Akcje Echo Investment za sprawą informacji o planach utworzenia funduszu dywidendowego są dziś jednym z liderów wzrostów na GPW. Jeden z projektów zgłoszonych na walne zwołane na 19 grudnia zakłada utworzenie funduszu rezerwowego z przeznaczeniem na wypłatę zaległej dywidendy w wysokości 400 mln zł. Taka kwota w przeliczeniu na jedną akcję daje około 0,97 zł i stopę w okolicach 19 proc.
Aktualizacja:
W południe okazało się, że zarząd Echo Investment zdecydował o przeznaczeniu 350,8 mln zł na wypłatę zaliczki dywidendowej. Dywidenda na akcję wyniesie 0,85 zł – stopa przy obecnym kursie to 16,5 proc. Dzień prawa do zaliczki ustalono na 21 grudnia. Zaliczka będzie płacona w kilku transzach do końca 2017 r. Pierwsza transza ma zostać wypłacona 28 grudnia 2016 r. >> Zobacz komunikat
W tym roku spółka zaczęła dzielić się zyskami z akcjonariuszami. Pierwsza dywidenda okazała się rekordowo wysoka – w sumie przeznaczono na nią 2,175 mld zł, co dało 5,27 zł na akcję. Stopa wyniosła zawrotne 66 proc. Większa część dywidendy trafiła do Lisala sp. z o.o. będącej częścią grupy kapitałowej Griffin Real Estate-Oaktree-PIMCO.
Deweloper powierzchni komercyjnych nie publikował jeszcze wyników za III kwartał tego roku. Prezentację raportu zaplanowano na 28 listopada. Echo w pierwszym półroczu 2016 r. osiągnęło 280,5 mln zł przychodów, czyli nieznacznie więcej niż przed rokiem (273,8 mln zł). W tym okresie spółka wypracowała 145 mln zł zysku brutto ze sprzedaży wobec 135 mln zł w analogicznym okresie 2015 r. Dużo szybciej rósł zysk operacyjny i netto, bo w obu wypadkach miał miejsce 13-krotny wzrost. To pozwoliło uzyskać odpowiednio 404 mln zł i 299 mln zł. Źródłem skokowej poprawy jest jednak niegotówkowa aktualizacja wartości nieruchomości, która dodała 385,2 mln zł do wykazanego wyniku.
Dziś akcje spółki zyskują nawet 10 proc. W skali trzech miesięcy zwyżka notowań przekracza 30 proc.