W komunikacie zarząd przypomniał, że zgodnie z uchwałą NWZA, ustalona cena emisyjna wymaga zgody rady nadzorczej GetBack.
Najnowsza deklaracja władz spółki jest sporą niespodzianką. Jeszcze na wczorajszym walnym akcjonariusze bezskutecznie dopytywali się o planowaną cenę emisyjną. Ze strony drobnych oraz instytucjonalnych inwestorów pojawiły się propozycje, aby w uchwale o emisji zapisać poprawkę, że nowe papiery nie będą sprzedawane po cenie niższej niż 18,50 zł (cena z IPO) albo 10 zł. Obie propozycje odrzucono głosami głównego akcjonariusza. Przedstawiciel funduszu Abris obecny na walnym zapytany o cenę również nie podał konkretnej kwoty. Powtórzył jedynie deklarację o gotowości wsparcia spółki.
Środowe walne GetBack uchwaliło pierwszą z dwóch planowanych emisji akcji bez prawa poboru dla dotychczasowych akcjonariuszy. Za emisją głosował Abris, akcjonariusz kontrolujący 60 proc. akcji GetBack, oraz dwa fundusze inwestycyjne. Pierwszy etap oferty zakłada dodruk nie mniej niż 1, ale nie więcej niż 19.999.999 akcji w formie subskrypcji prywatnej.
Na środowym walnym nie doszło do głosowania nad kolejnym projektem uchwały – emisji do 50 mln akcji. Na wniosek Abrisu walne przerwano do 6 kwietnia. >> Dołącz do dyskusji na forumowym wątku dedykowanym akcjom GetBack
Jeszcze rano akcje GetBack traciły w dwucyfrowym tempie i ustalały nowe historyczne minimum (6,12 zł). Sytuacja uległa zmianie o 180 stopni po publikacji komunikatu. Kurs akcji wystrzelił i zawisł na widełkach. Kwadrans przed 14:00 akcje odrobiły większość dzisiejszych strat. Za jeden walor płacono 7,40 zł.