Na dobry początek tygodnia zapraszamy na krótką wycieczkę po luksusowym pustostanie, który zafundowała inwestorom spółka Orco Property Group. Słupki wolumenu pokazują, że przez ostatnie kilka lat nie pojawiał się tu nawet pies z kulawą nogą. Ale w ostatnim tygodniu podupadający obiekt odkryli spekulanci i urządzili sobie w nim mały squat.
analizę techniczną walorów Orco Property Group wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
Nowi lokatorzy ORCOGROUP powinni pamiętać, że kurs znajduje się w silnym trendzie spadkowym. Amatorzy łapania spadającego noża przelali już tu w przeszłości bardzo dużo krwi. W ostatnich dniach ponadprzeciętna jak na ten walor płynność znów przyciągnęła giełdowych kamikaze, którzy zaczęli grać na złapanie dołka. W bieżącym tygodniu będzie ich jeszcze więcej, bo na wykresie w piątek zagościła zachęcająca formacja objęcia hossy, na dodatek potwierdzona ogromnym wolumenem. Jednak mimo że układ dziennych świec wygląda obiecująco, sytuacja na wykresie analizowana w interwale tygodniowym cały czas ma wymowę negatywną.
Graczy interesuje, czy notowania mają szansę ruszać właśnie w górę z dołka. Spróbujmy odpowiedzieć patrząc na wykres w interwale godzinowym. Kurs porusza się w strefie 2,50-3 zł i doskonale widać, że zrywy kupujących nie mogą przebić się przez poziom 3 zł. Wysokie słupki wolumenu mówią, że podaż ma jeszcze wystarczająco dużo amunicji. Przebieg linii AD dodatkowo informuje, że trwa bezwzględna dystrybucja waloru. Jedyny pozytywny sygnał płynie z RSI, który zaczyna kreślić słabą pozytywną dywergencję z wykresem cenowym.
Na koniec zajrzyjmy jeszcze do środka piątkowej świecy. W zaledwie 20 minut przemielono prawie całość dziennego wolumenu. Największy obrót przypadł na długą czarną świecę, co potwierdza nam stwierdzoną wcześniej zasobność podaży. Przebieg linii AD również nie pozostawia wątpliwości – zwyżki są wykorzystywane do pozbycia się akcji.