
Fot. Pexels
Powstanie nowego parkietu w Stanach Zjednoczonych jest ogromnym wydarzeniem. Prezes i CEO Texas Association of Business (TAB), Glenn Hamer, wydał oświadczenie wspierające utworzenie Texas Stock Exchange (TXSE). Decyzja o stworzeniu nowej giełdy wynika z niezadowolenia korporacji z obciążeń regulacyjnych na New York Stock Exchange (NYSE) i Nasdaq. Hamer podkreśla, że Teksas szybko staje się centrum usług finansowych dzięki politykom pro-biznesowym wprowadzonym przez teksańskie władze.
Teksas, z siedzibą 52 firm z listy Fortune 500, wydaje się idealnym miejscem na nową giełdę, która ma konkurować z NYSE i Nasdaq. Przedsiębiorcy wybierają Teksas ze względu na niskie podatki i brak uciążliwych regulacji. Stan prowadzi również w dziedzinie eksportu, inwestycji zagranicznych i tworzenia miejsc pracy, trzykrotnie przewyższając średnią krajową.
Texas Stock Exchange – ma być taniej i prościej
Hamer podkreśla, że środowisko pro-biznesowe w Teksasie wciąż się rozwija, dzięki nowym specjalistycznym sądom biznesowym, finansowaniu szkół wyższych oraz rosnącej liczbie uniwersytetów badawczych. TAB wspiera inicjatywę utworzenia TXSE i docenia liderów finansowych, którzy przyczyniają się do umocnienia pozycji Teksasu jako lidera w usługach finansowych.
Łączna kapitalizacja wszystkich akcji notowanych na NYSE i Nasdaq stanowi 28 bilionów dolarów, czyli blisko połowę kapitalizacji wszystkich giełd razem wziętych.
Nowy podmiot, który jest bardziej otwarty na debiuty zagraniczne, oferuje niższe koszty regulacyjne oraz mniejsze opłaty, może przetasować znaczną część rynku i otworzyć Stany Zjednoczone na kapitał, który dotychczas nie miał możliwości debiutu na amerykańskich rynkach.
Parkiet Texas Stock Exchange zadeklarował, że zebrał około 120 milionów dolarów od takich instytucji finansowych jak m.in. BlackRock i Citadel Securities. Ta w pełni elektroniczna giełda będzie będzie dążyć do rejestracji w amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC). TXSE planuje rozpoczęcie handlu w 2025 roku, a w 2026 roku otworzy się na pierwsze debiuty. Nie znamy dokładnej struktury właścicielskiej nowej giełdy, jedynie możemy domyślać się, że te dwa podmioty najwięcej na tym skorzystają. Ale ile? Na przykładzie debiutu parkietu Nasdaq w 1971 roku, akcje giełdy zyskały ponad 20 000 proc. od tego czasu, co daje średnioroczną stopę zwrotu na poziomie 10 proc.
BlackRock, który jest jednym z największych zarządzających aktywami w Stanach Zjednoczonych i obiektem wielu teorii i tajemnic, może szczególnie skorzystać na tej transakcji, np. poprzez wyłączność, bądź preferencyjne warunki oferowania swoich instrumentów finansowych takich jak np. ETFy.
Pozostaje nam teraz czekać na dalsze informacje dotyczące wprowadzenia teksańskiej giełdy, której utworzenie zdaje się być bardzo pozytywną informacją dla większości inwestorów.
Autor: Grzegorz Dróżdż, analityk Conotoxia Ltd.