
Fot. spółka
W ocenie władz Draw Distance, proces restrukturyzacji pod nadzorem sądu to jedyna obecnie opcja dająca szanse na przetrwanie studia.
– W ocenie Emitenta proces jego restrukturyzacji pod nadzorem sądu umożliwi kontynuowanie przez Emitenta działalności operacyjnej w celu osiągnięcia jak najlepszych efektów dla wierzycieli, pracowników i akcjonariuszy Emitenta m.in. poprzez przeprowadzenie działań sanacyjnych oraz zawarcie układu z wierzycielami po sporządzeniu i zatwierdzeniu spisu wierzytelności. O kolejnych istotnych zdarzeniach związanych z przebiegiem postępowania restrukturyzacyjnego, (w szczególności o złożeniu wniosku o otwarcie postępowania sanacyjnego) Emitent będzie informował odrębnymi raportami bieżącymi – czytamy w komunikacie.
Trudna sytuacja Draw Distance to pokłosie niedawnej decyzji głównego akcjonariusza. Przypomnijmy, pierwszej dekadzie czerwca Bloober Team poinformował, że zakończył współpracę z Draw Distance nad produkcją gry o kodowej nazwie „Projekt M”. Krakowskie studio skorzystało z prawa do natychmiastowego odstąpienia od umowy. W efekcie zarząd Draw Distance sięgnął po przegląd opcji strategicznych. Na ten moment spółka nie informowała o postępach w poszukiwaniach nowego kapitału i wparcia.
Draw Distance (poprzednio iFun4all) to niezależny producent gier wideo z Krakowa, specjalizujący się w produkcji multiplatformowych tytułów z gatunku action-adventure. Spółka powstała w 2009 roku i jest notowana na NewConnect. Największym akcjonariuszem jest grupa kapitałowa Bloober Team.