
Spadki cen ropy widać także na stacjach benzynowych, gdzie za litr E95 płaci się nawet poniżej 4,90 zł. (Fot. Daniel Paćkowski)
Krótko trwało odbicie na rynku ropy. We wtorek notowania tego surowca tracą blisko 2 proc. schodząc poniżej 83 USD/baryłkę. W skali ostatnich trzech miesięcy notowania straciły na wartości ponad 21 proc.
W dalszym ciągu aktualne są fundamentalne przesłanki decydujące o spadku cen ropy. Trzy kluczowe czynniki to: silny dolar i rosnąca światowa podaż ropy przy malejącym tempie wzrostu popytu. Obecnie produkcja OPEC jest około 0,5 mln bbl/d wyższa od obowiązującego limitu wydobycia 30 mln bbl/d. Dla przypomnienia w latach 2012-2013 kraje OPEC wydobywały średnio 1,5-2 mln bbl/d powyżej ustalonego limitu.
Posiedzenie kartelu OPEC zaplanowano na 27 listopada w Wiedniu. Zdaniem analityków DM BOŚ widać, że trudno będzie wypracować konsensus zakładający ograniczenie wydobycia surowca, co mogłoby wpłynąć na mocniejsze i trwalsze odbicie cen. Kontekst polityczny zaczyna tu odgrywać coraz większą rolę – ropa jest elementem wojny gospodarczej z reżimem Putina, w którym główną rolę odgrywa jeden z największych sojuszników USA w regionie Zatoki Perskiej, czyli Arabia Saudyjska.
– W wypadku kontraktu na ropę WTI notowanego na platformie BOSSA FX (symbol: FOIL) spadek sięgnął poziomu 75,88 USD za baryłkę, podczas kiedy jeszcze wczoraj rano notowania krążyły ponad poziomem 80 USD/baryłkę. Szerszy kontekst analizy technicznej sugeruje jednak, że zbliżamy się w stronę kluczowych poziomów z 2011 r., tj. strefy 74,92-75,67 USD, które mogą czasowo powstrzymać spadki. Możliwe, że kluczowe w tym względzie okażą się dane nt. zapasów ropy w USA. We wtorek o godz. 16:30 poznamy dane API, a jutro EIA. Jeżeli podobnie jak w ubiegłym tygodniu wzrost zapasów rozczaruje, to być może rynek ropy zacznie szukać swojego poziomu równowagi. Zwłaszcza, że przed nami sezon zimowy. – ocenia Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ.
Spory wpływ na przecenę ropy mają także Amerykanie. Chodzi o wydobycie z łupków. Dla regionów, w których koncentruje się ponad 90 proc. amerykańskiej produkcji z łupków próg opłacalności produkcji szacowany jest między 43-90 USD/bbl w przypadku cen ropy WTI. Co w przybliżeniu daję średnioważoną cenę dla wszystkich złóż w granicach 60-80 USD/bbl.
Niedawno analitycy Goldman Sachs obniżyli prognozę średniej ceny ropy WTI w pierwszym kwartale 2015 r. do 75 USD z 90 USD szacowanych poprzednio, a ceny ropy Brent do 85 USD ze 100 USD. W ocenie banku ceny surowca będą spadały, ponieważ jego podaż będzie rosła silniej od popytu.
Taniejąca ropa sprawia, że coraz taniej robi się na rodzimych stacjach. Eksperci z BM Reflex podkreślają, że obecne ceny benzyn i diesla w kraju są najniższe od marca 2011 roku. W porównaniu z rokiem ubiegłym diesel jest 0,42 zł/l tańszy natomiast benzyna 0,27 zł/l.