
(Fot. stockwatch.pl)
W kwietniu dynamika zatrudnienia w przedsiębiorstwach w Polsce przyspieszyła do 4,6 proc. r/r z 4,5 proc. w marcu, zgodnie z naszymi prognozami, ale mocniej od rynkowej mediany (4,5 proc.). Z kolei wzrost średniej płacy osłabił się do 4,1 proc. z 5,2 proc., poniżej prognozy rynkowych (4,4 proc.) i naszych (4,7 proc.).
Osłabienie płac nie jest niepokojące, gdyż są to dość zmienne dane podlegające wpływowi zdarzeń jednorazowych (np. wypłaty premii w niektórych sektorach), które wywindowały dane w marcu. Pokrzepiające jest przyspieszenie w zatrudnieniu, co podkreśla silną postawę rynku pracy. Podtrzymywany popyt na pracownika może wkrótce doprowadzić do sytuacji, kiedy coraz trudniej będzie o specjalistów na konkretne stanowiska i wówczas firmy będą musiały konkurować ceną. To dobry sygnał dla Polaków, którzy zastanawiają się nad zmianą pracy w poszukiwaniu wyższego wynagrodzenia. Dane te wzmacniają również przekonanie o utrzymaniu tempa PKB na poziomie 4 proc. lub wyżej, gdyż wzrost funduszu płac będzie ważnym wsparciem dla konsumpcji prywatnej.
Presja płacowa byłaby istotnym impulsem proinflacyjnym, co nie umknie uwadze Rady Polityki Pieniężnej. Biorąc pod uwagę, że RPP na razie kontynuuje politykę wait-and-see, odczyt z rynku pracy przechodzi bez echa. EUR/PLN rośnie o 0,2 proc. do 4,2240, choć zwyżki zaczęły się jeszcze przed publikacją danych i mogą być związane z generalnym pogorszeniem sentymentu w kierunku walut rynków wschodzących.
Raport przygotował: Konrad Białas, główny ekonomista DM TMS Brokers SA.