
(Fot. exxonmobil.com)
W IV kwartale 2014 roku przychody ze sprzedaży Exxon Mobil (NYSE: XOM) spadły ze 110,9 mld dolarów do 87,3 do mld dolarów. W podobnym tempie schudł zysk netto akcjonariuszy jednostki dominującej – z 8,6 do 6,8 mld dolarów. W przeliczeniu na jedną akcję spółka zarobiła 1,56 USD. Dla porównania warto dodać, że rok wcześniej zysk kwartalny na walor wynosił 1,91 USD. Przed przeceną akcji spółki poszukiwawczo-wydobywczej w poniedziałek uratował fakt, że rynek spodziewał się wyniku na poziomie 1,34 dolara na akcję.
Piętą achillesową Exxon Mobil jest segment poszukiwania i wydobycia ropy – upstream. Całkowita produkcja węglowodorów amerykańskiego potentata spadła w IV kwartale z 4,216 mln do 4,054 mln (3,8 proc.) ekwiwalentu baryłek dziennie, głównie przez zniżkę wydobycia gazu ziemnego o 5,5 proc r/r. W wypadku ropy i ciekłych frakcji pozostałych węglowodorów produkcja zmniejszyła się o 2,4 proc, co związane jest z wygaśnięciem koncesji na jednym z pół w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Zysk segmentu spadł z 6,79 do 5,47 mln dolarów – o 19,4 proc., ale warto podkreślić, że na wydobyciu krajowym Exxon poprawił wynik aż o 27 proc.
>> Dzięki kontraktom CFD na akcje Exxon Mobil w IronFX możesz wykorzystać dźwignię finansową, która pozwoli wykorzystać każdy ruch ceny na rynku. >> Odwiedź stronę, załóż konto i odbierz bonus 60 proc. na start.
Jeszcze większą utratę rentowności zanotował segment downsteam, czyli rafinacja ropy naftowej, gdzie zysk skurczył się prawie o połowę. Przyczyną takiego stanu rzeczy był wzrost kosztów, niskie marze rafineryjne w USA, a także niekorzystne skutki podatkowe. Spadek wyników upstraeam’u i downstreamu’u nieco złagodził segment chemiczny, który odnotował zwyżkę wyniku o 317 mln USD. Jest to efekt niskich cen surowców i poprawy marży produkcyjnej. Gdyby nie umacniający się dolar, wynik segmentu byłby wyższy o kolejne 110 mln dolarów – taką właśnie kwotę uszczknęły negatywne różnice kursowe.

(Źródło: prezentacja wyników spółki)
Choć kurs ropy od wielu tygodni pikuje, to w raporcie nie ma informacji o ograniczaniu inwestycji, które płyną na rynek z różnych źródeł. Na gigantyczne cięcia wydatków na inwestycje zdecydował się w ubiegłym tygodniu koncern Royal Dutch Shell. W tym kontekście warto odnotować też najnowszy raport o liczbie wiertni pracujących na terenie Stanów Zjednoczonych.>> Zobacz także: Słabe wyniki zmusiły Shella do rezygnacji z miliardowych inwestycji
– W piątek pojawił się raport Baker Hughes, dotyczący liczby działających punktów wydobycia ropy naftowej w USA. Według tej firmy, w ubiegłym tygodniu ich liczba spadła o 94, a więc o 7 proc. To największy tygodniowy spadek od 1987 r., a więc od początku publikowania przez Baker Hughes takich danych. Spadek liczby punktów wydobycia okazał się dużo większy niż oczekiwano. – komentuje Dorota Sierakowska z BossaFX.
Rynek pozytywnie odebrał raport Exxonu. W poniedziałek kurs akcji spółki notuje 1,4-proc. wzrost do 88,7 dolarów, co po części jest efektem mocno drożejącej ropy (+3,5 proc.). Maksimum notowań Exxon Mobil z ostatniego roku wyniosło nieco ponad 103 dolary, zaś najniższe rejony w jakie zawędrował w tym czasie kurs znajdują się w okolicy 86 dolarów. Stabilizacji notowań sprzyja prowadzony skup akcji własnych i płacona dywidenda. Tylko w 2014 r. spółka wydatkowała na ten cel ponad 23 mld USD.