AUD/JPY – wybicie z flagi
We wtorek doszło do wybicia z formacji flagi na wykresie dziennym AUD/JPY. Na wykresie widać również formację RGR, której zasięg to aż 1.000 pipsów. Ewidentnie mamy do czynienia z mocno podażowym obrazem. Z kolei zasięg samej flagi to około 650 pipsów. Teoretycznie kurs powinien spaść w okolice 86 JPY. Oczywiście droga do tak głębokich spadków jest daleka. Najpierw musi dojść do przełamania kilku ważnych obszarów. Ponadto dzisiaj obserwujemy lekkie odbicie, a najbliższym poziomem oporu jest górne ograniczenie formacji flagi. Po obronie tego obszaru niedźwiedzie mogą pokusić się atak na wsparcie w okolicach 91,15 JPY; a następnie na okolice okrągłych 90 JPY. Wszystko wskazuje na to, że niedługo będziemy świadkami owego scenariusza. (Bartosz Zawadzki)
FTSE 100 – czyżby mocniejsza korekta?
We wtorek mocne spadki przetoczyły się przez rynki akcji. Indeks FTSE 100 spadł ponad 2 proc. Kurs zatrzymał się na wsparciu w okolicach 6.700 pkt. W tym miejscu również przebiega 200-okresowa średnia krocząca oraz linia średnioterminowego trendu wzrostowego. Będzie trudno tak łatwo przełamać ten obszar. Jednak z drugiej strony nie można zignorować mocnej korekty, którą wczoraj obserwowaliśmy. Następnym poziomem wsparcie są okolice 6.630 pkt. Wydaje się jednak, że jest to tylko korekta, a ruch wzrostowy prędzej czy później kontynuowany, chociażby ze względu na program QE w Strefie Euro, który będzie wspierał europejskie parkiety. (Bartosz Zawadzki)
Dolar ciągnie ropę w dół
Od ponad dwóch tygodni amerykański dolar mocno drożeje na wartości w relacji do szerokiej grupy walut. W efekcie indeks dolarowy znalazł się w środę na najwyższym poziomie od 12 lat. Aprecjacja dolara ma miejsce w reakcji na dobre dane z gospodarki USA i w oczekiwaniu na zaplanowane na 18 marca spotkanie FOMC. Rynek zakłada, że posiedzenie to będzie kolejnym krokiem w kierunku pierwszej od lat podwyżki stóp procentowych. To dość prawdopodobny scenariusz, dlatego zwiększony popyt na amerykańską walutę będzie się utrzymywał do samego posiedzenia. Później o wszystkim zdecyduje już to, jaki sygnał popłynie z FOMC i od Janet Yellen.
Umacniający się dolar wpływa na spadek cen surowców, w tym na spadek cen ropy. W środę baryłka ropy Brent potaniała do 56,32 dolarów, co jest najniższym kursem do 12 lutego br. Analiza sytuacji technicznej na wykresie ropy Brent sugeruje, że to jeszcze nie koniec zniżki. Wygenerowane przed weekendem sygnały sprzedaży, jak np. wybicie dołem z miesięcznego kanału wzrostowego, są na tyle jednoznaczne, żeby zakładać dalsze spadki. Przynajmniej w okolice 55,20 dolarów, gdzie silne podwójne wsparcie tworzy lokalny dołek z 11 lutego br. (55,24 dolarów) oraz minimalny zakres ruchu wynikającego z wybicia dołem ze wspomnianego wcześniej kanału. Gdyby poziom 55,20 dolarów nie zatrzymał spadków to kolejne liczące się wsparcie znajduje się na poziomie 53,91 dolarów i tworzy go lokalny dołek z 5 lutego br. (Marcin Kiepas)
Analizę przygotował:
Dział Analiz
Admiral Markets AS Oddział w Polsce
email: analizy@admiralmarkets.com
tel.: +48 22 860 60 25
Powyższe komentarze i analizy zostały przygotowane przez Departament Analiz Admiral Markets AS Oddział w Polsce wyłącznie w celach informacyjnych. Prezentują ona subiektywne zdanie autora, a sporządzone zostały w dobrej wierze i z należytą starannością. Niniejsze komentarze nie stanowią porady inwestycyjnej ani rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców. Admiral Markets nie ponosi odpowiedzialności za wszelkie transakcje zawarte w oparciu o informacje zawarte w tym materiale analitycznym. Należy mieć na uwadze, iż transakcje na instrumentach finansowych obarczone są ryzykiem, a poniesione straty mogą przekraczać zaangażowany kapitał początkowy.