
Miedź kontynuuje rajd. Analityk Saxo: Fundamenty przemawiają za długim trendem wzrostowym
Ceny miedzi przy wieloletnich szczytach
Rynek miedzi odnotowuje dynamiczny wzrost. Notowania trzymiesięcznych kontraktów terminowych na London Metal Exchange (LME) osiągnęły poziom 9 800–10 000 USD za tonę, a cena miedzi wysokiej jakości na COMEX sięgnęła blisko 5 USD za funt. Od początku 2025 roku kurs miedzi wzrósł już o ok. 22 proc., co czyni ją jednym z najlepiej radzących sobie surowców w tym roku.
– Indeks Bloomberg Commodity Industrial Metals wzrósł o 2 proc., a prym wiedzie miedź, która rozszerzyła już imponujący rajd od początku roku do około 22 proc., plasując się wśród najlepiej radzących sobie głównych surowców w 2025 roku – komentuje Ole Hansen, dyrektor ds. strategii surowców w Saxo Banku.
Impuls do wzrostów dały obawy o ograniczenie podaży w związku z planowanymi przez USA cłami na import miedzi. W odpowiedzi, traderzy zaczęli przyspieszać zakupy, co wywołało gwałtowne uszczuplenie zapasów w magazynach LME.
Popyt strukturalny: AI, elektromobilność i sieci energetyczne
Oprócz krótkoterminowych napięć, rynek miedzi znajduje wsparcie w megatrendach gospodarczych. Transformacja energetyczna, rozwój centrów danych i pojazdów elektrycznych tworzą silne, długoterminowe podstawy dla wzrostu popytu.
Według danych Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA), światowe zużycie miedzi może wzrosnąć z 26 mln ton w 2023 roku do niemal 33 mln ton do 2035 roku. To efekt rosnącej liczby instalacji OZE, rozwoju sieci ładowania EV oraz rosnącego zapotrzebowania na infrastrukturę IT.
– W miarę jak gospodarka światowa przyspiesza przejście na elektryfikację, miedź – najbardziej efektywny i wszechstronny przewodnik przemysłowy na świecie – staje się coraz bardziej niezbędna – komentuje Ole Hansen, Saxo Bank.
Nowy supercykl surowcowy?
Analitycy Saxo sugerują, że obecny rajd cenowy może być początkiem nowego supercyklu, czyli wieloletniego okresu wzrostów cen surowców wywołanego fundamentalnymi zmianami strukturalnymi w gospodarce.
W przeszłości takie okresy miały miejsce m.in. w latach 70. (szoki naftowe) oraz w pierwszej dekadzie XXI wieku (industrializacja Azji). Obecny supercykl miałby być napędzany tzw. „Sześcioma D”: dekarbonizacją, deglobalizacją, wydatkami obronnymi, de-dolaryzacją, demografią oraz zmianami klimatycznymi.
Miedź metalem przyszłości, ale podaż nie nadąża
Choć popyt na miedź dynamicznie rośnie, inwestycje w nowe moce wydobywcze i rafinacyjne nie nadążają za potrzebami. To oznacza ryzyko strukturalnego deficytu podaży w najbliższych latach.
– Jeśli podaż nie nadąży – szczególnie biorąc pod uwagę trwające niedoinwestowanie w sektorze górnictwa i rafinacji – scenariusz wyższych cen i rosnącej zmienności stanie się bardzo prawdopodobny – ocenia Ole Hansen, Saxo Bank.
Ekspert zwraca uwagę, że miedź może łączyć krótkoterminowy impet cenowy z długoterminowymi megatrendami, co czyni ją wyjątkowo atrakcyjnym aktywem w obecnym otoczeniu rynkowym.