
(Fot. freeimages.com)
W tym roku ciekawe ruchy obserwujemy na notowaniach kakao. Cena tego surowca w ubiegłym tygodniu spadła o ponad 6 proc., docierając w piątek do poziomów tegorocznych minimów. Było to wywołane zmniejszeniem obaw dotyczących niekorzystnego wpływu suchych wiatrów na zbiory kakao w Afryce Zachodniej. Korekta windowanych w ostatnich latach notowań trwa od czterech miesięcy i spowodowała kilkunastoprocentową przecenę. Mocny spadek może nieco dziwić, biorąc pod uwagę potencjalne straty dla wysokojakościowego ziarna spowodowane brazylijską suszą. Z drugiej strony dynamiczną przecenę można tłumaczyć jeszcze jednym czynnikiem. Nagłe i niespodziewane umocnienie szwajcarska waluta wymusi wyższe ceny wyborów, które mogą ograniczyć efektywny popyt na kakao w kontekście produkowanych wyrobów czekoladowych.
– Jednak już pod koniec ubiegłego tygodnia pojawiły się informacje sprzyjające stronie popytowej. Najnowsza ankieta ICCO (International Cocoa Organizatio) pokazała, że na rynku oczekuje się, że ostateczne wyliczenia dotyczące sezonu 2013/2014 pokażą deficyt kakao, a nie nadwyżkę, tak jak tego wcześniej oczekiwano. Jednak w poniedziałek rano większe znaczenie w zatrzymaniu spadku cen kakao ma sytuacja techniczna na wykresie tego surowca, a mianowicie fakt, że obecnie testowany jest poziom wsparcia, wyznaczony przez minimum z listopada ubiegłego roku. – ocenia Dorota Sierakowska, analityk DM BOŚ.
Inwestorzy coraz chętniej inwestują w metale szlachetne. Dotychczas w 2015 r. napływ inwestycji wyniósł 1,3 mld USD i niemal w całości dotyczył on największego ETF złota na świecie, tj. SPDR Gold Shares (GLD). Eksperci z Saxo Banku wskazują, że mimo, iż inwestorzy dokonujący zakupów za pośrednictwem ETF pojawili się zaledwie kilka tygodni temu, fundusze hedgingowe aktywnie skupowały złoto już od dwóch miesięcy. W okresie tym nabyto niemal 10 mln uncji tego kruszcu (12 mld USD). Dziesięciodniowa stopa zwrotu na tym kruszcu to ponad 4 proc., a miesięczna powyżej 8 proc. We wtorek rano notowania walczą o powrót na wzrostową ścieżkę po ostatnim lekkim cofnięciu.
– W kontekście obniżenia rentowności obligacji na rynku (z których wiele osiągnie wartości ujemne) inwestorzy zwrócą się w kierunku inwestycji alternatywnych, takich jak złoto. Kwestia terminu podwyżki stopy procentowej przez amerykańską Rezerwę Federalną jest nadal istotna, jednak biorąc pod uwagę wydarzenia z ostatniego miesiąca, rynek z każdym dniem coraz głośniej daje wyraz przekonaniu, że bieżące projekcje Fed są błędne. W tym momencie mamy lukę w postaci 65 punktów bazowych pomiędzy wysokością stóp przewidywaną przez Fed na koniec 2015 r. a wycenami rynku. – ocenia Ole Hansen, Saxo Bank