
(Fot. PGNiG)
Środowa sesja przerwała wzrostowy rajd na kursie ropy naftowej. Notowania amerykańskiej WTI straciły aż 5,5 proc., spadając tym samym poniżej 49 USD za baryłkę. Punktem zwrotnym dla notowań był raport o zapasach surowca. Według Amerykańskiego Departamentu Energii (DoE), w minionym tygodniu zapasy ropy naftowej w USA wzrosły o 6,33 mln baryłek. To niemal dwa razy większy skok niż się spodziewano (ok. 3-4 mln baryłek). W sumie Stanach Zjednoczonych zapasy ropy wzrosły do poziomu 413,1 mln baryłek.
Warto przypomnieć, że wcześniejsze zwyżki były napędzane spekulacjami o topniejącym czynniku podażowym. Według piątkowego raportu firmy Baker Hughes, liczba działających punktów wydobycia ropy naftowej w USA zanotowała rekordowy spadek. W czwartek rano cena ropy rosła o blisko 1,5 proc., ale około południa zwyżka wyhamowała do 0,1 proc.
– W czwartek notowania WTI silnie spadły, przebijając się poniżej dolnej granicy stromego kanału wzrostowego. Spadek został zatrzymany na czarnej linii trendu wzrostowego zapoczątkowanego od dołka z 29 stycznia – widzę jednak sygnały, że niedźwiedzie mogą obniżyć notowania jeszcze bardziej. Wyraźny spadek poniżej poziomu wsparcia 48 (S1) mógłby wywołać dalsze zniżki w kierunku poziomu 46,50 (S2). Na wykresie dziennym, w strukturze cen WTI nadal można zaobserwować niższe dołki i szczyty poniżej 50- i 200-okresowej średniej kroczącej – dlatego też, długookresowe perspektywy pozostają spadkowe. Jednak, nadal można zaobserwować pozytywną dywergencję między dziennymi wskaźnikami a ruchem cen – dlatego też, preferowałbym pozostać na razie z boku i poczekać na więcej sygnałów, że niedźwiedzie są w stanie nasilić zniżki. Wsparcie: 48 USD (S1), 46,50 USD (S2), 45 USD (S3). Opór: 49 USD (R1) 50,45 USD (R2), 51,50 USD (R3). – komentują eksperci IronFX.
Za ceną ropy podążają notowania gazu ziemnego. W obu wypadkach głównym argumentem przeceny jest nadpodaż surowca. Trwająca w Stanach rewolucja łupkowa sprawiła, że produkcja tego surowca w USA od czterech lat bije nowe rekordy. W środę cena gazu ziemnego w USA zamknęła się na najniższym poziomie od sierpnia 2012 r. W grudniu i styczniu notowaniom cen gazu ziemnego dodatkowo nie sprzyjały relatywnie wysokie temperatury w USA, które zmniejszały zużycie do celów grzewczych. Na najbliższe tygodnie również zapowiadane są temperatury w okolicach średnich dla tego okresu.
– W czwartek Amerykański Departament Energii opublikuje swój cotygodniowy raport dotyczący zmiany zapasów gazu ziemnego w USA. Oczekuje się, że w minionym tygodniu zapasy te spadły o 119 mld stóp sześciennych (średnia dla tego okresu to spadek o 165 mld st.sześc.). Jeśli spadek zapasów okaże się mniejszy, będzie to czynnik sprzyjający dalszej przecenie. Jeśli jednak będzie on większy, to może wesprzeć cenę gazu. – uważa Dorota Sierakowska, analityk BossaFX.
![]()