
Dezinflacja nabiera tempa. Co dalej zrobi RPP?
– Coraz więcej danych z gospodarki sugeruje, że szczyt inflacji jest już za nami i w kolejnych miesiącach dezinflacja powinna postępować. Wzrost wynagrodzeń wyraźnie wyhamował, ceny ropy naftowej na rynkach światowych spadają, a osłabienie dolara zmniejsza koszty importu. Konsumenci ograniczają wydatki, co osłabia presję popytową i wpływa na wolniejsze tempo wzrostu cen. Taki układ czynników sprzyja dalszemu wygaszaniu inflacji.
Majowa decyzja RPP o obniżeniu stóp procentowych o 50 punktów bazowych była pierwszym ruchem od października 2023 roku. Prezes NBP Adam Glapiński jasno zakomunikował, że majowe cięcie było dostosowaniem do nowych warunków, a nie początkiem serii obniżek. Kluczowe będą teraz kolejne dane z gospodarki oraz lipcowa projekcja inflacyjna, która uwzględni już niższy poziom stóp procentowych. W podstawowym scenariuszu zakładamy, że do końca 2025 roku stopy zostaną obniżone łącznie o 50–75 punktów bazowych – skomentował dane Andrzej Gwiżdż, analityk platformy inwestycyjnej Portu.
Zdaniem Piotra Bawolskiego, najnowszy odczyt inflacji CPI wspiera aktualną retorykę części członków RPP, którzy po dokonaniu zgodnej z oczekiwaniami obniżki stóp procentowych o 50 pb. zaczęli wskazywać, że ten cykl obniżek może nie być tak głęboki jak sugerują wyceny kontraktów FRA.
– Prezes Glapiński powiedział wręcz, że to obniżka dostosowująca poziom stopy do aktualnych warunków i wcale nie oznacza, że rozpoczął się cykl obniżek oraz że tylko radykalny czynnik mógłby zmotywować radę do kolejnej obniżki w czerwcu – skomentował Piotr Bawolski, CFA, Dyrektor ds. Klientów Strategicznych, Michael/Ström Dom Maklerski