Akcjonariusze niegdysiejszej Jutrzenki nie mają słodkiego życia. Jeszcze trzy lata temu ich spółka była notowana po 4,50 zł, teraz muszą zadowolić się połową tej ceny. Na tle indeksu sWIG80 oraz subindeksu WIG-SPOZYW słabość waloru bije po oczach.
analizę techniczną walorów Colian wraz z omówieniem oraz prognozą kierunku i zasięgu ruchu
W ostatnim roku notowań widać próby zrehabilitowania się notowań – kolejne lokalne dołki usytuowane są coraz wyżej. Niestety, lokalne szczyty nie dopasowały się do tego trendu. Podaż bezlitośnie ucina próby wzbicia się powyżej pułapu 2,34 zł i za każdym razem zrzuca notowania na niższe poziomy. Co prawda w ten sposób wykres może wzbogacić się o zwyżkujący trójkąt, ale czas jego kształtowania się nakazuje traktować tę formację z przymrużeniem oka.
Pobieżne spojrzenie na świece i słupki wolumenu pozwala zidentyfikować naprawdę solidną i nieustępliwą podaż. Tylko w ostatnim miesiącu trzykrotnie pojawiły się na wykresie świece o długich górnych cieniach, powstałe na wyróżniającym się wolumenie. Świadczy to o szczodrym zasypywaniu rodzącego się popytu i działa zniechęcająco na potencjalnych graczy.
Przebieg linii AD nie pozostawia złudzeń – przeważa dystrybucja akcji przy każdej nadarzającej się okazji. Ten fakt nie przemawia za angażowaniem się po stronie popytu, pomimo obowiązujących zaleceń kupna na wskaźnikach. Dopiero trwałe pokonanie poziomu 2,35 zł pozwoliłoby na zrewidowanie oceny wykresu.