
Ceny mieszkań biją rekordy. Ponad 10 tys. za mkw. już to standard, Warszawa dobija do 17 tys. zł
Mieszkania w dużych miastach Polski nadal są gorącym towarem. Eksperci multiporównywarki rankomat.pl sprawdzili, jak wygląda obecnie popyt na własne cztery kąty w 18 miastach wojewódzkich. Podstawą do zestawienia były dane zebrane przez RynekPierwotny.pl i GetHome.pl – portale z branży nieruchomości. Analiza cen mieszkań dotyczy cen ofertowych lokali na rynku pierwotnym i rynku wtórnym w okresie między ostatnimi kwartałami 2023 i 2022 r.
Rynek pierwotny: Lublin i Białystok gonią czołówkę
W 11 na 18 miastach wojewódzkich metr kwadratowy w IV kwartale 2023 r. przekroczył pułap 10 000 zł. Najtańszy w tym gronie był Lublin (10 263 zł), a najdroższa Warszawa (16 815 zł). Mieszkania z rynku pierwotnego podrożały gwałtownie nie tylko w miastach od lat uznawanych za najdroższe (Warszawa, Kraków, Gdańsk), ale dotąd trzymających umiarkowaną cenę za 1m2 (Katowice, Olsztyn, Toruń).
Najlepsza sytuacja dla kupujących nowe mieszkanie występowała w Opolu, Zielonej Górze i Gorzowie Wlkp. Tam w IV kwartale 2023 r. mieszkania nie przekraczały ceny ofertowej 7800 zł/1m2. Średnie ceny poniżej 10 000 zł/m2 jeszcze utrzymały się w Bydgoszczy, Kielcach, Białymstoku i Rzeszowie – wynika z danych RynekPierwotny.pl.
– Powodów tak gwałtownie rosnących cen nowych mieszkań najłatwiej upatrywać w inflacji, która w ubiegłym roku osiągała dwucyfrowe wskaźniki. Jednak nie mniej winnym były rządowe programy dopłat do kredytów hipotecznych, które napędziły popyt na mieszkania. Planowane wprowadzenie kredytów 0 proc. może jeszcze bardziej nakręcić spiralę wzrostów na rynku nieruchomości – ocenia Konrad Pluciński, analityk rankomat.pl.

Źródło: BigData RynekPierwotny.pl, ceny ofertowe mieszkań z rynku pierwotnego w IV kw. 2022 i IV kw. 2023 r.
Rynek wtórny: Kraków zaraz będzie droższy od Warszawy
Na rynku wtórnym, według danych GetHome.pl, mieszkania też drożeją, ale w nierównym tempie. W ciągu roku cena ofertowa za 1m2 mieszkania potrafiła urosnąć w Krakowie o prawie 4000 zł, do poziomu 16 637 zł. A to już niewiele mniej od stawki w Warszawie (17 403 zł). W Zielonej Górze mieszkania podrożały najmniej, bo o nieco ponad 300 zł na metrze kwadratowym, do kwoty 7855 zł.
Na koniec 2023 r. mieszkania kosztowały standardowo powyżej 10 000 zł/m2, poza Warszawą i Krakowem, także w Gdańsku, Wrocławiu i Poznaniu, a do tego grona dość nieoczekiwanie dołączyły Katowice (10 251 zł). Stolica województwa śląskiego wyprzedziła droższe przed rokiem Szczecin, Białystok, Lublin i Rzeszów. Jeszcze w IV kw. 2022 r. mieszkania w Katowicach należały do najtańszych z miast wojewódzkich. Rok później najniższe stawki za 1m2 miały m.in. Opole (8168 zł), Bydgoszcz (8038 zł) i Gorzów Wlkp. (6623 zł).
W Katowicach i Toruniu ceny mieszkań wystrzeliły
Wysokie ceny mieszkań w niektórych miastach wojewódzkich to jedno. Uwagę zwraca też tempo, w jakim lokale drożeją. Na rynku pierwotnym najszybciej rosła cena za 1m2 w Toruniu – o 32 proc. między IV kwartałem w 2022 i 2023 roku. Równie gwałtownie drożały mieszkania w Olsztynie (24 proc.). Z miast i tak już uchodzących za kosztowne pod względem cen nieruchomości stawki rosły o 23 proc. w Warszawie, 24 proc. w Krakowie i 29 proc. w Gdańsku. Były też wzrosty minimalne rzędu 1 proc., jak w Zielonej Górze. Pozytywnym zaskoczeniem dla kupujących było Opole, gdzie 1m2 nieznacznie potaniał, o 5 proc. w ciągu roku – wynika z danych RynekPierwotny.pl
Na rynku wtórnym każde miasto odnotowało wzrost cen mieszkań. Jak podaje GetHome.pl, najmniej Zielona Góra i Rzeszów (po 4 proc.), a także Gorzów Wlkp. (8 proc.). Znacznie szybciej rosły stawki za 1m2 w Kielcach (20 proc.), Wrocławiu (22 proc.) czy Olsztynie (24 proc.). Mimo że podwyżki w Krakowie (30 proc.) były prawie dwukrotnie wyższe od Warszawy, to wynik Katowic (47 proc.) przebija wszystkie pozostałe miasta wojewódzkie.
Ceny ubezpieczenia mieszkania też w górę
Wzrost cen mieszkań oznacza też wzrost składki za polisę mieszkaniową. Dzieje się tak, ponieważ wartość nieruchomości to jeden z głównych czynników wpływających na cenę ubezpieczenia.
– Na szczęście koszt polisy wzrośnie tylko nieznacznie, o góra kilkanaście złotych za roczne ubezpieczenie. I to pod warunkiem, że mieszkanie znacznie zmieni swoją wartość, na przykład z 200 na 300 tysięcy złotych. Przy ubezpieczeniu niezbędna będzie też indeksacja składki. Dzięki temu zawsze otrzymamy tyle odszkodowania, ile rzeczywiście warte jest mieszkanie w danej chwili, a nie w momencie zakupu – podkreśla Michał Ratajczak, ekspert ubezpieczeń nieruchomości Rankomat.pl