Wykres producenta i dystrybutora alkoholi nie zachwyca, ani nie wprowadza w euforię. Jedyne emocje jakie potrafi wyzwolić to smutek i przygnębienie. Nic dziwnego, ostatnie 9 miesięcy to systematyczne spadki przerywane krótkoterminowymi korektami. Co więcej, ta zniżka jest zaledwie fragmentem solidnej przeceny, trapiącej akcjonariuszy CEDC przeszło 2,5 roku.
Przez ostatnie trzy tygodnie notowań kurs konsolidował się w pobliżu rocznych minimów. Wczorajsza sesje przyniosła nieśmiałą, ale skuteczną próbę wydostania się z obszaru konsolidacji górą. Bazując na wysokości tej formacji można byłoby spodziewać się zwyżki, która zaprowadziłaby kurs pod tuż pod linię 9-miesięcznego trendu spadkowego. Niestety, pokonanie tej niewielkiej odległości może sprawić spore kłopoty popytowi, gdyż cały ten obszar znajduje się pod kontrolą sprzedających. Jest to strefa luki spadkowej z dnia 3 sierpnia, obejmująca przedział od 9,30 do 10,30 zł. Dodatkowo w obrębie luki popyt napotka opór na poziomach 9,80-9,85 zł.