
(Fot. freeimages.com)
Silny dolar daje się we znaki surowcom rolnym. Szczególnie mocno odczuwa to cukier, który w skali miesiąca potaniał o ponad 10 proc. Z kolei od początku marca amerykański dolar umocnił się wobec brazylijskiego reala nawet ok 12 proc., natomiast od początku roku prawie 25 proc. Kurs USD/BRL kilka dni temu osiągnął najwyższy poziom od 11 lat (3,25). Gwałtowne osłabienie reala nie pozostało bez wpływu na surowce produkowane w Brazylii, w tym również na ceny cukru, którego kraj ten jest największym producentem na świecie. Notowania surowca spadły do poziomu 12,3 centów za funt, czyli do najniższego od sześciu lat.
Eksperci z DM mBanku zwracają uwagę, że wobec osłabienia waluty, brazylijscy eksporterzy mogą sprzedawać surowiec po tańszych – dolarowych cenach, nie narażając się na spadek przychodów wyrażonych w realach. Co więcej osłabienie reala pozwala wygrywać konkurencje cenową z innymi liczącymi się dostawcami na świecie, w tym przede wszystkim z Tajlandii i Indii, których waluty od początku roku zdołały nawet lekko umocnić się wobec amerykańskiego dolara.
– Przejmowanie światowego popytu przez Brazylię skłania natomiast tamtejszych wytwórców do intensyfikacji produkcji cukru, kosztem wytwarzanego również z trzciny cukrowej etanolu – etanol jest bowiem dostarczany na rynek krajowy, dlatego też z jego sprzedaży nie da się w tak dużym stopniu czerpać dodatkowych zysków z korzystnej zmiany wartości waluty. To wszystko powoduje, że podaż cukru z Brazylii ulega zwiększeniu, co z kolei nakłada presję spadkową na notowania surowca. Co prawda po ostatnim posiedzeniu Rezerwy Federalnej dolar stracił na wartości, jednak po pierwsze real i tak pozostaje znacznie słabszy niż jeszcze kilka miesięcy temu i po drugie w dłuższym terminie cały czas utrzymuje się perspektywa na dalsze umocnienie dolara. Dlatego też mimo ostatnich silnych spadków cen cukru, wciąż utrzymuje się przestrzeń do kontynuacji przeceny. Zniżki notowań zbliżają się do dolnej bandy kanału spadkowego, obowiązującego od połowy 2013 roku, która obecnie znajduje się w okolicach 12 centów. Silne wyprzedanie rynku i dywergencje z oscylatorami widoczne na interwale dziennym sugerują jednak, że zanim doczekamy się przebicia tego poziomu, wcześniej w notowaniach pojawi się wzrostowa korekta. – ocenia Szymon Zajkowski, analityk DM mBanku.
Kliknij, aby powiększyć
>> Dzięki kontraktom CFD na cukier i złoto w IronFX możesz wykorzystać dźwignię finansową, która pozwoli wykorzystać każdy ruch ceny na rynku >> Odwiedź stronę, załóż konto i odbierz bonus na start
Ciekawa rozgrywka toczy się na złocie. We wtorek, notowania kruszcu lekko rosły, ale ostatecznie napotkały opór na poziomie 1.195 USD, w pobliżu 200-okresowej średniej kroczącej, i lekko spadły. W środę kurs próbuje znaleźć równowagę. Zdaniem ekspertów IRONFX, krótkookresowe perspektywy dla notowań metalu są umiarkowanie wzrostowe, ponieważ ceny znajdują się powyżej linii trendu spadkowego zapoczątkowanego od szczytu z 22 stycznia.
– Tym niemniej, nasze wskaźniki momentum sugerują, że krótkookresowe perspektywy zwyżkowe osłabiają się. RSI napotkał opór w pobliżu linii 70 i kieruje się w dół, a MACD osiągnął swój szczyt i spadł poniżej linii sygnałowej. Biorąc pod uwagę te wskaźniki momentum, fakt, że notowania napotkały opór w pobliżu 200-okresowej średniej kroczącej, oraz bliskość poziomu 1.200 USD (R2), zmieniłbym dziś swoje nastawienie na neutralne i poczekał na sygnały, czy wzrosty już się zakończyły, czy jednak mogą być jeszcze przez chwilę kontynuowane. Co do perspektyw długoterminowych, to od szczytu na poziomie 1.307 USD, struktura cen wskazuje na niższe szczyty i dołki. Nawet jeśli w najbliższym czasie notowania wzrosną, to nadal istnieje ryzyko niższego szczytu. Dlatego też, traktowałbym odbicie od 1140 jako korektę, przynajmniej na razie. – oceniają analitycy IRONFX.
Kliknij, aby powiększyć