Zanim przyjrzymy się aktualnej sytuacji na KGHMu, proszę spojrzeć na długoterminowy wykres naszego mastodonta – jesienny szczyt z 2007 roku posłużył wsparciem podczas sierpniowych spadków. Pragnę zauważyć, że KGHM należy do nielicznych spółek z indeksu WIG20, na których średnie 50 i 200-dniowe nie utworzyły złowieszczego krzyża.
Przejdźmy do aktualnego wykresu. Na początku lipca pojawiły się pierwsze niepokojące symptomy, kiedy to kurs nie potrafił pokonać szczytu z kwietnia i powstała formacja podwójnego szczytu, zasięg wybicia z której został zrealizowany z małą nawiązką w sierpniu. Od dwóch tygodni kurs próbuje częściowo odrobić sierpniowe straty, lecz EMA55 skutecznie powstrzymała krótkoterminowe wzrostowe zapędy waloru i obecnie należy obserwować zachowanie kursu względem sierpniowego dołka.
Podniesienie w dniu wczorajszym przez KGHM prognozy wyników rocznych spowodowało, że kurs oparł się rynkowej tendencji dynamicznych spadków i swoją wagą w indeksie oraz wygenerowanymi obrotami (1/4 obrotu indeksu ) powstrzymał WIG20 przed przełamaniem linii krótkoterminowego trendu wzrostowego, rozrysowanej w analizie z dnia wczorajszego.