Według doniesień agencyjnych, Skarb Państwa rozpoczął sprzedaż 11,75 proc. akcji PKO BP uruchamiając przyspieszoną budowę księgi popytu. Transakcja powinna zakończyć się jeszcze w środę. Pakiet sprzedawany przez BGK i Skarb Państwa według kursu z wtorkowego zamknięcia wart jest około 5,19 mld zł. Obecnie Skarb Państwa posiada walory uprawniające do wykonywania 33,39 proc. głosów, a BGK ma akcje, które uprawniają do 10,25 proc.
Informacja o dużej podaży akcji wywołała przecenę walorów banku. Po południu kurs krąży wokół 34,50 zł. Tymczasem jak donosi PAP powołując się na źródło zbliżone do transakcji, księga popytu jest pokryta przez inwestorów zagranicznych w dwóch trzecich przy cenie w okolicach 33,50 zł. Pełne pokrycie księgi jest przy cenie 33 zł, ale dojdą jeszcze inwestorzy krajowi. Ostatecznie z nieoficjalnych źródeł wynika, że cenę ustalono na 34,25 zł. Księga popytu pokryta została w całości, przy dużej nadsubskrypcji, która mogła sięgnąć dwukrotność oferty.
>> Walory PKO BP były niedawno omawiane od strony technicznej. >> 3 banki w technicznym peletonie sektora
Uplasowanie tak znaczącego pakietu akcji i zmniejszenie ryzyka podażowego powinno w średnim terminie pomóc kursowi PKO BP. Zdaniem Dariusza Górskiego z DM BZ WBK cytowanego przez PAP, nawis podażowy był przyczyną dysparytetu w wycenie do Pekao SA i do rynku, PKO BP zachowywał się słabiej i był tańszy. Teraz wydaje się, że ryzyko podaży się materializuje. W jego ocenie, niechęć do papierów tego banku już powoli znika. Kurs czeka jeszcze korekta w dół, potem okres słabości, a następnie można oczekiwać odbicia, tzw. relief rally.
– Oceniamy transakcję jako okazję do zakupów, ponieważ podwyższy ona free float banku, co powinno mieć pozytywny wpływ na notowania PKO BP. Zgodnie z planami prywatyzacyjnymi na lata 2012-2013, Skarb Państwa zamierza zmniejszyć udziały w PKO BP do minimum 25 proc. Obecnie w rękach SP pozostaje 43,64 proc. akcji banku (33,39 proc. bezpośrednio i 10,25 proc. pośrednio przez BGK). Jeśli transakcja zakończy się powodzeniem, ewentualna nadwyżka podaży akcji będzie ograniczona do 7,15 proc. Zatem potencjalny negatywny wpływ na sentyment względem PKO BP powinien być mniejszy. W lipcu ub. roku podczas procesu ABB Skarb Państwa uplasował ponad 7-proc. udział po cenie 32,50 zł za akcję i zgodził się na 180 dni okresu zastrzeżonego (lock-up). – oceniają analitycy KBC Securities.
Na środowej sesji akcje banku taniały nawet ponad 4 proc., spadając do 33,80 zł za sztukę. Jednak w miarę upływu czasu przecena wyhamowała.
>> W serwisie znajdziesz komplet aktualnych informacji na temat finansowej kondycji spółki. >> Zobacz obraz fundamentalny PKO BP po wynikach za III kwartał w StockWatch.pl