
(Fot. DP/stockwatch.pl)
Notowaniom surowców nie pomagał nieznacznie mocniejszy dolar, co częściowo ma związek ze zbliżającym się posiedzeniem EBC. Ceny miedzi spadały w poniedziałek, ponieważ dane wskazujące na wyhamowanie wzrostu gospodarczego w Chinach na nowo rozbudziły obawy o popyt z Państwa Środka, które jest największym na świecie konsumentem metalu. W trzecim kwartale 2015 roku tempo wzrostu Produktu Krajowego Brutto (PKB) Chin wyniosło 6,9 procent rok do roku i było najsłabsze od czasu globalnego kryzysu, choć okazało się ciut wyższe, niż prognozowali analitycy.
– Zniżki cen miedzi ograniczały jednak oczekiwania, że kolejne rozczarowujące dane z Chin skłonią władze w Pekinie do działań na rzecz wsparcia wzrostu. Na rynku obecne są wyraźne nadzieje, że chiński rząd i bank centralny wdrożą dalsze działania, by stymulować i wspierać wyhamowującą gospodarkę. Z technicznego punktu widzenia kurs FCOPPER zbliża się do okolic wsparcia na 2.3312 USD. – ocenia Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ.
![]()
W poniedziałek ceny ropy spadały z powodu obaw o tempo wzrostu gospodarki Chin, które są największym światowym konsumentem paliw, oraz oznak, że globalna nadwyżka podaży ogranicza eksport z Arabii Saudyjskiej. Gospodarka Chin wzrosła w trzecim kwartale najwolniej od sześciu lat, wynika z poniedziałkowych danych, co sprawia, że rośnie prawdopodobieństwo obniżki stóp procentowych przez bank centralny Państwa Środka.
– Arabia Saudyjska, największy światowy eksporter ropy, wysyłała w sierpniu za granicę 278.000 baryłek dziennie mniej niż miesiąc wcześniej, co sugeruje, że popyt na surowiec z tego kraju maleje, a globalna nadwyżka podaży się zwiększa. Jednocześnie austriacki producent ropy, spółka OVM, obniżył prognozę ceny ropy do 55 z 75 dolarów za baryłkę w 2016 roku oraz do 70 z 90 dolarów za baryłkę w 2017 roku. Z technicznego punktu widzenia po nieudanej próbie wybicia na kwotowaniach FOIL kurs ponownie spadł do okolic konsolidacji 43,85 – 47,40 USD. – dodaje Konrad Ryczko.
![]()