(fot. freeimages.com)
Ropa naftowa WTI rozpoczyna tydzień od 1-proc. przeceny. Baryłka kosztuje już niewiele ponad 46 dolarów. Trwający od blisko roku trend spadkowy na kursie czarnego złota jest efektem nadpodaży surowca na rynku. W ostatnich tygodniach presję na ceny zwiększyło porozumienie z Iranem, który docelowo będzie mógł wrócić na rynek jako pełnoprawny gracz. Irański minister ds. ropy naftowej Bijan Namdar Zanganeh przyznał, że już teraz są prowadzone czynności marketingowe, tak aby w ciągu kilkunastu godzin od uchylenia sankcji produkcję podnieść o 0,5 mln baryłek dziennie. Inwestorzy nie bez powodu obawiają się zalewu taniej ropy. Iran posiada drugie co do wielkości złoża tego surowca na świecie.
– Jednym z kluczowych surowców dyktujących nastroje na szerokim rynku są kwotowania ropy naftowej, gdzie kwotowania WTI pogłębiają obecnie okolice 4-miesięcznych minimów. Poza Chinami i perspektywą podwyżek stóp przez FED ropa zmaga się z problemem na linii popyt-podaż. Ceny ropy zniżkowały w piątek, ponieważ wypowiedzi sekretarza generalnego Organizacji Krajów-Eksporterów Ropy Naftowej (OPEC) nasiliły obawy przed nadpodażą surowca na rynku. Abdullah al-Badri powiedział, że dalszym spadkom cen zapobiegnie wzrost popytu i zasugerował, że obniżki produkcji przez OPEC nie miałyby większego wpływu na rynek. W drugim kwartale członkowie OPEC produkowali 31,25 miliona baryłek ropy dziennie, co przekraczało dzienny popyt o około trzy miliony baryłek, wynika z ankiety Reutera. Z technicznego punktu widzenia kurs OIL zmierza w kierunku wsparcia na 43,85 USD. – analizuje Konrad Ryczko z DM BOŚ.
>> Dzięki kontraktom CFD na ropę naftową i miedź w City Index możesz wykorzystać dźwignię finansową, która pozwoli wykorzystać każdy ruch ceny na rynku >> Odwiedź stronę i załóż konto już teraz
W piątek miedź zamknęła najsłabszy miesiąc w tym roku. Na dodatek, w poniedziałek cena czerwonego metalu pogłębiła dołek o 0,8 proc. Kolejna fala przeceny to efekt obaw o popyt z Państwa Środka. Najnowszy odczyt PMI dla chińskiego przemysłu spadł do 47,8 pkt. wobec oczekiwanych 48,2 i 49,4 w poprzednim badaniu. To najniższy wynik od blisko dwóch lat.
– Dzięki niższym cenom energii i słabym walutom gospodarek wschodzących koszty wydobycia miedzi spadły silniej, niż spodziewała się tego branża, wynika z raportu Societe Generale. Sprawia to, że podaż miedzi zapewne nie będzie malała. Z technicznego punktu widzenia kwotowania COPPER sygnalizują wybicie okolic 2.3312 USD i ruch w kierunku 2.0000 USD. – mówi ekspert z DM BOŚ.
