
Fot. JSW
Jeszcze w połowie stycznia br. BM mBanku wyceniło akcje JSW na 35,88 zł/szt. i zaleciło redukcję pozycji. Po wybuchu wojny w Ukrainie postrzeganie spółki uległo diametralnej zmianie. W marcu analityk BM mBanku podniósł zalecenie z redukuj do kupuj, a cenę docelową o ponad 120 proc. do 81,43 zł za akcję.
Impulsem do nowego spojrzenia na spółkę była odnowiona strategia oraz perspektywa nałożenia embarga na rosyjski węgiel. Ceny koksu po niewielkiej korekcie wróciły do trendu wzrostowego i znajdują się na rekordowych poziomach. Niepogoda w Australii i Kanadzie oraz związane z nią utrudnienia w wydobyciu i transporcie wyniosły ceny australijskiego węgla na szczyty. Utrudnienia te miały mieć przejściowy charakter, a ich wpływ na ceny miał być krótkoterminowy. Jednak w świetle ostatnich wydarzeń, oczekiwana korekta cen węgla metalurgicznego stanęła pod znakiem zapytania. Jak przypomina ekspert, Rosja jest trzecim największym eksporterem węgla z 18-proc. udziałem w światowej wymianie handlowej węgla energetycznego oraz 11 proc. udziałem węgla koksowego. Potencjalnie nałożenie embarga na rosyjski węgiel znacznie ograniczy podaż i silnie powstrzyma wcześniej oczekiwany spadek cen węgla. W najnowszej strategii JSW przekazało pozytywne informacje. Spółka zakłada wyższą produkcję w bieżącym roku oraz jej wzrost na przestrzeni następnych ośmiu lat. Wzrost udziału węgla koksowego w miksie produkcyjnym oraz niższe zatrudnienie w grupie odchudzają kosztową stronę finansów.
– Całkowite odcięcie węgla rosyjskiego jest mało prawdopodobne. Jednak nawet częściowe wstrzymanie zakupów węgla rosyjskiego może wywindować ceny surowca na jeszcze wyższe poziomy. Co więcej w kontekście JSW najważniejszy w tym momencie nie jest poziom cen, a to, jak długo pozostaną one na wysokich poziomach. Perspektywa zrezygnowania przez część krajów z zakupów rosyjskiego węgla silnie wspiera scenariusz, w którym benchmarki nie zobaczą szybko wcześniej oczekiwanej korekty. Światowy handel węglem koksowym opiewa na ok. 300 milionów ton, z czego Rosja ma ok. 11 proc. udział. Najbardziej prawdopodobna jest rezygnacja z zakupów przez Japonię i Koreę, które stanowczo potępiły agresję Rosji. Wówczas aż 7 milionów ton węgla metalurgicznego może zostać uziemiona w Rosji. Odmowa przyjęcia węgla przez inne kraje jak Indie, Chiny czy kraje w Europie jeszcze silniej wspierałoby wzrosty cen węgla – czytamy w raporcie przygotowanym przez Antoniego Kanię, analityka BM mBanku.
Według analityka zaktualizowana strategia daje znacznie lepszy obraz grupy. Wzrost produkcji do 14,5 miliona ton węgla w obecnym roku oraz sukcesywne zwiększanie wydobycia przy jednoczesnym większym udziale węgla koksowego. Strategia zakłada spadek liczby pracowników z obecnych 22 tysięcy do 19 tysięcy w 2030 roku, co spowolni rosnące koszty wynagrodzeń.
Grupa JSW to największy producent wysokiej jakości węgla koksowego typu 35 (hard) i znaczący producent koksu w Unii Europejskiej. W czwartek akcje węglowej spółki podrożały o 12,9 proc. do 72,28 zł.
Rekomendacja dla JSW powstała 11 marca 2022 r. Autorem rekomendacji jest Antoni Kania, analityk BM mBanku. Raport ze skrótem rekomendacji jest do pobrania TUTAJ