
GUS: Inflacja wyniosła 4,9 proc. r/r w lutym; konsensus: 5,3 proc. r/r
GUS zaktualizował też dane za styczeń – roczna inflacja wyniosła 4,9 proc. (wobec 5,3 proc. r/r sprzed zmiany koszyka inflacyjnego). Wskaźnik miesięczny wyniósł +1 proc. (wobec +1 proc. m/m przed zmianą koszyka inflacyjnego).
– Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w lutym 2025 r. w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku wzrosły o 4,9 proc. (przy wzroście cen usług o 6,6 proc. i towarów o 4,3 proc.). W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług wzrosły o 0,3 proc. (w tym usług – o 0,8 proc. i towarów – o 0,2 proc.) – czytamy w komunikacie.
– W styczniu 2025 r. w stosunku do stycznia 2024 r. ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły o 4,9 proc. wobec wstępnie szacowanego wzrostu o 5,3 proc. – podał GUS.
– Blisko 5 proc. inflacji to dużo. Daleko od celu inflacyjnego NBP. Na dodatek, w środę bank centralny przedstawił nowe projekcje inflacyjne – wyższe niż wcześniejsze. Okazuje się, że z dużym prawdopodobieństwem nawet jeszcze w 2026 r. stopa inflacji może znajdować się blisko poziomu 5 proc. Co to oznacza dla nas, Polaków? Musimy inwestować. W przeciwnym razie, przy tym tempie wzrostu cen nasze środki stracą jedną czwartą wartości w 6 lat, a połowę w 14 lat. Inwestowanie wiąże się z ryzykiem, ale daje duże szanse nie tylko na utrzymanie, ale i zwiększenie realnej wartości naszych pieniędzy. Warto to podkreślać, tym bardziej że nad Wisłą skłonność do budowania poduszki finansowej rośnie – raporty rynkowe wskazują, że w ubiegłym roku Polacy rzeczywiście odbudowali swoje oszczędności. Z kolei styczniowe dane o sprzedaży detalicznej okazały się zaskakująco dobre (+4,8 proc. r/r), co sugeruje, że konsumenci zaczynają zgromadzony kapitał wydawać. Czas jednak pomyśleć o strategii długoterminowej i zabezpieczeniu przyszłości. W co inwestować w inflacji? Myślmy o surowcach, obligacjach skarbowych indeksowanych inflacją czy wreszcie produktach emerytalnych, m.in. wciąż mało znanym OIPE (Ogólnoeuropejski Indywidualny Produkt Emerytalny), skonstruowanym w unijnych gabinetach i zaprojektowanym tak, by w długim terminie pokonać wzrost cen. Pieniądze muszą pracować, a nie po prostu leżeć w banku. Tymczasem w Polsce trzymamy w bankach naprawdę oszałamiające sumy. Według grudniowych danych NBP, na kontach bankowych i lokatach znajdowało się ponad 2,35 biliona złotych. Z tego 1,54 biliona złotych stanowiły depozyty na żądanie. Ich oprocentowanie? Średnio 0,7 proc. rocznie. Siedem razy mniej niż stopa inflacji. W praktyce oznacza to, że pożyczasz bankowi 100 zł, a on po roku płaci ci za tą uprzejmość zaledwie 70 groszy w postaci odsetek, od których i tak odliczy 19 proc. na poczet podatku Belki. Nie brzmi to jak dobry interes, prawda? Tym bardziej, że wartość tych pieniędzy, właśnie przez inflację, realnie spada – skomentował Przemysław Barankiewicz, szef Finaxa na Polskę.
W lutym br. w porównaniu z poprzednim miesiącem największy wpływ na wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem miały wyższe ceny w zakresie: rekreacji i kultury (o 2,7 proc.), napojów alkoholowych i wyrobów tytoniowych (o 1,3 proc.), mieszkania, żywności (po 0,2 proc.), zdrowia (o 0,8 proc.) oraz restauracji i hoteli (o 0,7 proc.), które podwyższyły wskaźnik odpowiednio: o 0,19 pkt proc., 0,07 pkt proc., po 0,05 pkt proc. i po 0,04 pkt proc. Niższe ceny w zakresie transportu (o 0,6 proc.) oraz odzieży i obuwia (o 1,5 proc.) obniżyły ten wskaźnik odpowiednio o 0,06 pkt proc. i 0,05 pkt proc., podał GUS.
Poniżej zmiany % wskaźnika CPI w lutym w ujęciu r/r:
% r/r | |
Ogółem | +4,9 |
Żywność i napoje bezalkoholowe | +6,2 |
Napoje alkoholowe i wyroby tytoniowe | +5,1 |
Odzież i obuwie | -1,3 |
Użytkowanie mieszkania lub domu i nośniki energii | +10,7 |
Wyposażenie mieszkania i prowadzenie gospodarstwa domowego | +0,4 |
Zdrowie | +5,4 |
Transport | -2,5 |
Łączność | +2,1 |
Rekreacja i kultura | +5 |
Edukacja | +8,3 |
Restauracje i hotele | +6,4 |
Inne towary i usługi | +2,3 |
Konsensus rynkowy wyniósł w lutym 5,3 proc. r/r.
Wcześniej w szybkim szacunku danych GUS podał, że inflacja wyniosła 5,3 proc. w ujęciu rocznym w styczniu br. (wobec 4,7 proc. r/r w grudniu).