mBank podobnie jak Millennium i BZ WBK przedstawił wyniki kwartale zbliżone do oczekiwań rynku. Zysk netto mBanku w IV kwartale 2014 roku wyniósł 308,6 mln zł, co jest rezultatem o 1,6 proc. poniżej konsensusu. Jednocześnie zysk okazał się niższy o 2 proc. w ujęciu r/r i kw/kw. Wynik odsetkowy opiewał na 632,5 mln zł wobec 620,9 mln zł oczekiwanych przez rynek. W porównaniu z rezultatem sprzed roku mamy wzrost o 8 proc., a do poprzedniego kwartału spadek o 3 proc. Z kolei wynik z prowizji nieznacznie przekroczył 200 mln zł, co było 6 proc, poniżej konsensusu i o 13 proc. słabiej r/r oraz 7 proc. kw/kw.
Bank przyznał, że IV kwartał 2014 roku był trudnym okresem. Na wyniki finansowe negatywnie wpłynęło klika czynników. Były to m. in. niskie stopy procentowe oraz, podobnie jak w poprzednim kwartale, niższe stawki na opłaty interchange. Niemniej przy spadających dochodach zyski wspierały niższe odpisy netto z tytułu utraty wartości kredytów i pożyczek oraz stabilne koszty. W minionym kwartale odpisy z tytułu utraty wartości kredytów wyniosły 112,6 mln zł wobec oczekiwanych 127,3 mln zł. Wartość odpisów w pionie korporacji i rynków finansowych wyniosła 12,4 mln zł, i spadła 82 proc. kw/kw i 74 proc. r/r.>> Zobacz także: 4 banki z największą ekspozycją na kredyty we franku szwajcarskim
– Zaskoczyły bardzo silne wolumeny: mamy wzrost tempa depozytów o 7 proc., podczas gdy ja spodziewałem się spowolnienia. Wzrost był widoczny zarówno w segmencie detalicznym, jak i korporacjach. Całkiem mocno wzrosły kredyty, o 4 proc. kw/kw. Wynik odsetkowy jest delikatnie lepszy od oczekiwań, częściowo dzięki wolumenom, a także dzięki niższym kosztom finansowania. Wynik prowizyjny jest słabszy od moich i oczekiwań rynku. Spadek wynika z kilku elementów: spadł wynik na kartach (pewnie dalsza konsekwencja interchange), spadł wynik z dystrybucji ubezpieczeń, a wzrosły koszty dystrybucji. Koszty ryzyka po dwóch kwartałach podwyższonych odpisów wróciły do poziomów naturalnych dla mBanku, a nawet trochę poniżej: mamy poziom 61 bps. Reakcja rynku powinna być raczej neutralna. – ocenia Kamil Stolarski, analityk BESI (PAP).
Warto odnotować, że mBank ocenia, iż utrzymujący się na podwyższonym poziomie kurs franka szwajcarskiego, będzie mieć umiarkowanie negatywny wpływ na wyniki finansowe grupy w 2015 roku. Bank może zanotować wzrost odpisów. Na czwartkowej sesji akcje banku krążą wokół wczorajszego poziomu zamknięcia. Od początku roku akcje mBanku przeceniono około 10 proc. Niedawno DM BOŚ, obniżył rekomendację dla spółki do sprzedaj z trzymaj, a cenę docelową jednej akcji do 413,20 zł z 483,70 zł. Natomiast DI Investors utrzymał zalecenie neutralne z wyceną 498 zł.