EUR/USD
Kliknij, aby powiększyć
W newralgicznym momencie znajdują się notowania EUR/USD. Po mocnej aprecjacji dolara amerykańskiego dotarliśmy do okolic poziomu 1,06. Kurs tak nisko był ostatni raz 12 lat temu. Przebicie na stałe tego obszaru otworzy drogę nawet do parytetu na tej parze walutowej. Nie tylko kwestie techniczne za tym przemawiają. W Stanach powoli przymierzają się do podnoszenia stóp procentowych, a w Strefie Euro uruchamiają drukarki. W poniedziałek ruszył program QE. Wszystkie te czynniki powinny spychać kurs dalej w dół. Czas pokaże, czy zobaczymy parytet w najbliższym czasie, czy rozłoży się to na dłuższy okres? Trzeba przyznać, że obecnie kurs znajduje się na mocnym wsparciu.
EUR/PLN
Kliknij, aby powiększyć
Lekką korektę obserwowaliśmy na parze EUR/PLN. Kurs odbił się od wsparcia 4,12 i zawędrował w okolice poziomu oporu 4,15. Jednak wydaje się, że jest to tylko korekta. Euro obecnie jest bardzo słabe, a w Polsce mamy całkiem niezły wzrost gospodarczy, a RPP nie będzie w najbliższym czasie ciąć stóp. Przebicie na trwałe poziomu 4,12 powinno sprowadzić kurs w okolice 4,10.
USD/PLN
Kliknij, aby powiększyć
Zmierzający ku parytetowi eurodolar winduje kurs pary walutowej USD/PLN. Dolar w stosunku do polskiego złotego jest najwyżej od 2009 roku. Jeżeli dobra passa amerykańskiej waluty będzie trwać, możemy zobaczyć okrągły poziom 4 PLN na tej parze walutowej. Do tego droga jednak jeszcze daleka. Oczywiście warunkiem nadrzędnym jest utrzymanie trendu spadkowego na EUR/USD.
S&P 500
Kliknij, aby powiększyć
Mijający tydzień nie był najlepszy dla amerykańskich parkietów. W ostatnich dniach obserwowaliśmy korektę na rynku akcyjnym. Szczególnie źle było we wtorek, kiedy S&P500 stracił aż 1,65 proc. Nie udało się więc, póki co, odrobić strat z zeszłego piątku. Aktualnie strona popytowa zatrzymywana jest na poziomie fibo 38,2. Najbliższym oporem jest 2.100 punktów, do którego bykom pozostało jeszcze 35 pkt. Przełamanie zniesienia 50 proc. i fibo 61,8 będzie silnym sygnałem zakończenia korekty.
DAX30
Kliknij, aby powiększyć
Zupełnie inaczej niż w Stanach Zjednoczonych prezentowała się sytuacja w Niemczech. Frankfurcki DAX30 urósł w tym tygodniu o kolejne 300 punktów wyznaczając nowe maksimum na poziomie 11.853 pkt. DAX znajduje się więc nadal w ostrym trendzie wzrostowym i zmierza w kierunku okrągłych 12 tysięcy punktów. Jeżeli tempo byków się utrzyma, to bardzo możliwe, że maksimum powyżej tego poziomu zobaczymy już w przyszłym tygodniu. Stwierdzenie, że hossa na starym kontynencie trwa w najlepsze nie podlega negocjacjom, a drukarki Europejskiego Banku Centralnego pracują na pełnych obrotach.
WIG20
Kliknij, aby powiększyć
Indeks 20 największych spółek rodzimego parkietu zawodzi kolejny tydzień z rzędu. Wykres spadł w sumie o prawie 25 punktów, a średnia dzienna zmienność wynosiła z kolei jedynie 20 punktów. Wykres wciąż znajduje się w konsolidacji pomiędzy poziomami 2.375 pkt. oraz 2.300 pkt., które pozostają nienaruszone od końca stycznia. WIG20 znajduje się oczywiście poniżej linii trendu spadkowego oraz poniżej średnich 50- oraz 200-okresowej. Powodem takiej a nie innej sytuacji jest zła sytuacja branży wydobywczej związana z kryzysem spółek węglowych, problemy banków będące pokłosiem wystrzelenia kursu CHF/PLN oraz konflikt na Ukrainie odstraszający zagranicznych inwestorów.
Ropa BRENT
W dość szerokiej konsolidacji wciąż znajduje się wykres ropy Brent. Jej ograniczeniami są wsparcie 56 USD oraz opór 63 USD. Trzeba jednak zauważyć, że cena czarnego złota z Morza Północnego zmierza w kierunku dolnego wsparcia. Kiedy zostanie ono złamane niedźwiedzie będą miały otwartą drogę do ataku na wyznaczone w połowie stycznia minima w przedziale 46-48 USD za baryłkę. Poprzednio ropa była tak tania aż sześć lat temu. Na spadek cen ropy wpływać będzie spadająca cena WTI, umacniający się dolar oraz nadpodaż na rynku ropy.
Analizę przygotował:
Dział Analiz
Admiral Markets AS Oddział w Polsce
email: www.admiralmarkets.pl
tel.: +48 22 860 60 25
Powyższe komentarze i analizy zostały przygotowane przez Departament Analiz Admiral Markets AS Oddział w Polsce wyłącznie w celach informacyjnych. Prezentują ona subiektywne zdanie autora, a sporządzone zostały w dobrej wierze i z należytą starannością. Niniejsze komentarze nie stanowią porady inwestycyjnej ani rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców. Admiral Markets nie ponosi odpowiedzialności za wszelkie transakcje zawarte w oparciu o informacje zawarte w tym materiale analitycznym. Należy mieć na uwadze, iż transakcje na instrumentach finansowych obarczone są ryzykiem, a poniesione straty mogą przekraczać zaangażowany kapitał początkowy.
