
(fot. freeimages.com)
W tym tygodniu ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku cechują się gigantyczną zmiennością. W poniedziałek kurs baryłki West Texas Intermediate (WTI) kontynuował rajd z poprzednich dni, osiągając poziom nawet 49 USD. Jednak już we wtorek nastąpił ostry zwrot sytuacji i notowania spadły w okolice 44 USD. W czwartek kurs ropy WTI krąży w okolicach 46 USD za baryłkę.
Wycenę surowca w dół ściągnęły dane o zapasach w USA. W środę amerykański Departament Energii (DoE) podał, że zapasy ropy naftowej wzrosły w ubiegłym tygodniu o 4,7 mln baryłek do 455,43 mln baryłek. To spore zaskoczenie dla rynku, ponieważ prognozy ekspertów zakładały zwyżkę o 900 tys. baryłek.
Eksperci z DM BOŚ zwracają uwagę, że zmienność notowań ropy naftowej w ostatnich dniach jest wyjątkiem na tle wielu poprzednich lat. Jak podaje Thomson Reuters, począwszy od 1990 r., dzienny wzrost cen ropy naftowej przekraczający 10 proc. wystąpił zaledwie 8 razy, z kolei przekraczający 8 proc. – jedynie 26 razy. Równie rzadko występowały tak silne spadki cen.
– W obliczu tak nerwowej sytuacji na rynku ropy naftowej, trudno więc mówić obecnie o jakimkolwiek scenariuszu jako bardzo prawdopodobnym. Nie ulega jednak wątpliwości, że powrót cen ropy naftowej ponad poziom 44 USD za baryłkę jest pozytywnym sygnałem i daje większe szanse w najbliższych dniach stronie popytowej. – komentuje Dorota Sierakowska z DM BOŚ.
>> Dzięki kontraktom CFD na ropę naftową w City Index możesz wykorzystać dźwignię finansową, która pozwoli wykorzystać każdy ruch ceny na rynku >> Odwiedź stronę i załóż konto już teraz