
(Fot. DP/StockWatch.pl)
Chociaż lista branż najsilniej kontrybuujących do wzrostu produkcji przemysłowej jest od kilku miesięcy stabilna, to w przypadku części z nich widać wyraźne osłabienie tempa wzrostu (np. produkcja urządzeń elektrycznych, produkcja samochodów, produkcja wyrobów z gumy). Wśród poszczególnych branż najsilniej negatywnie wyróżnia się sekcja produkcji pozostałego sprzętu transportowego, która po notowanych w IV kwartale 2015 r. wzrostach średnio o 48 proc. r/r, w styczniu odnotowała spadek 0 17,7 proc. r/r. Chociaż waga tej branży w całej produkcji przemysłowej nie jest duża, to tak znacząca zmiana sprawiła, że w miejsce wspierania wyniku produkcji średnio o około 0,8 p.p. w IV kwartale 2015 r., w styczniu jej wynik uszczuplił łączny wzrost produkcji o około 0,3 p.p.
Negatywny układ kalendarza zaciążył także na wynikach budownictwa, które w styczniu odnotowało spadek produkcji o 8,6 proc. r/r – najsilniejszy od sierpnia 2013 r. Także po oczyszczeniu danych z efektów sezonowych dane wskazują na pogłębiające się spadki w tym sektorze (-7 proc. r/r – także najsłabiej od 2013 r.). Wydaje się, że poza kalendarzem i chwilowym powrotem zimy, na wynikach budownictwa negatywnie zaciążyło zamknięcie możliwości rozliczania środków z poprzedniej perspektywy finansowej UE (budżet 2007-2014). Oznaczałoby to, że negatywna presja na wyniki tego sektora utrzymywać się będzie także co najmniej w pierwszej połowie 2016 r.
>> Zobacz także: WIG20 pokazał pazur, mocno w górę KGHM, PKN Orlen i Kopex
Rozczarowanie przyniosły także wyniki sprzedaży detalicznej, której wzrost wyhamował z 4,9 proc. r/r w grudniu do 0,9 proc. r/r. Po wyeliminowaniu zmian cen wzrost sprzedaży sięgnął 3,1 proc. r/r wobec 7 proc. r/r w grudniu. W głównej mierze za słabszymi wynikami stoją spadki sprzedaży paliw (także w ujęciu realnym) oraz silne wyhamowanie wzrostów sprzedaży samochodów oraz szerokiej kategorii sprzedaży detalicznej w niewyspecjalizowanych sklepach. Pomimo wczorajszego rozczarowania tymi danymi, patrząc na wcześniejsze dane z rynku pracy a także na pewne już wprowadzenie w życie programu 500+ od kwietnia br., nie sądzimy, aby tak silne wyhamowanie wzrostów sprzedaży detalicznej było trwałe. Nadal zakładamy, że konsumpcja prywatna będzie w 2016 r. głównym czynnikiem generującym wzrost gospodarczy, co będzie się także przekładało na dobre wyniki sprzedaży detalicznej.
Raport przygotował: Zespół Analiz Ekonomicznych Raiffeisen Polbank