Fala upadłości nadal zbiera krwawe żniwo pośród najsłabszych spółek z NewConnect. Na początku stycznia listę upadłości otworzyła budowlana spółka Sobet. Tymczasem na ostatniej prostej miesiąca z drugim wnioskiem o upadłość w 2013 roku wystąpiła firma D&D (DXD). Po tej informacji kurs runął o ponad 35 proc. >> Komunikat znajdziesz tutaj.
Spółka poinformowała o złożeniu wniosku o ogłoszenie upadłości obejmującej likwidację majątku. Zdaniem zarządu jest to jedyne rozwiązanie chroniące interesy firmy, wierzycieli, pracowników i akcjonariuszy. Powodem jest utrata płynności finansowej, która uniemożliwia bieżące realizowanie zamówień oraz braki w organach statutowych.
– Spółka wskazuje, że złożenie wniosku podyktowane było koniecznością realizacji obowiązku wynikającego z przepisów Prawa upadłościowego i naprawczego, z uwagi na utratę możliwości realizacji bieżących zobowiązań. Pomimo posiadania zamówień, brak finansowania uniemożliwia ich bieżące realizowanie. Z uwagi na złożoną rezygnację przez drugiego członka zarządu oraz niepełny skład rady nadzorczej, spółka z uwagi na brak statutowej pełnej reprezentacji nie jest w stanie podjąć kroków zmierzających do restrukturyzacji sytuacji spółki. Złożenie wniosku było w szczególności niezbędne dla ochrony bieżących interesów spółki i zabezpieczenie się przed osobistą odpowiedzialnością członka zarządu. – czytamy w komunikacie D&D.
>> StockWatch.pl śledzi wszystkie giełdowe upadłości. >> Raport specjalny: Rok 2012 pobił rekord liczby upadłości.
Uzupełnienie składu rady nadzorczej ma nastąpić na WZA zwołanym na 14 lutego 2013 r. Jednocześnie spółka zastrzegła, że z racji braku znaczących zobowiązań kredytowych nie wyklucza możliwości złożenia wniosku o zmianę sposobu prowadzenia postępowania upadłościowego na postępowanie z możliwością zawarcia układu.
Emitent działa w branży handlu oraz zajmuje się produkcją elementów wykończenia i dekoracji wnętrz, takich jak rolety okienne, zasłony, karnisze, girlandy i tapety. Oferta była kierowana do klientów detalicznych i podmiotów gospodarczych w kraju i za granicą. Spółka na NewConnet zadebiutowała w połowie września 2011 roku. Wówczas jeden walor był wyceniany na ponad 7,50 zł. Pozyskany kapitał przeznaczono na spłatę zobowiązań wynikających z realizacji inwestycji w oprogramowanie do zarządzania produkcją. Kilka dni później kurs osiągnął historyczny szczyt, czyli 32 zł za papier. Kolejne dni, tygodnie i miesiące upływały już pod znakiem przeceny. Notowania w 2013 roku zawitały w rejon 20 groszy, a środowa informacja o wystąpieniu z wnioskiem o upadłość sprowadziła kurs na kolejne historyczne minima, tj. 0,11 zł za akcję.