
Adam Glapiński, prezes NBP, przewodniczący RPP.
– […] średnioroczna inflacja CPI (consumer price index – wskaźnik cen konsumpcyjnych – red.) w 2022 r. wyniesie 7,6 proc., czyli więcej niż przewidywane 5,1 proc. w 2021 r. Maksymalny poziom inflacji CPI będzie miał miejsce w czerwcu 2022 r. (8,3 proc.), a następnie będzie ona się stopniowo obniżać – do 6,2 proc. w grudniu 2022 r. – napisał Glapiński w odpowiedzi na pytania Business Insider.
Przewidywania zostały sporządzone 20 grudnia 2021 r. i – jak zastrzegł szef NBP – „mają tylko charakter wstępny”.
Prognoza bierze pod uwagę zatwierdzony przez Prezesa URE – znacznie silniejszy, niż wcześniej zakładano – wzrost taryf na energię elektryczną i gaz dla gospodarstw domowych. W prognozie uwzględniono wprowadzenie tarczy antyinflacyjnej w zakresie cen energii (w okresie od stycznia do marca/maja 2022 r.) oraz w zakresie cen żywności (obniżki stawki VAT na żywność do 0% w okresie od lutego do lipca 2022 r.). W prognozie nie uwzględniono ewentualnych dalszych zmian stóp procentowych NBP.
– Decyzja Prezesa URE dotycząca taryf na energię elektryczną i gaz została podjęta w ślad za rekordowym wzrostem cen energii elektrycznej, gazu i uprawnień do emisji CO2 na rynku europejskim i krajowym. Rachunki za energię elektryczną i gaz dla gospodarstw domowych od 2022 r. wzrosną przeciętnie odpowiednio o ok. 24 proc. i 54 proc. Jedynie w I kwartale 2022 r. wzrost tych cen będzie słabszy ze względu na działanie tarczy antyinflacyjnej. W całym 2022 r. znacząco wyższe będą również ceny opału (efekt wzrostu cen węgla na rynkach światowych), energii cieplnej (wskutek wzrostu cen uprawnień do emisji CO2), a także ceny żywności – poinformował także prezes NBP.
– Za blisko połowę inflacji w 2022 r. odpowiadać będą ceny energii. Roczna dynamika cen energii może wzrosnąć nawet do rekordowych 27 proc. w czerwcu 2022 r. – podkreślił Glapiński.
Ostatnia projekcja inflacji zaprezentowana przez analityków NBP w listopadzie br., zakładała, że średnioroczna inflacja wyniesie 5,8 proc. w 2022 r.