Alma Market doczekała się decyzji w sprawie upadłości. W czwartek krakowski sąd zgodził się na przeprowadzenie postępowania sanacyjnego i jednocześnie oddalił wszystkie wnioski o likwidację spółki, złożone przez kontrahentów. Na sędziego komisarza wyznaczono SSR Ewę Ostrowską, a zarządcę – doradcę restrukturyzacyjnego Dariusza Sitka, znanego m.in. z postępowań upadłościowych IDM (nadzorca sądowy) i Polskiego Jadła, gdzie pełnił rolę syndyka masy upadłościowej. >> Komunikat znajdziesz tutaj
W przeciągu 30 dni zarządca jest zobligowany do złożenia sędziemu komisarzowi planu restrukturyzacji i spisu wierzytelności, a w dalszej kolejności po przynajmniej częściowym zrealizowaniu wspomnianego planu sędzia komisarz zwoła zgromadzenie wierzycieli celem głosowania nad układem.

Sieć sklepów Alma (Źródło: almamarket.pl)
Alma długo czekała na decyzję w sprawie upadłości, ale czasu nie marnowała. Giełdowa siec delikatesów ratowała sytuację m.in. sprzedając akcje Krakchemii, zamykając większość sklepów oraz przeprowadzając grupowe zwolnienia pracowników. Od początku wakacji sieć marketów skurczyła się z prawie 50 do zaledwie 10 placówek, a liczba pracowników zmalała o ponad 1,7 tys.pracowników.
Kluczowe dla losów sieci delikatesów będzie zaplanowane na 4 stycznia walne. Akcjonariusze spółki pochylą się nad projektem uchwały w sprawie emisji 5,5 mln nowych akcji bez prawa poboru. Niestety, na chwilę obecną nie do końca wiadomo, kto miałby objąć nowe akcje i po jakiej cenie. Projekt uchwały zastrzega jedynie, że cena emisyjna nie będzie niższa niż 1 zł.
Powodzeniu ewentualnej emisji sprzyjać będzie obecny kurs. Po decyzji sądu inwestorzy rzucili się na akcje spółki i wywindowali notowania do 2,56 zł. Mimo to spółka nadal jest notowana ze współczynnikiem C/WK na poziomie 0,36, co z resztą do końca nie może dziwić, gdyż trwający obecnie kwartał też nie zapowiada się dobrze i nikt nie powinien być zdziwiony wielomilionowymi stratami.