
USA ostrzegają przed poważna eskalacją na Bliskim Wschodzie.
W niedzielę portal Axios, powołując się na trzech przedstawicieli USA i Izraela, podał, że atak Iranu na Izrael jest możliwy już w poniedziałek. Wcześniej Sky News Arabia, opierając się na zachodnich źródłach wywiadowczych, informowała, że atak może nastąpić 12-13 sierpnia.
Według Blinkena atak może mieć miejsce jeszcze w poniedziałek albo we wtorek. Blinken rozmawiał z ministrami z G7 na temat działań dyplomatycznych mających na celu deeskalację konfliktu na Bliskim Wschodzie.
– Izrael otrzyma zdecydowaną odpowiedź we właściwym miejscu i czasie. Będzie wiedział, że popełnił błąd – ostrzegał irański generał, Hussein Salami.
Prezydent USA Joe Biden zwołał na dziś zespół ds. bezpieczeństwa narodowego, aby omówić rozwój sytuacji na Bliskim Wschodzie.
Warto przypomnieć, że przed inwazją Rosji na Ukrainę, USA również dysponowały tajnymi informacjami wywiadowczymi, które potwierdziły planowany atak.
Przedstawiciele USA i Izraela, których nazwiska nie zostały wymienione przez Axios, nie są pewni, czy Iran i libański Hezbollah przeprowadzą wspólny skoordynowany atak, czy też będą działać osobno. Według ich oceny, plany militarne są w końcowej fazie i oczekują na akceptację na szczeblu politycznym.
Sytuacja na Bliskim Wschodzie jest napięta od miesięcy. W ubiegłym tygodniu oliwy do ognia dolał atak Izraela w Teheranie, w wyniku którego zginał Ismail Hanije, polityczny przywódca Hamasu.