
Wall Street spokojnie przyjęło środową decyzję FOMC (Fot. stockwatch)
W czwartek zaczerwieniło się na głównych surowcach. Sygnałem do przeceny był środowy komunikat FED, który pomógł w dalszym umocnieniu amerykańskiej waluty. Zaznaczyła się, zatem odwrotna korelacja USD z rynkiem surowców. Ekspert z DM BOŚ zastanawia się czy z czasem nie zobaczymy od tego wyjątków. Dodaje, że członkowie FED nie przywiązali dużego znaczenia do ewentualnych zagrożeń w postaci spowolnienia globalnej gospodarki i może to oznaczać, iż te obawy były przesadzone. To z kolei byłoby dobrym pretekstem do odreagowania ostatniej przeceny.
Na czwartkowej sesji ropa ponownie tanieje. Ostatnie dane o stanie zapasów tego surowca pokazały, że tygodniowe zapasy wzrosły o 3,2 mln baryłek, ale wolniej od oczekiwań (3,4 mln). Z kolei zapasy benzyny i destylatów spadły mocniej niż prognozowano.
– Te sygnały w połączeniu ze zbliżającym się sezonem zimowym mogą być impulsem, który powstrzyma ostatnie spadki ropy. I to niezależnie od kwestii potencjalnych zmian w wydobyciu tego surowca – październikowa przecena ropy była wynikiem pewnej bierności krajów OPEC na zmieniającą się sytuację na rynku. Analiza techniczna przytaczana w środę nadal pozostaje aktualna, mimo innego od oczekiwanego komunikatu FED. Zaznaczaliśmy w niej, że ceny kontraktów na ropę WTI (na platformie BOSSA FX oznaczenie FOIL) mają szanse na podejście w okolice 84,80 USD/baryłka, czyli szczytu z 16 października. Na razie zwyżka została powstrzymana przez opór w rejonie 82,80, ale dopóki nie dojdzie do sforsowania okolic 80,90-81 (wsparcie jest relatywnie blisko bieżących notowań), to scenariusz wzrostowy może być zachowany. – ocenia Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ.
Umocnienie dolara odbija się na cenach złota. W czwartek notowania kruszcu powróciły w okolice 1.200 USD/uncję. Widać, że rynek zupełnie nie przejmuje się kwestią szwajcarskiego referendum, które jest zaplanowane na koniec listopada. Głosowanie może sprawić, że SNB zostanie zmuszony do zakupu i składowania blisko 1.800 ton kruszcu w ciągu kolejnych 5 lat.
– Na razie jednak zwolennicy takiego rozwiązania nie mają aż tak dużego poparcia w społeczeństwie, a na dniach planowana jest szeroka kampania rządowa mająca na celu zniechęcenie Szwajcarów do poparcia referendum zorganizowanego przez konserwatywną opozycję. Analiza techniczna FGOLD każe jednak zastanowić się, jak duże mogą być szanse złamania kluczowego wsparcia na 1180 USD/uncja, które przez okres ostatniego 1,5 roku aż trzykrotnie zdało egzamin. Być, może zatem strefa 1180-1200 USD/uncja po raz kolejny okaże się być kluczowym poziomem. – prognozuje Marek Rogalski.
![]()