
(Fot. freeimages.com)
W tym roku kakao jest jednym z ciekawiej zachowujących się towarów rolno-spożywczych. Kiedy zdecydowana większość surowców z tego segmentu razi przeceną, tegoroczna stopa zwrotu z notowań kakao jest na plusie. Dynamiczny wzrost obserwowaliśmy w ostatnich dwóch tygodniach – cena podskoczyła o ponad 8 proc.
Mocna zwyżka cen tego surowca jest związana przede wszystkim z obawami dotyczącymi podaży. Najważniejszymi producentami kakao są bowiem kraje Afryki Zachodniej, które zmagały się ostatnio z niekorzystnymi warunkami pogodowymi, co negatywnie odbije się na jakości produkowanego kakao.
– Stronie popytowej na tym rynku pomogły także prognozy zaprezentowane przez firmę Hershey, według których sprzedaż czekolady w Chinach będzie dynamicznie rosła w ciągu najbliższych kilku lat. Prognozy dużego popytu przy niepewnej podaży wywindowały w górę cenę kakao. – zaznacza Dorota Sierakowska, analityk DM BOŚ.
>> Dzięki kontraktom CFD na kakao i ropę naftową w IronFX możesz wykorzystać dźwignię finansową, która pozwoli wykorzystać każdy ruch ceny na rynku >> Odwiedź stronę, załóż konto i odbierz bonus 60 proc. na start.
Mijający tydzień przyniósł korektę wcześniejszych wzrostów na ropie naftowej. Notowana pociągnęły w dół dane Amerykańskiego Instytutu Paliw (American Petroleum Institute, API) dotyczące zmiany zapasów paliw w USA. API poinformował, że w minionym tygodniu zapasy ropy naftowej w USA wzrosły o 14,3 mln baryłek. To ponad czterokrotnie większa zwyżka niż oczekiwano (szacowano, że będzie to raczej nieco ponad 3 mln baryłek). W rezultacie, poziom zapasów ropy osiągnął 428 mln baryłek, czyli historyczny rekord. Nie pomogły także doniesienia o wzroście wydobycia w Arabii Saudyjskiej. Według instytucji analitycznej PIRA, kraj ten produkuje ostatnio około 10 mln baryłek ropy naftowej dziennie.
– Wyliczenia PIRA zakładają, że od czerwca średnia dzienna produkcja ropy naftowej w Arabii Saudyjskiej wyniosła 9,7 mln baryłek. Na początku bieżącego roku mogła być ona większa niż 10 mln baryłek ze względu na niski poziom cen tego surowca i dążenia Arabii Saudyjskiej do sprzedaży jak największych ilości ropy do Azji. Duże wydobycie ropy w Arabii Saudyjskiej nie powinno dziwić – kraj ten wielokrotnie wspominał, że nie ma zamiaru ograniczać produkcji, lecz zamierza walczyć o swój udział w rynku. Informacja ta jest jednak potwierdzeniem, że sytuacja na Bliskim Wschodzie będzie w najbliższym czasie generować presję podażową na ceny ropy. – ocenia Dorota Sierakowska.
![]()