
(Fot. freeimages.com)
Na rynku zbóż sporo emocji budzą prognozy dotyczące nadejścia El Nino, czyli zjawiska pogodowego, które prowadzi do podwyższenia temperatury wód powierzchniowych w Pacyfiku i, w konsekwencji, do zmian pogodowych na kilku kontynentach. W południowej części Stanów Zjednoczonych, a także w Ameryce Środkowej i Południowej efektem El Nino są na ogół ulewne deszcze. Z kolei w Azji i Australii zjawisko to wywołuje upały i susze. Obie skrajności prowadzą do spadku ilości i jakości uprawianych w rejonie Pacyfiku towarów rolnych.
Eksperci z DM BOŚ zwracają uwagę, że scenariusza spadku podaży obawiają się m.in. azjatyccy producenci ryżu. Niedawno z uciążliwymi suszami borykali się farmerzy z Filipin, a jeśli efekt El Nino zgodnie z zapowiedziami przedłuży się na całe lato, to również dla farmerów z pozostałych regionów Azji będzie on dotkliwy. Tym samym, może to przełożyć się negatywnie na produkcję ryżu w tamtym rejonie świata – a co za tym idzie, na wyhamowanie spadków cen tego towaru.
– Od około 1,5 roku notowania ryżu w USA poruszają się w dynamicznym trendzie spadkowym, co wynika z dużej podaży ryżu na globalnym rynku, wynikającej m.in. z konieczności sprzedaży dużych rezerw ryżu przez Tajlandię. Jednak prawdopodobny wydaje się scenariusz konsolidacji na rynku ryżu, lub nawet korekcyjnego odbicia jego ceny w górę w najbliższych miesiącach. Wynika to nie tylko z opisywanych kwestii pogodowych, lecz także z analizy technicznej – obecnie cena ryżu znajduje się w okolicach ważnego minimum z 2010 roku, które może posłużyć jako skuteczne wsparcie. – ocenia Dorota Sierakowska, analityk DM BOŚ.
![]()
>> Dzięki kontraktom CFD na ryż, pszenicę i inne zboża w City Index możesz wykorzystać dźwignię finansową, która pozwoli wykorzystać każdy ruch ceny na rynku >> Odwiedź stronę i załóż konto już teraz
Do mocnego odbicia doszło też na kursie pszenicy. W czwartek notowania zboża w USA podskoczyły o niemal 7 proc., docierając do najwyższego poziomu od miesiąca. Najczęściej na rynkach zbóż za tak dynamiczne zmiany cen odpowiada pogoda – i tym razem nie było inaczej. Wzrostom cen pszenicy sprzyjały prognozy zakładające nadejście ulew nad tereny uprawy w Stanach Zjednoczonych. Obfite opady deszczu już nieraz doprowadziły do zniszczenia upraw lub spadku ich jakości – i dlatego mogą one i tym razem wpłynąć na zmniejszenie podaży pszenicy. Prognozy ulew utrzymujących się na terenach upraw nawet przez całe lato mają związek z zapowiadanym nadejściem zjawiska El Nino.
– Dodatkowym czynnikiem sprzyjającym stronie popytowej było tzw. short covering, czyli zamykanie krótkich pozycji na rynku pszenicy przez fundusze. W rezultacie, notowania pszenicy w USA wczoraj dynamicznie przekroczyły poziom 500 USD za 100 buszli, a także opór w okolicach 510 USD za 100 buszli. Obecnie najbliższą barierą dla popytu jest rejon 537-540 USD za 100 buszli. – wskazuje Dorota Sierakowska.
![]()