
Zarobić na obligacjach będzie coraz trudniej. (fot. stockwatch.pl)
Czerwcowy raport DM Banku BPS na temat rynku obligacji jest kolejnym sygnałem dla inwestorów, że sentyment do papierów dłużnych powoli słabnie. Zdaniem ekspertów, hossa na rynku obligacji dobiegła końca. W uzasadnieniu podają wyjątkowo niski poziom stóp procentowych oraz rosnącą liczbę incydentów z udziałem emitentów obecnych na Catalyst.
Na ostatnim posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe o 25 pb. Decyzja sprowadziła stopę referencyjną do rekordowo niskiego poziomu 2,75 proc. Rynek w dużej mierze spodziewał się takiej decyzji, czego potwierdzeniem jest m.in. po znikoma reakcja na indeksach. Na konferencji Rada zastrzegła, że warunkiem łagodzenia polityki będzie wystąpienie kolejnych sygnałów potwierdzających hamowanie koniunktury gospodarczej oraz ograniczone ryzyko nasilenia się presji inflacyjnej. Kluczowa w tym zakresie ma być nowa projekcja inflacyjna.
Podczas konferencji przewodniczący RPP zasygnalizował, że cykl dobiega końca, ponieważ poziom stóp procentowych jest bliski adekwatnemu. Na lipcowym posiedzeniu Rada ma dać jasny sygnał rynkowi, jaką strategię zamierza obrać. Niemniej zdaniem ekspertów, inwestorzy mogą liczyć na jeszcze jedną obniżkę stóp procentowych.
– Spodziewamy się, że RPP po raz kolejny zredukuje wysokość stóp procentowych, ale jednocześnie zdecydowanie zaostrzy wydźwięk komunikatu dając do zrozumienia, że cykl został zakończony. Wówczas powinna zostać mocno zaakcentowana zmiana nastawienia Rady na neutralne i przejście do wait and see. – oczekują analitycy DM Banku BPS.
Klimat inwestycyjny psują także incydenty związane z nieterminowym wykupem obligacji lub wypłatą kuponu. W ubiegłym miesiącu trend przybrał na sile. Łącznie problemy dotyczyły aż sześciu serii obligacji. W niechlubnej statystyce przoduje Gant, który zalega ze spłatą dwóch serii obligacji na kwotę 11,1 mln zł oraz wypłatą kuponu.
>> Jeszcze pod koniec kwietnia StockWatch.pl zwracał uwagę na sygnały z otoczenia makroekonomicznego. >> Czas kupować akcje, mówią dane makro i sytuacja techniczna indeksów.
Analitycy podkreślają, że dotychczas sprawa nieterminowego regulowania zobowiązań dotyczyła głównie mniejszych podmiotów i mniejszych emisji, a przez to wąskiej grupy inwestorów. Obecnie problem staje się coraz bardziej widoczny.
– Jednak licząc od początku roku wartość nominalna obligacji, w przypadku których nastąpiła nieterminowa obsługa długu w relacji do wartości nominalnej zapadających w tym okresie obligacji wynosi blisko 11,8 proc. Oczywiście były także opóźnienia 1 dnia, wynikające ze zbyt późnego przeprowadzenia nowej emisji bądź „systemów komputerowych”. Nie zmienia to jednak ogólnej postaci, że relacja tych wielkości jest zbyt wysoka. Nie tylko patrząc historycznie, ale także mając na uwadze bieżący poziom stawki WIBOR 6M mogłoby to oznaczać, że aby pokryć straty na tych obligacjach marża na całym tak skonstruowanym portfelu musiałaby być zbliżona do 900 pb., czyli wymagałoby to wysokiej premii. – uważają analitycy DM Banku BPS.
Wiele wskazuje na to, że to nie koniec przykrych niespodzianek. W czerwcu przypadają jeszcze terminy wykupu łącznie siedmiu serii papierów dłużnych. Najbliższa i jednocześnie najbardziej niepewna transakcja dotyczy obligacji MEW SA. Spółka działa w branży OZE, która cierpi z powodu braku nowej ustawy o odnawialnych źródłach energii oraz bessy na rynku zielonych certyfikatów. MEW 14 czerwca ma wykupić papiery notowane pod symbolem MEW0613 o wartości nominalnej 5,06 mln zł. Spółka jest w trudnej sytuacji finansowej, a poważne zastrzeżenia pojawiły się jeszcze na początku miesiąca w opinii biegłego do raportu rocznego. Audytor zwrócił uwagę na zagrożenie kontynuacji działalności ze względu na zbliżający się termin wykupu obligacji serii A. Jak podkreślono, na dzień wydania opinii (4 czerwca) spółka nie pozyskała środków na spłatę tych zobowiązań. W raporcie za I kwartał 2013 r. spółka wspomniała, że rozważa pomostową emisję krótkoterminowych obligacji na spłatę czerwcowej serii, ale dotychczas żadna informacja na ten temat się nie pojawiła.>> Pełną listę najbliższych wykupów znajdziesz tutaj.
Nerwowo będzie również przy okazji wykupu kolejnej serii papierów dłużnych wyemitowanych przez Ganta. Deweloper na 19 czerwca musi przygotować aż 21 mln zł plus odsetki za ostatni okres serii notowanej pod symbolem GNT0613. Na termin wykupu z niepokojem oczekują obligatariusze BBI Zeneris NFI. Fundusz na 28 czerwca musi przygotować 6,58 mln zł. Spółka już raz wystawiła inwestorów na ciężką próbę – w marcu spóźniła się z wykupem papierów dłużnych.
>> Tylko w StockWatch.pl szybko i bez problemu sprawdzisz rentowność netto poszczególnych obligacji. >> Wykorzystaj skaner obligacji dostępny w serwisie i znajdź papiery skrojone na Twoją miarę.