
fot. spółka
W czerwcu 2023 roku Dr Irena Eris ruszyła z wartym 160 mln zł IPO i planem wejścia na GPW. Finalnie oferta nie doszła do skutku „z uwagi na niesprzyjające warunki rynkowe”, co jest standardowym stanowiskiem w sytuacji, gdy cena w ofercie jest zbyt wysoka.
Po dwóch latach od IPO szef rady nadzorczej Dr Irena Eris przyznał, że firma definitywnie zarzuciła plany wejścia na giełdę. Jako powód wskazał korzystniejszą alternatywę w postaci instytucji fundacji rodzinnej.
– To w pewnym sensie dotyczy fundacji rodzinnej, bo to był pomysł (IPO – przyp. red.) zanim powstała ta regulacja. Ona spowodowała, że rezygnujemy definitywnie – poinformował na konferencji prasowej Henryk Orfinger, współzałożyciel i szef rady nadzorczej (PAP).
Fundacja rodzinna lepsza niż IPO
Instytucja fundacji rodzinnej pojawiła się w polskim prawie w maju 2023 r. To narzędzie przynosi istotne korzyści inwestorom prywatnym i przedsiębiorcom, szczególnie w kontekście zarządzania majątkiem, sukcesji oraz optymalizacji podatkowej. Fundacja rodzinna ma osobowość prawną i jest objęta specjalnym reżimem podatkowym:
- Brak bieżącego opodatkowania zysków z inwestycji kapitałowych – fundacja nie płaci CIT od np. zysków z akcji, dywidend, obligacji, najmu czy sprzedaży aktywów, dopóki nie wypłaca ich beneficjentom.
- Podatek dopiero przy wypłacie świadczenia – 15 proc. CIT dla fundacji + ewentualny PIT po stronie beneficjenta (lub jego brak przy grupie zerowej).
- Brak daniny solidarnościowej i ZUS-u.
To pozwala na akumulację kapitału w czasie i reinwestowanie środków bez konieczności „uszczuplania” ich podatkiem co roku.