1 Dołączył: 2009-01-12 Wpisów: 1 182
Wysłane:
30 czerwca 2011 20:22:49
ha ha ha, dobra historia, analogia do rzeczywistości w jakiej przyszło nam zyc jest świetna To jest gra. Zabawa na pieniądze.
|
|
0 Dołączył: 2010-06-29 Wpisów: 716
Wysłane:
30 czerwca 2011 23:00:47
majama napisał(a):Tak podsumowując ostatnie 3 strony: nadchodząca katastrofa jest skutkiem socjalizmu Europy. Socjalizm musi sie skończyc źle, bo to system jest błedny w założeniach, ... Co do demokracji, to wszyscy mówia że ma pełno wad, ale nikt nie wymyślił niczego lepszego. Tak jest od lat i nic nowego nie słychać. Według mnie główny problem tkwi w tym że eliminując demokracje każdy inny system wprowadzi podziały na lepszych i gorszych, które i tak zawsze były , sa i będa, ale nikt nie smie tego powiedzieć głośno.
Od demokracji to lepsza już nawet tyrania - o czym pisałem parę postów wcześniej. Demokracja zazwyczaj prowadzi do socjalizmu, a więc błędne koło... Najlepszym systemem jest monarchia...
|
|
0 Dołączył: 2011-01-21 Wpisów: 303
Wysłane:
1 lipca 2011 14:37:23
Każdy rozsądnie myślący wie, że jak na ciele robi się wrzód to trzeba go wyciąć i dopóki "euromatoły" tego nie pojmą to wrzód będzie ich zżerał aż do śmierci z wycieńczenia.
Grecy są sami sobie winni. Kreatywna księgowość i przekręty na wskaźnikach finansów publicznych doprowadziły do tego co mamy teraz. Mogliby się uratować gdyby nie byli w strefie Euro. Wystarczyłoby wtedy zdewaluować drachmę i mogliby złapać oddech. Dlaczego my jako biedny kraj mamy spłacać oszusta. Wszystko to jest bardzo demoralizujące bo to oznacza, że każdy kraj UE może robić wały będąc pewnym, że cała reszta podłoży łeb za ich nieodpowiedzialność. Czy takiej demokracji chcieliśmy?
|
|
|
|
0 Dołączył: 2008-11-28 Wpisów: 1 308
Wysłane:
1 lipca 2011 19:46:54
@ Gutek84,
To trochę nie tak. Premier Buzek powiedział wczoraj o konsekwencjach upadku LB 2,5 roku temu. Teraz upadek Grecji to byłoby jeszcze gorzej. Także dla nas. Wg niego.
Ja rozumiem, że Grecy fałszowali, że żyli ponad stan. Ale ktoś im na to pozwolił. Ktoś im pożyczał bez zabezpieczenia za coraz wyższe odsetki. Teraz strach przed krachem systemu bankowego zmusza tych, którzy żyli normalnie, którzy nawet nie zastanawiali się nad problemami i Grecji do płacenia za polityków. Polityków europejskich.
Moim zdaniem należałoby pociągnąć do odpowiedzialności polityków i bankierów, któzy czują się bezkarni. Bo co ich czeka ? Sute odprawy. Eurosocjalizm to deprawujący system.
|
|
13 Dołączył: 2009-08-06 Wpisów: 5 508
Wysłane:
1 lipca 2011 21:23:03
Amerykańce powiedziały sobie: "stop fuckin' around" i pompują indeksy. Podczas bessy tak nie rośnie
|
|
0 Dołączył: 2008-11-28 Wpisów: 1 308
Wysłane:
2 lipca 2011 22:06:54
A dlaczego mieliby nie pompować? Dotarło do nich, że ta cała histeria z Grecją to bleff. Wydaje mi się,że w szybkim tempie uzyskamy 1400. Przed 15 czy przed końcem lipca ?
Grecja okazała się być wielkim przewałem banków niemieckich i francuskich. Grożąc swoim upadkiem, perturbacjami na rynkach i związaną z tym rewolucją w Europie wyciskają kasę na maksa. Banki wiedziały, że rządy eurolandu nie dadzą Grecji upaść. Czyli inwestycja w ich obligacje była pewna. Odsetki w pewnych momentach przekraczają 15% rocznie. To już nie pożyczka, to lichwa. O ileż Grekom byłoby łatwiej gdyby płacili odsetki na poziomie 4-5%. Jednak rządy eurolandów, przede wszystkim Niemiec i Francji prowadziły pewną grę, która dawała ekstra zyski bankom. Pytanie brzmi: czy pani kanclerz, pan prezydent i ich najbliżsi doradcy są tak głupi, czy tak przebiegli ? Ja obstawiam to drugie i ich miękkie lądowanie, jak poprzedniego kanclerza, który postawił na Rosjan i teraz odcina kupony od swoich, nie całkiem fair postawy wobec innych krajów Unii. Nie przeczę, że Grecy w dużej mierze naważyli tego piwa, ale ktoś do tego dopuścił i ktoś grając ich sytuacją, znając wynik, zarabia dużą kasę. W chwili, gdy obywatele Niemiec i Francji zrozumieją, że ich rządy, jak komuniści, zasłaniając się ich dobrem, prowadzą politykę finansową ich kosztem, wszystko może się zmienić. Ale dopiero wtedy. Do tego czasu pompka.
|
|
0 Dołączył: 2009-07-16 Wpisów: 1 746
Wysłane:
3 lipca 2011 10:54:15
@lajkonik, jaka jest roznica miedzy pozyczka a lichwa? kredyt to towar jak kazdy inny, a im wieksze ryzyko (popyt) tym wyzsza cena (porcent). a ze to ryzyko zostalo nadmuchane, to juz inna sprawa. Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie...
|
|
0 Dołączył: 2010-05-16 Wpisów: 372
Wysłane:
3 lipca 2011 12:36:18
@lajkonik chyba masz rację - ale to tlko wierzchołek góry lodowej - mozna dojść do wniosku, że oprócz kasy z dużymi odsetkami wycisną z Grecji jeszcze więcej: doprowadzą do sprzedaży majątku, który normalnie nigdy nie byłby sprzedawany... chyba najlepiej opisuje cały mechanizm wymyślony przez białe kołnierzyki z niemiec i francji ten artykuł: gospodarka.gazeta.pl/gospodark...Był jeszcze jeden ale nie mogę go znaleźć (może został usunięty?), odnosił się też do tego, że bogate kraje UE oczywiście chcą (łaskawie) żeby te mniejsze (biedniejsze) dorównały im (finansowo, społecznie, technologicznie) i oczywiście dają na to kasę. Natomiast nie da się tego zrobić w jednym kroku i zaczynają się problemy takie jak w Grecji... Niemieckie i francuskie banki zarobią, UE dopłaci, Grecja pozbedzie się prywatyzowanego majątku (bo chyba nie złożą sie na niego sami Grecy bo ich już "wypompowali") - niezły poligon sobie zrobili, ciekawe który kraj następny? Oby nie Polska i oby Polska nie znalazła się w strefie wspólnej waluty...
|
|
0 Dołączył: 2008-11-28 Wpisów: 1 308
Wysłane:
3 lipca 2011 20:42:48
@ siekoo, No ale ta inna sprawa  to jest podstawa tego interesu. Załóżmy, że Grecją rządzi suwerenny król i to on, by utrzymać się na tronie, narobił tych długów. Nie ma parlamentu. Co robią bankierzy ? Pożyczają królowi do momentu, w którym widzą, że będzie mógł spłacić te długi. Jak mu pożyczą za dużo to on podnosząc daniny doprowadzi do wrzenia ludność i zrzucą go z tronu. Czyli światełka bezpieczeństwa w pożyczniu mu pieniędzy zapalą się bardzo wcześnie, bo nie pożyczą mu więcej niż wart jest jego prywatny majątek. I to bo bardzo ostrożnie zaniżonych wycenach. Mało tego, wiedząc o ewentualnej wypłacalności króla - majątek, mogą mu pożyczać w miarę bezpiecznie na rynkowy procent. Teraz mamy demokrację. Majątek każdego z nas może zostać w każdej chwili znacjonalizowany, a majątek państwowy i wpływy z podatków w zasadzie nieograniczone. Stąd bankier myśli: pożyczamy do bólu, im więcej tym lepiej, no i oczywiście im drożej tym lepiej. Zasłaniamy sie przy tym wolnym rynkiem, opowiadając bania luki o ryzyku. Zarabiamy krocie, które trafiają do nielicznych. Bo ze względu na wzrost rentowności papierów greckich nie wzrosły odsetki od kapitałów ulokowanych w bankach niemieckich czy francuskich. Nie wzrosły też przesadnie zyski samych banków. Wzrosły natomiast premie i prowizje kierownictw tych banków. Czyli nas bankierów. Temu układowi patronują politycy eurolandu, którzy chcą mieć spokój w domu. Układ jest chory. Czy jest proste rozwiązanie, np takie jak proponował Rybiński jako do przyjęcia 1,5 roku temu ? Może tak, ale nie zabezpieczy ono przed kolejną wpadką. Ograniczenie lub likwidacja deficytu budżetowego ? Tak. Tylko, że to już niby jest. Do 3%. I co z tego skoro jedni (politycy i urzędnicy greccy w tym przypadku)oszukują, drudzy (bankierzy) podpowiadają rozwiązania ze swapami ukrywającymi rzeczywiste rozmiary długu, kolejni urzędnicy (eurolandu) udają, ze wszystko jest OK, a politycy krzyczą jak jest super. Dlaczego tak prosto jest oszukać system ? Bo nie ma kary. Bo polityk pożyczający ponad miarę zostaje ponownie wybrany, bo bank nie zachowujący minimum bezpieczeństwa udzielając kredytu ( nie chodzi mi o Kowalskiego, bo tego prześwietla po 3 razy) jest nagradzany za swoje lichwiarskie odsetki przez ochronę polityków. Prawda jest brutalna. Gdyby był król, inni królowie by się na niego nie zrzucali, a bankierzy, którzy nieopacznie pożyczali mu pieniądze byliby natychmiast zlinczowani przez tłum depozytariuszy w swoim kraju lub sprzedaliby swój majątek by spłacić bankowe depozyty. Ale tak było gdy rządzili królowie. W demokracji, eurodemokracji jest inaczej. Dlatego ten system upadnie. Jeszcze nie jutro, ale upadnie. Albo zacznie skutecznie kontrolować i karać swoich wybrańców. Przez wybrańców rozumiem bankierów, a nie posłów.
|
|
13 Dołączył: 2009-08-06 Wpisów: 5 508
Wysłane:
3 lipca 2011 20:51:48
Coraz więcej wpisów pro-monarchicznych widzę na tym i nie tylko na tym forum. To mnie skrycie cieszy, gdyż w mentalności ludzi powoli kończy się dogmat demokracji jako ustroju niemalże idealnego. Od kiedy Churchill powiedział swoje słynne zdanie na temat demokracji: Cytat:"Stwierdzono, że demokracja jest najgorszą formą rządu, jeśli nie liczyć wszystkich innych form, których próbowano od czasu do czasu" . Uznano, że skoro nie wymyślono niczego lepszego wcześniej, to znaczy że czegoś takiego nie ma - i przestano eksperymentować. Może znowu czas zacząć.
Edytowany: 3 lipca 2011 20:52
|
|
|
|
0 Dołączył: 2008-11-28 Wpisów: 1 308
Wysłane:
3 lipca 2011 21:39:38
@Frog, To nie był wpis promonarchistyczny  . To jest wpis w uproszczeniu pokazujący błędy dzisiejszego systemu  . W systemie monarchistycznym też jest możliwe wytworzenie się różnych warstw i grup interesów na dworze, które doprowadzą monarchę do niezgodnego z własną wolą rozporządeniem się majątkiem  . Jako liberał i wolnorynkowiec z przekonania uważam tylko, że zachowanie banków w sprawie Grecji i innych krajów jest mocno nie fair i wcale nie wolnorynkowe  . Niestety, póki co rządy z bankami współpracują  stwarzając wrażenie, że t  aka współpraca bardzo im odpowiada  .
|
|
0 Dołączył: 2009-07-16 Wpisów: 1 746
Wysłane:
3 lipca 2011 22:25:41
wiesz, z Panem Rybinskim mam problem - po pierwsze w zwiazku z OFE, po drugie, z mowieniem 'bo mozna bylo 1,5 roku temu...'. nie przypominam sobie, by 1,5 roku temu cokolwiek proponowal. to, ze uklad jest chory to kwestia nie podlegajaca dyskusji, tylko, ze wiekszosc gra kartami jakie dostaje - mysle, ze kazdy wie jak sie konczy plucie pod wiatr. rzad Grecji nie musial przeciez brac tych kredytow, ale poniewaz jedni bardzo chcieli rzadzic, a inni bardzo chcieli miec 13-tki i 14-tki... mozna miec jablko, albo je zjesc. Grecy zjedli, a teraz zdziwienie. niestety, przez ten chory system okaze sie, ze jablko zjeldli, a jednek jeszcze pol jablka im zostalo (z naszych podatkow). Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie...
Edytowany: 3 lipca 2011 22:26
|
|
0 Dołączył: 2010-05-16 Wpisów: 372
|
|
0 Dołączył: 2009-03-01 Wpisów: 155
Wysłane:
4 lipca 2011 00:40:38
Trzeba pamiętać, że odejście od gospodarki rynkowej - a w przypadku Grecji widać to aż nadto: 13 i 14, nepotyzm, wszechwładne związki zawodowe, dodatki i dopłaty - prowadzi do zniewolenia. Jak ktoś wie to Hayek pisał o tym na początku poprzedniego wieku. Tym samym Grecy stali się niewolnikami i jak to niewolnicy zostaną sprzedani. Książkowy przykład terapii szoku - coś ala Chile Pinocheta albo Wielka Brytania za Thatcher. Sam jestem ciekaw co z tego wyjdzie. Plany planami ale ludzie przywykli do "babilońskich" przywilejów przez lata i nie będzie łatwo nakłonić ich do wyrzeczeń i brania się do ciężkiej roboty za grosze.
2 sprawa to rosnąca w siłę gospodarka turecka w tym regionie Europy. Za Grekami specjalnie nie przepadają - jednym słowem może być ciekawie.
|
|
0 Dołączył: 2008-11-28 Wpisów: 1 308
Wysłane:
4 lipca 2011 00:57:02
@siekoo, Przywołałem Rybińskiego, a w zasadzie jego receptę, ponieważ kolega michałmarchewka go przywołał. Chodziło mi o samo rozwiązanie i termin kiedy powinno było być zastosowane wg Rybińskiego. Nie, że on je wtedy podał. Zresztą nie jestem pewien czy by zadziałało. Napisałem może. Kiedyś na wątku o emeryturach i OFE pisałem, że nie uważam, żeby on miał rację. To tyle w off topicu o Rybińskim. Co do meritum, to nigdzie nie napisałem, że Grecy są bez winy i nie powinni cierpieć.Wręcz napisałem, że nawarzyli tego piwa. Tylko dlaczego bardziej cierpią nie ci do tego doprowadzilili - politycy greccy ? No i druga strona medalu. Jeżeli przyjmiemy, że duże banki francuskie i niemieckie żyją w symbiozie z państwem to ich grę na rynku greckim, to podkręcanie "ryzyka" trudno uznać za wolnorynkową. Tu zgadzam się z Rybińskim. Wpadłem na ten koncept niezależnie od niego. Nie jestem pewien czy nawet gdyby zgłosił swój pomysł 2 lata temu i 1,5 temu go zrealizowano ( mało prawopodobne, to było jeszcze w okolicach stress testów i ani bankom, ani tym bardziej politykom nie zależało na pokazaniu całej prawdy) to czy banki (rynki) w tamtym okresie wytrzymałyby ten cios. Przecież pierwsze cięcia zrobiono już rok temu. Teraz druga tura. Zadłużenie Grecji dzięki tym drugim cięciom ( po 25 mld euro rocznie ?) ma się zwiększyć do 2015 roku z obecnych 360 mld do 515 mld. Tylko. Policzmy odsetki i wyjdzie, że gdyby banki zredukowały oprocentowanie o 10 pkt procentowych to Grecja miałaby drugie tyle oszczędności, a jej zadłużenie w ciągu tych 4 lat wzrosłoby tylko o jakieś 40 mld, a nie 150. To po czyjej stronie jest piłka ? To kto przykłada ostrze do gardła i mówi, że to wolny rynek ? Jak dla mnie należałoby zaostrzyć kryteria deficytu czyli deficyt 0. Odstępstwo możliwe - do 1% na rok w okresie przejściowym tzn, że w każdych kolejnych np 5 latach krocząco nie wolno mieć deficytu. Obligacje krajowe sprzedawane na 1-2%. Bo skoro nie ma być deficytu to państwa nie będą musiały szukać kasy. A przy tak pewnych płatnikach bankierzy się na to skuszą. Skoro skusili się na Wuja Sama 0% Dla Polski to byłaby podwójna korzyść. Część wolnych środków z banków zaangażowanych dotąd w obligacje różnych państw zawitałoby do nas  . Ograniczenie deficytu przez nasz rząd z kolei to zmniejszenie stóp na rynku. W efekcie brak sztucznego umacniania się złotego i może te wyżej wspomniane środki z EU trafiłyby do naszych przedsiębiorców po niższym koszcie  To by była super wiadomość kredyt po 5-6%, ze wszystkimi prowizjami
|
|
0 Dołączył: 2010-06-29 Wpisów: 716
Wysłane:
4 lipca 2011 02:29:57
Frog napisał(a):Coraz więcej wpisów pro-monarchicznych widzę na tym i nie tylko na tym forum. To mnie skrycie cieszy, gdyż w mentalności ludzi powoli kończy się dogmat demokracji jako ustroju niemalże idealnego. Od kiedy Churchill powiedział swoje słynne zdanie na temat demokracji: Cytat:"Stwierdzono, że demokracja jest najgorszą formą rządu, jeśli nie liczyć wszystkich innych form, których próbowano od czasu do czasu" . Uznano, że skoro nie wymyślono niczego lepszego wcześniej, to znaczy że czegoś takiego nie ma - i przestano eksperymentować. Może znowu czas zacząć. Z demokracji wyleczyłem się dawno, dawno temu, dlatego też cieszy mnie (podobnie jak i Ciebie) coraz większa ilość postów mocno krytykujących demokrację i przywołujących monarchię. Demokrację można opisać tak: Skoro człowiek mądry i człowiek głupi ma równoważny głos w wyborach to nie ma się co dziwić, że potem mamy takie rządy jakie mamy - niestety ludzi mądrych jest w społeczeństwie zdecydowanie mniej, a więc w demokracji zawsze wygrywa głupota i przeciętniactwo. Głupi człowiek w powyższym rozumowaniu to taki, który nie mając bladego pojęcia o gospodarce i polityce głosuje w wyborach ponieważ taki przywilej dała mu demokracja. Dla lepszego zobrazowania ułomności systemu demokratycznego posłużę się przykładem: Do szpitala przywożą człowieka poszkodowanego w wypadku. Następnie ogół pacjentów szpitala wraz z personelem medycznym demokratycznie przez głosowanie diagnozuje poszkodowanego i równie demokratycznie wdraża leczenie. Ponieważ pacjentów (czyli medycznych laików) jest więcej niż fachowców (lekarzy) to łatwo sobie wyobrazić co się dalej wydarzy z naszym poszkodowanym... Zapewne zbyt długo nie pożyje... Warto zainteresować się Lichtensteinem - państwem leżącym między Szwajcarią i Austrią, w którym jest dziedziczna monarchia konstytucyjna - trzeba tu podkreślić monarchia niemal absolutna. Na szybko znalazłem krótkie ale ciekawe info o Lichtensteinie (z lektury tekstu można wywnioskować że jest datowane na 2003 rok): haggard.w.interia.pl/kluska.ht...pozdrawiam i zachęcam do lektury...
Edytowany: 4 lipca 2011 02:32
|
|
1 Dołączył: 2010-10-20 Wpisów: 80
Wysłane:
4 lipca 2011 08:17:55
Chciałbym wtrącić swoje trzy grosze.
Widzę nostalgię za monarchią ale czy na pewno o to chodzi? Podajecie przykład króla, który mógłby zadłużać się tylko do wysokości swojego majątku i tym majątkiem odpowiadałby w obliczu kłopotów. Ale przecież do tego nie potrzeba monarchii a powiązania osoby podejmującej decyzję z osobą która ponosi odpowiedzialność oraz osoby podejmującej ryzyko z osobą ponoszącą stratę.
W przypadku banku "inwestującego" w greckie obligacja sprawa jest prosta. Należy pozwolić takiemu bankowi upaść, zarządowi pozwolić na pokrycie strat a klientom na utratę środków (tak!). Po takiej akcji nikt już się nie odważy na podobne inwestycje a klienci będą uważnie patrzeć bankowcom na ręce i w razie wątpliwości nie powierzą nawet złamanego euro. To co mamy dzisiaj to prywatyzacja zysków i uspołecznianie strat.
Z państwami jest gorzej, bo trudno sobie wyobrazić egzekucję miliardów euro od rządu i posłów za (na przykład) brak likwidacji KRUS. Tutaj moim zdaniem najlepszy pomysł ma Korwin, czyli więzienie za uchwalenie budżetu z deficytem. Darowałbym sobie jakiekolwiek kryzysowe wyjątki: politycy to cwane bestie i znajdą powód żeby rozdawnictwo odpowiednio uzasadnić. Zero deficytu budżetowego i limit długu publicznego spadający o 1% rocznie aż do spłaty całego zadłużenia państwa - to jest moim zdaniem sposób.
Tak więc nie monarchia tylko 1) odpowiedzialność tak gdzie się da oraz 2) brak możliwości czynienia zła tam gdzie prostej odpowiedzialności nie da się wprowadzić.
|
|
13 Dołączył: 2009-08-06 Wpisów: 5 508
Wysłane:
4 lipca 2011 08:27:43
Dla mnie monarchia to tylko symbol. Symbol ustroju lepszego niż demokracja. Przypominam swój wpis. Frog napisał(a):Uznano, że skoro nie wymyślono niczego lepszego wcześniej, to znaczy że czegoś takiego nie ma - i przestano eksperymentować. Może znowu czas zacząć. Monarchia się nie sprawdziła i po wielu latach wprowadzono komunizm/demokrację. Ta też się jak widać nie do końca sprawdza. Dlatego warto się zastanowić, czy nie dałoby się wymyśleć czegoś lepszego, nie wspierającego tak bardzo przeciętniactwa i lenistwa. Może powrót do realnego liberalizmu gospodarczego dałby szanse demorkacji
|
|
193 Dołączył: 2011-02-28 Wpisów: 4 958
Wysłane:
4 lipca 2011 08:51:51
Panowie a ja mam pytanie - ilu z Was było w Grecji? Osobiście byłem przerażony rozgardiaszem i nerwowością Greków. Fajnie to jest jak się jedzie na zadupie (czyli jedną z setek turystycznie przygotowanych wysp, Rodos bardzo polecam :) ) i odpoczywa w wyizolowanym środowisku. Natomiast życie czy nie daj boże próby interesów z Grekami są po prostu okropne. Grecy filozofią życia są w głębokim socjaliźmie - dofinansowania do wakacji? 90%. Dofinansowania do leków? 95%. Prawie wszystkich, nie wybranych. Na BBC leciał niedawno wywiad z kobietą załamującą rece bo państwo zabiera jej emeryturę męża policjanta... bo ten 10 lat nie zyje ale nikt tego nie zgłaszał. Kobieta była oburzona i wcale nie miała poczucia że robiła coś źle. "Cała rodzina przecież z tego żyje i wszyscy tak robią, o co chodzi??" tak mniej więcej brzmiały jej wypowiedzi. Do niedawna Grecy głośno bili światowe rekordy długowieczności... okazało się że cała nacja oszukiwała własne państwo, pobierając masowo renty i emerytury za dawno zmarłych członków rodzin. a propo monarchii: żadna monarchia nie zapewni tego co da demokracja + silny trend liberalnej gospodarki  . Z monarchami to jest tak że na 5ciu trafi się jeden genetyczny idiota, to zrobi więcej szkód niż dobrego czterech władców wcześniej (przypomina mi się Rzym z II wieku - okres Trajana, Hadriana i Marka Aureliusza, a po nich zwyrodniały Kommodus, który mnóstwo pracy swoich bardzo mądrych poprzedników przekreślił w parę lat, rujnując cesarstwo). Liechtenstein jest za mały i zbyt mocno wrośnięty w struktury Europy żeby był tutaj dobrym przykładem. Problem skali i otoczenia. Coś co działa w malutkiej skali może zupełnie nie sprawdzić się dla państw 100 razy większych. * "Diversification is protection against ignorance, it makes little sense for those who know what they’re doing." W. Buffet. * "The market can remain irrational longer than you can remain solvent" * "scared money don’t make money" aktualny portfel szacunkowo: 75% CRJ, 20% PDG, 5% THD
Edytowany: 4 lipca 2011 09:01
|
|
0 Dołączył: 2008-09-23 Wpisów: 1 244
Wysłane:
4 lipca 2011 09:17:51
Monarchia~~dyktatura~~totalitaryzm~~.. o tym marzycie..??? Ktos wspomnial o dlugach w monarchiach.. Statystycznie niestety nie macie racji z tego wzgledu, ze historycznie rzecz ujmujac bankierzy wola demokracje i dla przykladu w XVIII wieku arystokratyczna Francja zbankrutowala pomimo, ze jej zadluzenie wynosilo zaledwie 65% PKB.. ale za ryzyko zwiazane z niedemokratycznym systemem musiala placic 12% odsetek od dlugu.. a "demokratyczna" wowczas Anglia byla wtedy zadluzona na 182% PKB, czyli wiecej niz obecnie Grecja.. i placila zwiazku z przejrzystym systemem tylko 8% odsetek.. wolny rynek rozprawilby sie juz dawno z Grecja i kilkoma innymi krajami, gdyby mogl.. a nie moze bo jest cos takiego jak FED i Bruksela ktorzy teoretycznie powinni stabilizowac wolny rynek i nie dopuszczac do powstawania baniek spekulacyjnych, stymulowac gospodarke, etc.. a w rzeczywistosci dzieje sie cos odwrotnego, ale wg mnie wlasnie z tego wzgledu, ze nie dziala wolny rynek.. Czytalem niedawno ciekawy komentarz rynkowy.. Do niedawna bylo takie haslo na rynku.. "Too Big to Fail".. w obecnej sytuacji haslo to bedzie raczej brzmialo "To Big to Bail Out".. inaczej mowiac GAME OVER.. ten system musi upasc, pytanie tylko kiedy.. Czterema najdroższymi słowami na giełdzie są: "Tym razem będzie inaczej".. Fala wzrostowa rodzi się w strachu, rośnie w wątpliwościach, dojrzewa w optymizmie i umiera w euforii.. „All animals are equal but some animals are more equal than others“
|
|