
(fot. www.globalcosmed.pl)
Firma jest producentem kosmetyków i wyrobów chemii gospodarczej, które sprzedawane są w sieciach handlowych pod ich markami, a także pod markami producenta takimi jak Bobini, Apart czy Sofin. Strategia rozwoju zakłada zwiększenie mocy produkcyjnych i zwiększenie przychodów z eksportu. Środki pozyskane z przygotowywanej od kilku miesięcy emisji miały posłużyć m.in. przejęciom na rynku niemieckim. Te plany prawdopodobnie będą musiały poczekać. Z informacji spółki wynika, że inwestorzy instytucjonalni z rezerwą podeszli do oferty.
– Inwestorzy byli zainteresowani nabyciem naszych akcji, jednak nie po cenie, która by nas satysfakcjonowała. W związku z tym zdecydowaliśmy o przesunięciu oferty publicznej o kilka miesięcy. Liczymy, że w tym czasie po pierwsze sytuacja na rynku giełdowym poprawi się, a po drugie, że będziemy mogli dodatkowo pochwalić się dobrymi wynikami kolejnych okresów. – wyjaśnia Ewa Wójcikowska, prezes zarządu Global Cosmed SA. >> Informacja pochodzi z komunikatu prasowego spółki.
Analiza wskaźnikowa na tle sektora farmaceutycznego pokazuje jednak, że spółka nie była przesadnie wysoko wyceniona, jeśli wziąć pod uwagę ambitne prognozy na rok 2013. Przy cenie z górnych widełek wynoszącej 2 zł i maksymalnej liczbie akcji oferowanych, spółka pozyskałaby z rynku 20 mln zł brutto. Jej wskaźnik C/WK post-money wyniósłby 1,31, przy średniej dla WIG aktualnie na poziomie 1,40. >> Pełna analiza wskaźnikowa debiutu jest tutaj.
Po trzech kwartałach 2012 r. spółka wypracowała 101,4 mln zł przychodów i 4,7 mln zł zysku netto, poprawiając wyniki poprzedniego roku o ponad 20 proc. Prognoza mówi, że na koniec 2012 r. przychody mają przekroczyć 120 mln zł, a zysk netto sięgnie 6 mln zł. Założenia na rok 2013 to wypracowanie 6,8 mln zł zysku netto przy przychodach przekraczających 130 mln zł.