
Nik Bienkowski, Co-CEO i współzałożyciel HANetf.
30 sierpnia na warszawskim parkiecie zadebiutował ETC na fizyczne złoto, czyli absolutna nowość na polskim rynku. Instrument nie tylko odzwierciedla cenę złota, ale także oferuje opcję wymiany na fizyczny metal przechowywany w królewskiej mennicy. W miesiąc od debiutu ETCGLDRMAU wygenerował obroty o łącznej wartości 2,33 mln zł. O debiucie, samym instrumencie i planach na przyszłość porozmawialiśmy z Nikiem Bienkowskim, współ-CEO i współzałożycielem firmy HANetf.
Daniel Paćkowski: Jesteśmy już miesiąc po debiucie HANetf The Royal Mint Responsibly Sourced Physical Gold ETC (RMAU), który jest pierwszym instrumentem typu ETC notowanym na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Na początek proszę przypomnieć naszym czytelnikom, czym są instrumenty typu ETC? Do jakich inwestorów jest adresowany emitowany przez was RMAU i jakie są jego zalety?
Nik Bienkowski: ETC (Exchange-Traded Commodity) to towarowy instrument notowany na giełdzie. ETC są podobne do ETF-ów w tym sensie, że są notowane na giełdzie i są używane przez inwestorów do uzyskania ekspozycji na konkretny towar/surowiec – w naszym przypadku jest to złoto. Ogólnie w Europie ETC są używane do uzyskania ekspozycji na pojedynczą klasę aktywów, w postaci towarów lub surowców, taką jak złoto.
Jeśli chodzi o RMAU, uważamy, że ma on kilka zalet. Po pierwsze, HANetf współpracuje przy emisji tego ETC z brytyjską Mennicą Królewską (The Royal Mint), która funkcjonuje już 1.100 lat i jest własnością brytyjskiego rządu. Kruszec, który stanowi zabezpieczenie naszego ETC, jest przechowywany właśnie w królewskim skarbcu. Dzięki współpracy z The Royal Mint mamy również silną kontrolę nad złotem, które jest używane jako zabezpieczenie ETC. Dzięki temu mogliśmy przeprowadzić kilka inicjatyw. Na przykład w 2022 roku wprowadziliśmy złote sztabki z recyklingu, które stanowią około 40 proc. złota będącego zabezpieczeniem ETC. Byliśmy również w stanie szybko usunąć po inwazji na Ukrainę wszystkie złote sztabki pochodzące z Rosji, stając się pierwszym ETC na złoto w Europie, który to zrobił.
Jakie są Wasze pierwsze obserwacje i odczucia po wejściu na polski rynek?
Jesteśmy zachwyceni zainteresowaniem naszym ETC w Polsce. Widzimy rosnący ekosystem produktów notowanych na GPW. Razem z jednym z dyrektorów ds. sprzedaży, Andre Voinea, uczestniczyłem w ceremonii debiutu RMAU na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Tego dnia przeprowadziliśmy wiele produktywnych rozmów i spotkań. Widać, że w przeciwieństwie do niektórych rynków europejskich, w Polsce jest miejsce na rozwój instrumentów typu ETP (Exchange Traded Products – ETF-y, ETC, ETN).
Dla zdecydowanej większości polskich inwestorów jesteście nową firmą. Proszę przybliżyć naszym czytelnikom, czym się zajmujecie, skąd pochodzicie, jak długo działacie i w jakich krajach europejskich oferujecie swoje instrumenty?
HANetf to dostawca funduszy ETF (Exchange Traded Funds) oraz innych instrumentów typu ETP oferujących ekspozycję na towary lub kryptowaluty (tj. instrumentów ETC, ETN). Nasze produkty dają inwestorom dostęp do różnorodnych strategii inwestycyjnych i pozwalają inwestorom uzyskać ekspozycję na takie sektory, jak technologiczny, kosmiczny, wydobycie uranu czy przemysł obronny. Specjalnością HANetf jest koncentracja na innowacjach i pomysłach na nowe produkty, które dotąd nie istniały. Mamy ogółem 35 ETF-ów i ETC. Zazwyczaj wprowadzamy nasze produkty na giełdach papierów wartościowych w Londynie (LSE), Mediolanie (Borsa Italiana) oraz we Frankfurcie (XETRA). Natomiast czasami wprowadzamy je także na innych giełdach w Europie, takich jak SIX w Szwajcarii czy Euronext w Paryżu.
Dlaczego wybraliście Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie jako nowy rynek? Co was przekonało, aby wejść na rynek Europy Środkowej ze swoją ofertą?
Polska gospodarka przeszła ogromną przemianę i ma za sobą już trzy dekady praktycznie nieprzerwanego wzrostu gospodarczego. To, w połączeniu z liczbą ludności Polski, wynoszącą prawie 40 milionów, sprawia, że ten kraj jest atrakcyjnym rynkiem. W miarę jak Polacy stają się bogatsi, będą coraz bardziej zainteresowani różnymi rozwiązaniami inwestycyjnymi. Właśnie takich kierunków ekspansji szukamy dla naszego RMAU. Wiemy, że polscy inwestorzy bardzo lubią inwestować w złoto, dlatego chcieliśmy dać im nowy i efektywny sposób inwestowania w ten surowiec.
Czy pierwszy instrument, HANetf The Royal Mint Responsibly Sourced Physical Gold ETC, notowany na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie, spełnił wasze oczekiwania? Jesteście zadowoleni z debiutu?
Za nami dopiero miesiąc handlu, ale muszę przyznać, że jesteśmy pod wrażeniem wolumenów obrotu, jakie dotychczas wygenerował RMAU. Wraz z dalszymi działaniami marketingowymi i współpracą z instytucjami w Polsce, oczekujemy dalszego wzrostu.
RMAU to nie jest wasz jedyny produkt. Co jeszcze oferujecie inwestorom?
Mamy szeroką gamę ETF-ów i instrumentów typu ETC na platformie HANetf. Naszym obszarem zainteresowania są tematyczne ETF-y. W tej kategorii byliśmy pierwsi na rynku z kilkoma innowacyjnymi produktami, takimi jak ETF Procure Space UCITS (YODA), ETF The Travel UCITS (TRYP), ETF EMQQ Emerging Markets Internet & Ecommerce UCITS (EMQQ) i ETF Electric Vehicle Charging Infrastructure UCITS (ELEC).
Ostatnio obserwujemy duże zainteresowanie naszym ETF-em Sprott Uranium Miners UCITS (URNM), który ma już około 150 milionów dolarów aktywów pod zarządzaniem. Inwestorzy kupują ten ETF ze względu na rosnące przekonanie, że energia jądrowa jest potrzebna, szczególnie jeśli mamy osiągnąć cele zero emisyjności. Jak wiadomo, uran jest źródłem niskowęglowej i niezawodnej energii podstawowej. Wielu inwestorów widzi na rynku uranu problem z dostawami, ponieważ obecna jego podaż nie jest w stanie sprostać obecnemu zapotrzebowaniu, nie mówiąc już o przyszłym.
Kolejnym popularnym ETF-em jest nasz ETF EU Green Deal UCITS (EUGD), który w zaledwie dwa miesiące od debiutu przekroczył 50 milionów dolarów aktywów pod zarządzaniem. ETF ten jest koszykiem akcji spółek, które powinny skorzystać na unijnej polityce w zakresie dekarbonizacji.
Niedawno wyemitowaliśmy też ETF Future of Defence UCITS (NATO). To unikalny instrument, który zapewnia ekspozycję na spółki zarabiające na rosnących wydatkach na obronność NATO i NATO+ oraz wydatkach na cyberobronę. Kraje NATO znacząco zwiększają swoje wydatki na obronność w obliczu nowej sytuacji geopolitycznej, w czym Polska wiedzie prym. Nasz ETF uwzględnia to rosnące zapotrzebowanie.
Dlaczego inwestorzy powinni mieć złoto w swoich portfelach? Mieliśmy pandemię, kryzys, trwa wojna na Ukrainie, a cena złota nie ustanowiła nowych rekordów. Dlaczego warto rozważyć inwestycję w RMAU?
Przy inwestycji w złoto nie chodzi tylko o stopę zwrotu. Tu równie ważne jest zarządzanie ryzykiem i stabilizowanie portfela. Złoto jest pierwiastkiem chemicznym, niemal niezniszczalnym, a jego zasoby na Ziemi są ograniczone. Te cechy sprawiły, że złoto stało się aktywem, które ludzie na całym świecie traktują jako „magazyn wartości”, czyli coś co zapewnia zachowanie wartości w dłuższym czasie. Firmy mogą zbankrutować, rządy mogą ogłosić niewypłacalność, a waluty mogą deprecjonować się. Te problemy nie dotyczą złota. Wykazało ono dużą odporność na utratę wartości i jest powszechnie akceptowane. Badania wykazały, że zainwestowanie części swojego majątku w złoto, jest swoistą „bezpieczną przystanią”. W trudnych czasach może zapewnić ochronę i poprawić stosunek zysku do ryzyka w portfelu. Złoto często ma ujemne korelacje z akcjami podczas negatywnych wydarzeń finansowych, takich jak kryzys finansowy z 2008 roku, dlatego może stanowić zabezpieczenie w czasie kryzysów.
Wskaźnik TER, służący do porównywania faktycznych całkowitych rocznych kosztów, dla RMAU wynosi 0,25 proc. Jak to wypada na tle podobnych i konkurencyjnych produktów?
Uważamy, że RMAU jest efektywny pod względem kosztów. Na rynku istnieją większe ETC oparte na złocie o znacznie wyższych opłatach. Na przykład Xetra Gold, który ma aktywa o wartości ponad 11 miliardów USD, ma coroczne opłaty w wysokości 0,36 proc. Oficjalna opłata TER wynosi 0 proc., ale istnieje dodatkowa opłata depozytowa w wysokości 0,36 proc., pobierana od inwestorów. Wiele osób o tym nie wie, a trzeba czytać drobny druk. Inny przykład to ZKB, który ma opłatę za zarządzanie w wysokości 0,4 proc., a WisdomTree Physical Gold – 0,39 proc., oba mają kilka miliardów aktywów. Dlatego RMAU jest dość efektywny kosztowo, w szczególności biorąc pod uwagę kwestie związane ze zrównoważonym rozwojem, które wyróżniają RMAU na tle konkurencji.
Ponadto RMAU oferuje kilka specjalnych korzyści, których inne produkty nie mają. Po pierwsze – fizyczna dostawa. RMAU jest jednym z bardzo niewielu ETC, które oferują ten mechanizm. Inwestor może otrzymać swoją inwestycję w postaci monet i sztabek złota. Po drugie – przechowywanie poza systemem bankowym. Nasze złoto przechowywane jest w skarbcach The Royal Mint, które są własnością Skarbu Państwa Jego Królewskiej Mości i jako takie posiadają zabezpieczenie rządowe. Oznacza to, że w przypadku kryzysu finansowego i korzystania ze złota jako z bezpiecznej przystani, nie ma bezpośredniego ryzyka systemu finansowego. Na rynku większość oferowanych ETC na złoto przechowuje swój kruszec w bankach, takich jak JP Morgan czy HSBC, które są częścią systemu finansowego i są potencjalnie narażone na ryzyko w przypadku kryzysu finansowego. Po trzecie – RMAU oferuje unikalny zrównoważony mechanizm zmniejszenia śladu węglowego złota. Prawie 40 proc. naszych złotych sztabek zostało wyprodukowanych z recyklingu. Jesteśmy jedynym ETC w Europie, który to oferuje.
Jeszcze dopytam o wymianę RMAU na fizyczne złoto. To faktycznie ciekawa opcja. Jak to działa w praktyce? Na co konkretnie inwestorzy mogą wymienić ETC? Jak często korzystają z tej opcji?
Posiadacz RMAU może wymienić ETC na jeden z produktów ze złota oferowanych przez The Royal Mint. Katalog zaczyna się od jednouncjowych monet Britannia w tubie i kończy na sztabce złota o masie 1 kg. Każda z wybranych opcji może być dostarczona do inwestora. Jak dotąd z wymiany ETC na złoto skorzystał jeden inwestor. Otrzymujemy sporo zapytań dotyczących tej opcji, ale większość inwestorów zadowala po prostu to, że ona w ogóle istnieje.
To proszę jeszcze powiedzieć, ile kosztuje wymiana RMAU na fizyczne złoto? Czy to jest opłacalna opcja dla inwestorów detalicznych?
Oferujemy możliwość wymiany na monety i różne rozmiary sztabek produkowanych przez The Royal Mint. Przy takiej transakcji pobieramy opłatę administracyjną w wysokości do 600 euro, w celu przeprowadzenia wymaganych procedur z zakresu przeciwdziałania praniu pieniędzy.
Warto też dodać, że cena uncji złota w sztabce i w monecie jest nieco inna. Wynika to z faktu, iż na przykład moneta Britannia i sztabka złota o wadze 1 uncji mają różne koszty produkcji. Różnica ta zamyka się w przedziale ok. 3-7 proc. Przy czym chciałbym zaznaczyć, że nie jest to dodatkowa opłata związana z ETC. To po prostu koszt stworzenia złota fizycznego. Te same stawki zapłaci każdy, kto kupi te same monety lub sztabki bezpośrednio od mennicy.
Czy macie plany rozszerzenia swojej oferty na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie i wprowadzenia nowych produktów?
Na pewno jest to coś, o czym myślimy. To po prostu kwestia wyboru produktów, które będą cieszyć się największym popytem wśród polskich inwestorów. Zakładamy, że RMAU nie będzie naszym jedynym produktem notowanym na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie!
Dziękuję za rozmowę.
Dziękuję.