EUR/USD
Po mocnej korekcie wzrostowej na parze EUR/USD od czwartku obserwujemy powrót spadków. Obecnie kurs krąży wokół poziomu wsparcia 1,08. Przebicie tego poziomu mogłoby sprowadzić kurs nawet w okolice 1,05, ale na to się nie zanosi. Brakuje impulsów do takich spadków. Również nie ma obecnie jakiś impulsów do mocniejszych wzrostów. Prawdopodobnie kurs w najbliższym czasie może utrzymywać się w przedziale 1,08-1,10.
EUR/PLN
W piątek obserwujemy odbicie na parze EUR/PLN po mocnej aprecjacji złotego. Czwartkowe zatrzymanie spadków i dzisiejsze wzrosty nie zmieniają jednak układu sił na wykresie. To tylko naturalna wzrostowa korekta. Jej celem może być okrągły poziom 4,10 zł, lokalny dołek z początku miesiąca na poziomie 4,1125 lub znajdująca się w okolicach 4,13 linia poprowadzona po maksimach z ostatnich dwóch miesięcy. Następnie powinniśmy wrócić do spadków. Perspektywa spadków w średnim i długim terminie w kierunku psychologicznego poziomu 4 zł pozostaje na razie niezagrożona.
USD/PLN
Ciekawie, ale trochę mniej jednoznacznie kształtuje się sytuacja na parze USD/PLN. W czwartek kurs spadł do 3,6951, po czym szybko powrócił do wzrostów, co jest związane z zatrzymaniem korekty na EUR/USD. W zasięgu strony popytowej jest poziom obecnie poziom 3,80 zł. Jednak nawet gdyby dolar mocniej podrożał, to nie zakończy to jeszcze rozpoczętej w połowie marca spadkowej korekty. Jej kresu należy spodziewać się dopiero w rejonie 3,60-3,62 zł. Jego test będzie skorelowany z osiągnięciem szczytów wzrostowej korekty na EUR/USD.
S&P 500
Na indeksie 500 największych spółek z amerykańskiego parkietu od poniedziałku bez przerwy obserwujemy czerwień. W trakcie czwartkowej sesji niedźwiedzie przełamały 5-miesięczny trend wzrostowy i zostały powstrzymane dopiero na wsparciu 2.040 pkt. W piątek możemy spodziewać się kolejnego ataku na ten poziom. Jego przełamanie otworzy drogę ku zdobyciu kolejnych 40 punktów i tym samym dotarcie do okrągłych 2 tysięcy pkt. Od poniedziałkowego otwarcia wykres zniżył się o ponad 60 punktów, czyli niemal 3 proc.
DAX 30
Flaga w trendzie wzrostowym została utworzona w trakcie obserwowanej od dwóch tygodni korekty na frankfurckim DAX 30. W piątek strona podażowa kolejny raz stara się przełamać wsparcie 11.785 pkt. Jeżeli jej się uda, ceną docelową stanie się wsparcie 11.500 pkt. Sygnałem zakończenia korekty będzie oczywiście przełamanie górnego ograniczenia flagi. Wówczas byki powinny przełamać opór 12 tysięcy punktów i dzięki temu zaatakować historyczne maksimum 12.220,5 pkt. Na korzyść strony popytowej przemawiają oczywiście fakty, że wykres wciąż znajduje się wysoko ponad liniami trendu wzrostowego, a w strefie euro trwa program QE.
NIKKEI 225
Szpulkę w interwale dziennym o wysokości ponad 500 punktów, świadczącą o ogromnym niezdecydowaniu rynku, obserwujemy na głównym indeksie Japonii. Wykres znajduje się mniej więcej w połowie drogi pomiędzy wsparciem 18.500 pkt., a wyznaczonym we wtorek 15-letnim maksimum 19.809 pkt. Ewentualne przełamanie tego pierwszego będzie wiązało się ze zniesieniem 5-miesięcznego trendu wzrostowego i tym samym będzie silnym sygnałem sprzedaży. Sygnałem zakończenia korekty będzie z kolei wyznaczenie nowego szczytu. Wówczas poziomem docelowym stanie się okrągłe 20 tysięcy punktów.
Ropa WTI
Przez kilka ostatnich dni mamy do czynienia z silną zwyżką kursu ceny baryłki ropy WTI. Wzrost ceny to głównie skutek czynników fundamentalnych, a konkretniej ma on związek z sytuacją w Jemenie, gdzie doszło do wojskowej interwencji Arabii Saudyjskiej i nalotów na szyickie cele w tym kraju. Pod kątem technicznym kurs dotarł w okolice oporu znajdującego się na poziomie 53 USD. Cena odbiła się od tego poziomu rozpoczynając korektę ostatnich silnych wzrostów. W tym momencie podaż zmaga się z poziomem 23,6 proc. fibo, zaś kolejny poziom wsparcia to rejon 49,10–49,20 USD za baryłkę.
Złoto
W tym tygodniu aż do czwartku złoto kontynuowało wzrosty zapoczątkowane w połowie miesiąca, które związane były ze skutecznym wybronieniem zeszłorocznych minimów. Zwyżka ta wiąże się głównie z przynajmniej chwilowym osłabieniem amerykańskiej waluty. Kurs dotarł do poziomu 1.220 dolarów za uncję, gdzie uaktywniła się duża podaż skutkująca długim górnym cieniem na dziennej świeczce. Obecnie znajdujemy się tuż poniżej psychologicznego poziomu 1.200 USD, oraz tuż nad strefą wsparcia 1.190–1.195 USD. Jeżeli popyt obroni ten poziom, to w wypadku kontynuacji wzrostów następnym celem będzie poziom 1.240 dolarów za uncję metalu.
Analizę przygotował:
Dział Analiz
Admiral Markets AS Oddział w Polsce
email: www.admiralmarkets.pl
tel.: +48 22 860 60 25
Powyższe komentarze i analizy zostały przygotowane przez Departament Analiz Admiral Markets AS Oddział w Polsce wyłącznie w celach informacyjnych. Prezentują ona subiektywne zdanie autora, a sporządzone zostały w dobrej wierze i z należytą starannością. Niniejsze komentarze nie stanowią porady inwestycyjnej ani rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców. Admiral Markets nie ponosi odpowiedzialności za wszelkie transakcje zawarte w oparciu o informacje zawarte w tym materiale analitycznym. Należy mieć na uwadze, iż transakcje na instrumentach finansowych obarczone są ryzykiem, a poniesione straty mogą przekraczać zaangażowany kapitał początkowy.