Teoretycznie jest to możliwe bo mamy zbieg 2 przepisów:
1/ utrata płynności oznacza obowiązek dla zarządu złożenia wniosku o restrukturyzację (któryś z rodzajów) lub wręcz upadłośc likwidacyjną - gdyby tego nie zrobili narażają sie na sankcję karną,
2/ zajście okoliczności opisanych w art 397 KSH implikuje obowiązek 'niezwłoczego' zwołania walnego zgromadzenia w celu podjęcia uchwały w przedmiocie dalszego istnienia spółki - gdyby tego nie poddali pod głosowanie na walnym zgromadzeniu też narażają się jako zarząd na sankcję karną.
Natomiast biorąc pod uwagę ostani wywiad PG dla Forbes myślę, że jak najbardziej dalsze istnienie spółki zostanie przegłosowane.