Wykres Polskiej Grupy Energetycznej nie zachwyca – od początku roku trwa na nim silny trend spadkowy, który sprowadził kurs w okolice dolnego pułapu 1,5-rocznej formacji horyzontalnej. Ale właśnie z tego powodu warto zwrócić na niego szczególną uwagę.
W ostatnim dniu stycznia kurs przełamał linię wzrostowego impulsu, a następnie wykonał ruch powrotny. Zasięg spadków wynikający z przełamania linii został zrealizowany w pełni. Kurs spadł blisko poziomu 15 zł, który z ciągu ostatnich dwóch lat trzykrotnie powstrzymywał spadki, co zachęciło inwestorów do angażowania się w akcje PGE. Odsiecz poskutkowała pojawieniem się na wykresie formacji przenikania hossy, która zwiastuje odwrócenie trendu spadkowego.
Wyprzedane wskaźniki, występujące pozytywne dywergencje oraz bliskość istotnego wsparcia powodują, że ten układ świec zyskuje na wiarygodności. Nie należy zapominać o potwierdzeniu formacji, czyli konieczności zamknięcia dzisiejszych notowań powyżej korpusu wczorajszej świecy. W razie powodzenia należy oczekiwać rozwinięcia impulsu odreagowania.
Warto mieć też na uwadze, że w wypadku negatywnego rozwoju wydarzeń pokonanie poziomu 15 zł spowoduje blackout.