CAPITEA [CAP]

To jest rodzaj 'listu intecyjnego' do gaszenia pożaru, tym razem na akcjach.

a za parę tygodni pojawi się fundusz z nikąd i da wezwanie na 100% akcji po 10,01

Ja myślę, że ten Zarząd już kilka razy popełnił seppuku. Czy było ono efektowne. Zapytajmy drobnych akcjonariuszy, którzy tak reagują na wspomnienie zakupu akcji tej spółki

@win jasne. Nie chodzi o to żeby się przerzucać cytatami. Ale wiesz, jest zjawisko i jego możliwa interpretacja. Negatywne zjawiska w raporcie były i je pokazałem. Zaś intrpretacje nieco odnosiły się do zachowania kursu - były w kontrze. Tak czy owak:


Obiektywnie wyniki samego 3 kw. jest zdrowszy, przynajmniej na pakietach własnych.


Tę roboczą tezę podtrzymuję. W raporcie nie pojawiło się w zasadzie nic nowego, o czym byśmy nie wiedzieli wcześniej.


Niewiadome zawsze są ryzykowne. Uważasz, że jak coś się dzieje i nie da się tego wytłumaczyć to jest to zjawisko pozytywne?


Szczerze mówiąc, to liczby i wskaźniki pokazują, że jadą blisko krawędzi, ale są w stanie obsłużyć dług. Nie wiem jakie kwiatki czekają w IV kwartale, ale po III to nie wygląda tak, żeby spółka miała się przewrócić. Ona może nie dostać nowego długu, tym bardziej, że jej ten wskaźnik może się posypać w związku z tym, że mocno wzrosły koszty w IV kw.


Nadal to podtrzymuję.

Nie chcę nikogo zapewniać, że nie pojawi się tutaj hasła typu: układ, restrukturyzacja, postępowanie naprawcze. Mnie to jednak w świetle liczb wygląda raczej na: nie rośniemy, musimy się skupić na obsłudze zadłużenia.

Tak, operacyjnie mogą nie być gotowi do przetwarzania tej ilości spraw.

Kowenanty... To sprawa klucz do całej emisji akcji. Dlatego tak późno względem ubiegłego roku publikacja raportu rocznego i stąd potrzeba 500 mln PLN...
Jeszcze zapytajcie posiadaczy obligacji w formie papierowej jakie są warunki do przedterminowego wykupu przez obligatariusza co 3 6 bądź 12 miesięcy i zrozumiecie jakie jest wiekowanie zadłużenia. A najlepiej zapytać Emila... On wie

skoro cena 10zl jest nie do ruszenia wg. prezesa,
potrzeba emisji 100 milionow akcji.

Ciężko dobrze ogarnąć o co chodzi w tej telenoweli, ale mam jedną podstawową wątpliwość. Mianowicie cena minimalna 10 zł była przedmiotem głosowania na wczorajszym walnym i przepadła głosami Abrisu! Jednocześnie Abris zabezpieczył się w kwestii ceny emisji zapisem o konieczności zatwierdzenia jej przez radę nadzorczą. Czy jest możliwe, że zmienili zdanie w ciągu 24 godzin? Możliwe jest wszystko, ale nie ma takiej potwierdzonej informacji na dzień dzisiejszy. Mi to wygląda na wyłączną decyzję zarządu spółki w celu gaszenia pożaru. Nie widzę takiej opcji, żeby Abris wziął emisję po cenie wyższej od rynkowej, ale mimo wszystko ta cena emisyjna 10 zł jest realna w przypadku gdy rynek tak wyceni akcje w najbliższych dniach zanim do emisji dojdzie.

Chyba nie ma co sie dziwić zaczęli przy ipo wychodzić z inwestycji a teraz musza sporo dosypać aby nie zamknąć tej inwestycji ze strata. Co więcej zadeklarowali ze chcą utrzymać po emisjach dotychczasowy poziom. Do tego cena emisji ma znaczenie bo przy niskiej rynek długu moze nie uwierzyć w cały plan a wiadomo co to oznacza dla wyceny całego pakietu abrisu. Nie zazdroszczę okoliczności decyzji.
Dziwie sie ze krótkimi oświadczeniami w którymś raporcie i nwza nie było wywiadu z przedstawicielem abrisu który by stwierdził wierzymy w spółkę, wspieramy i zapewnimy co jest potrzebne do dalszego jej rozwoju. Czasami słowa znaczą dużo oczywiście jeśli sa spójne z dalszym działaniem.

Brak wykupu to zjawisko prawdopodobne, ale na dzień dzisiejszy powiedziałbym, że jest mało prawdopodobne, choć ryzyko nie jest pomijalne.

Jeśli spółka utraci zdolność do obsługi zadłużenia to w pierwszej chwili rozpocznie proces negocjowania z obligatariuszami rolowania zapadających serii. Przy braku zgody odpowiedniej masy tych obligatariuszy najprawdopodobniej doszłoby do postępowania sanacyjnego, gdzie zarząd przedstawiłby propozycje układowe, które obejmowałyby prawdopodobnie redukcję długu. W tej chwili ciężko spekulować, ale z doświadczenia wiem, że tzw strzyżenie może sięgać nawet 80 proc. W tym przypadku jednak spodziewałbym się jeśli już innego scenariusza, znacznie bardziej przyjemniejszego dla obligatariuszy. Np konwersja 20-50 proc. na akcje nowej emisji.

To jednak dla mnie na razie rozważania czysto hipotetyczne. Na obecną chwilę spodziewam się co najwyżej rozmów o rolowaniu obligacji z obligatariuszami. Myślę, że spółka jest zdeterminowana do pozyskania nowego kapitału akcyjnego i że jej się to uda. To scenariusz bazowy.