Software Mansion to agencja programistyczna z Krakowa pracująca głównie dla technologicznych start-upów z USA, specjalizująca się w rozwijaniu technologii open-source i narzędzi deweloperskich.
– Nie ograniczamy się do konkretnych branż, jesteśmy otwarci na nowe dla nas obszary i stawiamy na dywersyfikację realizowanych projektów. W tym momencie najistotniejsi klienci przynależą do branż takich jak: FinTech, Healthcare, nieruchomości, e-commerce, aplikacje konsumenckie i wiele innych. Geograficznie nasi klienci – głównie start-upy technologiczne, z finansowaniem na poziomie kilku-kilkudziesięciu mln USD rocznie – prowadzą działalność na całym świecie, z przewagą USA – powiedział Marcin Skotniczny, prezes Software Mansion.
– Kryzys w branży IT skłania firmy do outsourcingu wielu usług, w tym poszukiwania software house-ów. Jeżeli chodzi o nas, to m.in. po to dywersyfikujemy projekty i branże, w których działamy. Staramy się też jednocześnie budować nasze relacje z klientami tak, żeby nasza rola w ich biznesie była kluczowa i dlatego klienci często wolą redukować zespoły po swojej stronie niż naszej. Dodatkowo większość start upów ma zabezpieczone finansowanie na rok-dwa, więc nie jest tak, że reaguje na kryzysy od razu, na bieżąco – dodał.
Zespoły open source zbudowały kilka popularnych bibliotek w technologii React Native, które używane są w takich aplikacjach jak Facebook, Instagram, Bolt i wielu innych. Obecnie w ramach prac nad otwartym oprogramowaniem zespół SWM buduje także framework do procesowania i streamingu multimediów oraz narzędzie do testowania smart contractów, oparte na technologii blockchain.
– Dzięki naszemu zaangażowaniu w open-source rozpoczynamy współpracę z naszymi klientami z pozycji eksperta, dzięki temu rzadko kiedy musimy konkurować z innymi dostawcami. Dodatkowo, wydaje mi się, że z wyłączeniem najmniejszych firm, jesteśmy jednym z niewielu software house’ów o tak mocnej pozycji w największych centrach startupowych takich, jak San Francisco i Nowy Jork. Wiele software house’ów ma duży problem ze zdobywaniem klientów z USA i myślę, że jest to w dużym stopniu efekt niezrozumienia albo niekompatybilności kultury pracy – powiedział Marcin Skotniczny.
– Założyciele i obecni członkowie zarządu, którzy otrzymają akcję w ramach programu motywacyjnego. Lock-up obejmuje okres 12 miesięcy od dnia podjęcia przez Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie po raz pierwszy uchwały w sprawie wprowadzenia akcji spółki do notowań w alternatywnym systemie obrotu na rynku NewConnect. W razie potrzeby będziemy rozważać przedłużenie tego okresu – powiedział prezes Software Mansion.
Obecnie zespół Software Mansion liczy około 185 osób. Na przyszłość spółka zakłada utrzymanie obecnego tempa wzrostu zespołu wynoszącego około 40 proc. r/r. W perspektywie 2-3 lat chce zadebiutować na NewConnect.
– Pracujemy nad IPO od prawie dwóch lat, dzięki czemu czujemy się dobrze przygotowani, więc mamy mocną nadzieję na debiut na wiosnę 2023 roku. Potencjalnie nasza kapitalizacja byłaby adekwatna na rynek główny, ale chcemy nauczyć się być transparentną spółką publiczną, dobrze komunikującą się z rynkiem – stąd decyzja o wejściu najpierw na NewConnect. Obecna perspektywa zakłada przejście na rynek główny najwcześniej za 2-3 lata – powiedział prezes.
Spółka chce także dzielić się zyskiem z akcjonariuszami
– W przewidywalnej perspektywie nastawiamy się na bycie spółką dywidendową, konkretną politykę dywidendową opublikujemy na naszej stronie. Nie wykluczamy inwestycji, o ile będą one tego warte, m.in. rozważamy rozpoczęcie współpracy z najbardziej obiecującymi klientami częściowo w oparciu o ich udziały/akcje – powiedział Marcin Skotniczny.