
Fot. Pexels
Nawet o 17 proc., czyli 1500 osób może skurczyć się liczba zatrudnionych w Spotify. Jest to trzecia i największa redukcja zatrudnienia w tym roku u streamingowego giganta. W styczniu firma zwolniła 600 osób (6 proc.), a w czerwcu kolejne 200 (2 proc.). Łącznie z ogłoszonymi właśnie zwolnieniami zespół Spotify skurczy się o 2300 pracowników tj. 28 proc. Podjęte kroki to kontynuacja tegorocznej polityki firmy w walce z kosztami i próba poprawy rentowności. Trudne i nieprzyjemne z punktu widzenia pracowników decyzje podobają się jednak inwestorom. Początek cyklu zwolnień zbiegł się w czasie ze startem impulsu wzrostowego od poziomów około 70 USD za akcję. Na poniedziałkowej sesji kurs zareagował luką wzrostową i wystrzałem kursu o ponad 10 proc. na nowe tegoroczne maksima przy cenie 201,42 USD za akcję.
Drastyczna reorganizacja przedsiębiorstwa przynosi już pierwsze owoce także od strony biznesowej. Wyniki finansowe za III kwartał okazały się diametralnie lepsze niż przed rokiem. Na poziomie netto Spotify zaraportowało 65 mln euro zysku, co we wcześniejszych okresach było rzadką sytuacją. Poprzednie takie wydarzenie miało miejsce w 2021 roku. Kwartał wcześniej strata netto wynosiła 302 mln euro, a w trzecim kwartale 2022 r. był minus 166 mln euro. Rosły przychody – 3357 mln euro względem ubiegłorocznego 3036 mln euro daje wzrost na poziomie 10,6 proc. Firma miała także lepszy niż oczekiwany (o 2 mln) wzrost liczby aktywnych użytkowników. Na koniec trzeciego kwartału platformy aktywnie używało 574 mln osób (+26 proc. r/r), w tym 226 mln subskrybentów premium. Głównym problemem pozostają jednak wysokie koszty, w trzecim kwartale koszty uzyskania przychodu urosły rok do roku z 2286 mln euro do 2472 mln euro, czyli ponad 8 proc. W ujęciu kwartalnym było to około 2,5 proc.
Spotify spodziewa się straty operacyjnej za czwarty kwartał w przedziale od 93 milionów euro do 108 mln euro, powołując się na koszty między 130 mln euro a 145 mln euro, związane z odprawami i zmianami w nieruchomościach. Wcześniej prognozowano zysk operacyjny w wysokości 37 milionów euro.
– Wzrost gospodarczy znacznie zwolnił, a kapitał stał się droższy. Spotify nie jest wyjątkiem od tych realiów – stwierdził Daniel Ek, dyrektor generalny Spotify.
Według dyrektora generalnego firma wciąż wydaje zdecydowanie zbyt wiele. Wskazuje on na konieczność reorganizacji i pozbycia się wielu stanowisk, które nie dostarczają bezpośrednio wartości dla twórców oraz konsumentów.
– Nadal mamy zbyt wielu ludzi poświęconych wspieraniu pracy i nawet wykonywaniu prac związanych z pracą, zamiast przyczyniać się do możliwości realnego wpływu. Więcej osób powinno skoncentrować się na dostarczaniu wartości dla naszych kluczowych interesariuszy – twórców i konsumentów – dodaje.