PARTNER SERWISU
lewwexeu
44 45 46 47 48

Kiedy dno bessy?

tadekmazur
9
Dołączył: 2009-01-18
Wpisów: 1 151
Wysłane: 9 kwietnia 2009 09:14:47
Tak sobie myślę że trwałe wzrosty to dopiero za rok wystartują.
Póki co to nawet jak 2300 w tym roku złapiemy to i tak wrócimy do 1500.
A prawdopodobnie złapiemy tylko 2000 (nie w obecnym ruchu) i nawet 1400.
Ale bessa i tak już zakończona, bo 1200 nie będzie NIGDY. Przynajmniej moim zdaniem.

Alfredzio
0
Dołączył: 2009-02-20
Wpisów: 364
Wysłane: 9 kwietnia 2009 11:14:56
Tadeusz, zakladajac, ze DJ pojdzie na 9000, na ile w takim przypadku moze pojsc WIG? Jakie akcje bys polecal majac w perspektywie takie wzrosty w najblizszych miesiacach. Te firmy, ktore wymieniles w lutym okazaly sie bardzo trafne, zaluje, ze nie zdazylem sciagnac kapitalu na czas.

tadekmazur
9
Dołączył: 2009-01-18
Wpisów: 1 151
Wysłane: 9 kwietnia 2009 11:56:03
Nie wiem.
Obecny kryzys nie mieści mi się w głowie.
Z jednej strony mieliśmy 12-letnie dno na SP500 i 7 kolejnych spadkowych kwartałów na naszych indeksach.
Więc wydaje mi się że już po wszystkim i hossa będzie konkretna.
Z drugiej strony duże kłopoty gospodarcze wyglądają na DŁUGOTERMINOWE. Nie wiem czy takie się okażą, ale na takie wyglądają. Czyli niezły czas na kupowanie akcji może równie dobrze przyjść dopiero za rok lub dwa.

Rynek może uwzględniać oba te punkty widzenia i zaprowadzić nas całkiem wysoko żeby potem z powrotem spaść w pobliże minimów. Może też zrobić coś innego.
Naprawdę nie wiem.
Ale jestem mocno przekonany (być może błędnie) że niżej niż 20tys. na WIGu nie będziemy już nigdy.
A jeśli nawet to tylko niewiele niżej. Bez Chrztu Polski na WIG20.


przemek_f
0
Dołączył: 2008-09-23
Wpisów: 166
Wysłane: 9 kwietnia 2009 12:16:05
System prawny UE doprowadzi gospodarkę na skraj paraliżu. To co się dzieje z dopłatami unijnymi (nie są przyznawane bo urzędnicy boją się przekroczyć jakiś bzdurny przepis) przenosi się na całą gospodarkę. Pewnie dojdzie do punktu zwrotnego gdy jasne się stanie również dla polityków że 'to nie działa'. Ale zanim to nastąpi zaliczymy dołek - i to będzie właściwe dno bessy.
Ja liczę że obecny 'rajd głupców' na WIGu skończy się w czerwcu-lipcu. Pewnie do tego czasu ze względu na wybory do Parlamentu Europejskiego wszystko będzie pudrowane. Dopiero w lipcu poznamy skalę załamania.
Jesienią/zimą osiągniemy gospodarczy dołek; trudno powiedzieć co najbardziej tąpnie, ale trochę drewna do kominka i konserw może się przydać:) 2010 rok będzie okresem deregulacji, a w 2011 zacznie się gospodarczy wzrost. Oczywiście to optymistyczny scenariusz, zakładający że euro-biurokratyczna bestia da sobie bez większych przeszkód ukręcić łeb.

vandee
0
Dołączył: 2009-01-20
Wpisów: 222
Wysłane: 9 kwietnia 2009 13:51:57
Ciekawe co będzie impulsem do fali zjazdowej? Bankructwo GM? Kolejne trupy w Goldman Sachs albo JP Morgan? Mówi się, że to najpoważniejszy kryzys od lat 30tych a trwa raptem z rok a pierwszy smród pojawił się dopiero 2 lata temu. Albo więc ktoś przesadza albo czekają nas kolejne ostre zjazdy na parkietach. Nie wierzę, że da się uratować gospodarkę zmianą cyferek w bilansach (tych dolców nawet się nie drukuje co mogłoby ciut wpłynąć na gospodarkę - kupno farb drukarskich i szybsze zużycie maszyn ;-) ). To nawet nie jest keynesizm bo za Roosevelta dolary z budżetu (a raczej z deficytu) szły prosto do gospodarki - autostrady, tama Hoovera itd. a dziś idą na tzw. uzdrowienie bilansów chciwych bankierów. Lepiej by dali pracę tym wszystkim, których nie stać na spłacanie kredytów - bilanse uzdrowiłyby się drogą naturalną.

laukas
0
Dołączył: 2009-03-06
Wpisów: 74
Wysłane: 9 kwietnia 2009 14:11:22
Czy można gdzieś obejrzeć wykres lub dane dotyczące relacji P/WK dla WIG-u na przestrzeni 10 lat? Chętnie zobaczyłbym, jak głęboko spadliśmy w stosunku do spadków z poprzedniego kryzysu.

Czy było dno - będzie pewnie zależeć od długości recesji. Kilka bardzo słabych kwartałów i prognoza dłuższej recesji może przekonać inwestorów, że ceny są ciągle wysokie. Oby tylko nie było kolejnych dużych bankructw w Polsce, bo zrobi się mało przyjemnie.
Edytowany: 9 kwietnia 2009 15:30

WatchDog
50
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-07-25
Wpisów: 8 588
Wysłane: 9 kwietnia 2009 15:52:01
Bardzo trudno o taki wiarygodny wykres. Stoczek coś ma, ale bardzo niewiele. Może kiedyś pokusimy się o to, żeby odtworzyć w tył dane fundamentalne i wtedy da radę.

tadekmazur
9
Dołączył: 2009-01-18
Wpisów: 1 151
Wysłane: 9 kwietnia 2009 17:06:23
No i jest DZIWNIE. Dzisiejsze wzrosty totalnie mnie zaskoczyły. Wydawało mi się że już najwyższy czas na korektę.
Ale co się odwlecze to nie uciecze. Korekta od wtorku MUROWANA. Dzisiejsze poziomy wcale nie są wysokie, ale zostały osiągnięte zbyt pospiesznie i korekta się należy jak psu zupa. I tak jestem zdziwiony że nie zaczęła się już dzisiaj albo nawet od początku tygodnia.

opennetpr
0
Dołączył: 2008-09-09
Wpisów: 688
Wysłane: 9 kwietnia 2009 17:13:01
Wojciech białek na swoim blogu pytał czy to pułapka na byki. Przyjmując hipotezę, że tak, można zadać pytanie kto zastawił tę pułapkę ? Tym razem sytuacja jest klarowana, można personalnie wskazać krąg osób. To środowisko: Greenszpanów, Bernanków, Geitherów - pewien typ finansistów. Oni dali impuls do wzrostów wbrew kondycji gospodarki USA, mówili kupujcie bo już widać koniec, a sporo osób im uwierzyło. Jeśli chcieć by się pokusić o teorie spiskowe czemu ? To cóż papiery muszą być droższe, żeby było na cds-y. Od jakiegoś czasu przewijają się plotki o bankructwie GM. Ja myślę, że jeśli są plotki, to znaczy, ze co najmniej od trzech miesięcy bankructwo dużego podmiotu w USA jest planowane. Ktoś będzie musiał sprzedać sporo aktywów by spłacić cds-y pewnie AIG. Lepiej sprzedać po cenie wyższej niż niższej. Takie bankructwo GM by się przydało, bo produkcja samochodów i tak nie zniknie, choć wywołało by to jakieś perturbacje, ale ten cały majątek nie obciążony przeszedł by w ręce tych którzy chcą rzeczywiście produkować te samochody i na tym zarabiać, a nie zarabiać na rządowych pomocach. Ale czy takim impulsem do spadków to mogło by być. Ciężko powiedzieć. Bo przede wszystkim w USA jest sporo miejsca na wzrosty, a giełdowi gracze tam dostali małpiego rozumu, nie obrażając małp. Od jakiegoś czasu też inni giełdowi gracze szykują się do short sellu, to będą duże pozycje bo myślą o tym rekiny jak i płotki, słowem duża część rynku akcyjnego. U nas moim zdaniem już jesteśmy w pozycji i to cała giełda na short sell, ale może na bazie tych jeszcze w miarę dobrych nastrojów amerykańskich się utrzymamy. Rzetelnie ujmując sprawę nie wierzę, że to będzie zwykła u nas korekta ostatnich wzrostów. Takie mam przekonanie, więc nie piszę, że to jakaś tam zwykła korekta, na zwykłą korektę była szansa dwa tygodnie temu, teraz jest szansa na kolejne minima jeśli by się okazało, że są jakieś złe i to mocno złe dane fundamentalne. Przed tym może wystąpić ostatnia faza rajdu, to już będzie rajd głupców, najmocniejszy rajd bo rajd szczytowy hossy, raczej nie zwykła realizacja zysków. Oczywiście jak wielu chciał bym się mylić, bo jeśli do tego dojdzie to nastroje na giełdzie będą ponure. Nie chciał bym też by ktoś odniósł wrażenie, że to jakieś sobie życzenie by tak się stało, po prostu, bez jakiegoś zachwytu czy złych nastrojów tak oceniam obecne położenie indexów w USA i GPW. Co prawda jest pewien plus, nie ma short sellu na akcjach więc spadki mogą być mniejsze, ale z drugiej strony to minus, będą bardziej dotkliwe aktywowo. Niemcy przedłużają procedury ograniczeń short to końca maja. W USA przywraca się up tick rule plus planuje się wprowadzić dodatkowe ograniczenia, będą potrzebne. Oczywiście, że w stanach falę spadków może wywołać jakieś duże bankructwo, ale też bez przesady bo jak w przypadku GM wiele osób zdaje sobie sprawę, że jest potrzebne by uzdrowić ten podmiot, więc może trochę się nastrój zamortyzuje. Co innego mogło by być groźne. Przykładowo bankructwo lub przymuszona nacjonalizacja, nagła dużego banku. Ale nagła, niespodziewana, co za tym idzie szokujący gap w dół na giełdach. Chwilowo nikt nie bierze pod uwagę takiego scenariusza bo FED drukarnią dopilnowuje by banki były płynne zwłaszcza te które są udziałowcami FED-u. Do Polski tak naprawdę kryzys żaden jeszcze nie dotarł, występują problemy w pewnych sferach gospodarki, ale jeszcze nie tak drastyczne, jeszcze nie przekładają się na większe zubożenie, ludzie nadal żyją tak jak żyli, z tym że jednak sytuacja może się lekko pogorszyć pod wpływem wzrostu bezrobocia. Gdyby wewnętrzna konsumpcja mocno zaczęła kuleć, z powodu braku pracy, nastąpiło pogorszenie w sektorze usług, dopiero można by zobaczyć odczuwalny szerzej tzw: kryzys kasyna, który by stał się realny. Teraz jeszcze tego nie ma i nie wiadomo czy wystąpi. Otoczenie po prostu jest groźne, nie sama sytuacja w Polsce. Groźna jest bezczynność polityków, którzy uprawiają PR a nie zdają sobie sprawy z czym mogą mieć odczynienia. Samo się nie załatwi. Nie można mieć pretensji do urzędników, że zwlekają z pewnymi procedurami. Bo o co , o to że przestrzegają przepisów prawa ? Muszą przestrzegać. Inna sprawa, że czasem nie przestrzegają przez zaniechanie, lub przyczyniają się przez zaniechanie do złych rzeczy jak to ma miejsce w kasynie ostatnio często i nie ma na to bata. Gdy idzie o Polskę to obawiam się tylko jednego, że źli ludzie, na złych miejscach kluczowych są usytuowani. Jeden taki w kluczowym miejscu gospodarki może naprawdę wiele szkód wyrządzić. O społeczeństwo i jego przedsiębiorczość raczej nie czuję obawy, to społeczeństwo które przeżyło transformację ustroju, mało jest na świecie społeczeństw żyjących które coś takiego przeszły z sukcesem mimo wielu kłód i machloi.
Natomiast to co mogło zaskoczyć tadka, wzrosty. Rajdy w szczycie hossy są najmocniejsze, to jest ten great deal. Ja na to patrzę od jakiegoś czasu i się zastanawiam: przegapiłem szczyt hossy 2007 bo mnie jeszcze wówczas giełda nie interesowała, czy teraz mam okazję obserwować jak wygląda szczyt hossy, irracjonalny rajd bo wszystko rośnie ? Na odpowiedź poczekam jeszcze, bo może mam za mało doświadczenie by to zrozumieć, a ogląd sytuacji opieram na paru wykresach.

majama
1
Dołączył: 2009-01-12
Wpisów: 1 182
Wysłane: 9 kwietnia 2009 17:24:01
Ktos kiedys wyliczal ile musi przybyc średnio na naszej gieldzie pieniedzy aby wywolac wzrost o 1% ? Zastanawiam sie jakie kwoty swiatowa finansjera tu wladowala ostatnio i przy jakim poziomie zamierzaja sprzedawac skoro teraz tak ostro wchodzą. Przypuszczam że zostana tutaj az do powrotu kursów zlotego na poziomy z jesieni, wtedy zarobia podwójnie.
To jest gra. Zabawa na pieniądze.


Artur
0
Dołączył: 2008-09-04
Wpisów: 418
Wysłane: 9 kwietnia 2009 17:31:28
Moim zdaniem to wyglada jak szczyt "minihossy". Korekty sa krotkie, albo odbywaja sie wrecz w trakcie sesji. Rosnie zbyt dlugo. Kupujac trzeba pamietac, ze niedlugo spadnie i to chyba mocno. Coraz wiecej ludzi podnieca sie tymi wzrostami i zaczyna powoli zapominac, ze jeszcze 1,5 miesiaca temu bylo kiepsko i jakie mieli nastroje. Pogoda sie poprawila, wiecej slonca, wiecej optymizmu, ale jak to bywa z takimi wzrostami, koniec nadchodzi niespodziewanie. Ja oczywiscie tez sie podlaczylem, ale ciagle mam z tylu glowy mysl ,ze niedlugo bedzie spadac. Nie pozwala mi to zarobic tyle ile moglbym zarobic, ale po moich doswiadczeniach z ostatnich 2 lat widze, ze nie moze byc ciagle pieknie i bez powodu rosnac, wiec wole sie asekurowac i co jakis czas realizowac zyski. Obroty wzrosly wiec moze faktycznie OFE sie podlaczyly. Na razie bede staral sie zarobic i szybko jednak wycofywac kase.

SlawekW
0
Dołączył: 2009-01-09
Wpisów: 878
Wysłane: 9 kwietnia 2009 18:25:32
to ja dla odmiany z byka wyjade: http://tinyurl.com/cwr4dy
Mnie tez dopadł kryzys.. jem spleśniały ser, pije stare wino i jeżdżę autem bez dachu....

opennetpr
0
Dołączył: 2008-09-09
Wpisów: 688
Wysłane: 9 kwietnia 2009 18:36:30
To ja dla odmiany z niedźwiedzia pojadę cytat" Americans Were "Living in a Fool's Paradise" That's Gone Forever, Soros Says"
A tak poważnie, to powziąłem pewne przekonanie jakiś czas temu, że Ameryka na całego idzie na poziomy z grudzień/styczeń wzrostów i jeszcze im trochę do tego brakuje, tyle że upadek z tych poziomów będzie być może równie wielki jak styczeń/luty.
Więc generalnie są dwie koncepcje, wiele osób myśli, że to już koniec bessy, to pierwsze koncepcja, druga to taka, że koniec dopiero przed nami, optuję za drugą wersją, choć każda ma plus i minusy.
Edit:
Zapomniał bym, dla tych co nie śledzili dotychczas bessy naszej wielkiej, amerykanie złe wiadomości zwykle ogłaszają w weekend, pewnie po to by rynek nie mógł natychmiast zareagować.
Edytowany: 9 kwietnia 2009 18:38

majama
1
Dołączył: 2009-01-12
Wpisów: 1 182
Wysłane: 9 kwietnia 2009 18:50:48
A ja jak dzisiaj nie chcialo wiecej spadac to zrobilem jakies male zakupy. Trudno to wszystko przewidzieć, moje kolejne koncepcje okazywaly sie zbyt pesymistyczne i to nie pozwolilo mi zgarnac potencjalnych zysków, teraz bede patrzyl wyłacznie na prognozę pogody: jak słońce to trzymam, jak deszcze to sprzedaje king
To jest gra. Zabawa na pieniądze.

Artur
0
Dołączył: 2008-09-04
Wpisów: 418
Wysłane: 9 kwietnia 2009 19:49:37
majama napisał(a):
A ja jak dzisiaj nie chcialo wiecej spadac to zrobilem jakies male zakupy. Trudno to wszystko przewidzieć, moje kolejne koncepcje okazywaly sie zbyt pesymistyczne i to nie pozwolilo mi zgarnac potencjalnych zysków, teraz bede patrzyl wyłacznie na prognozę pogody: jak słońce to trzymam, jak deszcze to sprzedaje king


I patrzac na prognoze pogody wlasnie mozna bylo ostatnio chyba najwiecej zarobic. Im wiecej slonca tym wiecej optymizmu.
Po prostu wiosna binky A to pokazuje jak bardzo trzeba uwazac, wiec kupujmy, ale bez szalenstw.
Edytowany: 9 kwietnia 2009 19:50

SlawekW
0
Dołączył: 2009-01-09
Wpisów: 878
Wysłane: 9 kwietnia 2009 20:13:34
opennetpr napisał(a):

Zapomniał bym, dla tych co nie śledzili dotychczas bessy naszej wielkiej, amerykanie złe wiadomości zwykle ogłaszają w weekend, pewnie po to by rynek nie mógł natychmiast zareagować.



I za to im wielka chwala, to powinno byc absolutne minimum informacyjnych standardow.
Mnie tez dopadł kryzys.. jem spleśniały ser, pije stare wino i jeżdżę autem bez dachu....

opennetpr
0
Dołączył: 2008-09-09
Wpisów: 688
Wysłane: 9 kwietnia 2009 21:25:28
majama napisał(a):
, teraz bede patrzyl wyłacznie na prognozę pogody: jak słońce to trzymam, jak deszcze to sprzedaje king


Oby tylko nie spadł śnieg, albo gradobicie. Ja rozumiem, że końcowy rajd hossy może być niezły, ale poważnie, to niby dno bessy, a bp na GPW jak ze szczytu hossy. Więc posłużę się cytatem z filmiku "jak coś wygląda jak ryba, pachnie jak ryba, smakuje jak ryba, to pewnie to jest ryba". Od dłuższego czasu piszę, że należy oczekiwać silnych spadków z prostego powodu, już to widziałem w styczniu i grudniu na NYSE, niby dno bessy, a bp na nyse jak ze szczytów hossy. Kwestia dokładnego określenia timingu to kwestia techniczna, ale średnio okresowy obraz sytuacji tak moim zdaniem się przedstawia, że to jest ryba. Więc jeśli ktoś na longa teraz wchodzi to ostrożnie, bo to jest bardzo zły moment wejścia na longa. Wiadomo, że nawet w spadkach są spółki które potrafią rosnąć, ale ogólnie ciężej je wówczas utrafić stąd są straty. Nie wszystko złoto co się świeci i nie trzeba czasem uczyć się na własnych błędach. Oczywiście można się pomylić, w tym że będzie spadać też, w czasie wystąpienia konkretnie również. Ale jak coś wygląda na rybę to ciężko twierdzić, że nią nie jest, giełda wymaga cierpliwości. To jeszcze może potrwać, bo amerykanie mają jeszcze miejsce, ale tu nie Ameryka, a GPW to nie Las Vegas.
Edytowany: 9 kwietnia 2009 21:26

pio355
0
Dołączył: 2009-03-09
Wpisów: 237
Wysłane: 9 kwietnia 2009 22:30:11
opennetpr napisał(a):
...wiele osób myśli, że to już koniec bessy, to pierwsze koncepcja, druga to taka, że koniec dopiero przed nami, optuję za drugą wersją, choć każda ma plus i minusy.

moim skromnym zdaniem coś wisi w powietrzu, a ponieważ mam kiepski węch i nie wiem czy to perfumy czy gnój - wolałem się odsunąć na bok i popatrzeć...
Piękne słowa nie zawsze są prawdziwe, a prawdziwe nie zawsze są piękne...

morfeusz
0
Dołączył: 2008-12-12
Wpisów: 936
Wysłane: 9 kwietnia 2009 23:05:07
Hmm ja również obstawiam spadki. Bardzo martwi mnie zachowanie EURUSD. Wykres już od 36 godzin praktycznie nie reaguje na ruchy indeksów czy fut na USA. I moim zdaniem kurs ten zawendruje w okolice 1,200. A to znaczy... a raczej powinno za sobą pociągnąć spadek indeksów w Stanach. Wells fargo zaskoczyło mnie zupełnie dzsiejszymi prognozami. Do tej pory nie chicało mi się wierzyć w zyski za pierwszy kwartał. Myśle że te dwa tygodnie są kluczowe. A raczej wyniki... myślę że złe wyniki nie są jeszcze zdyskonotwane, tym bardziej że inwestory nastawiają się na zyski z sektora bankowego. Patrząc na nasze opcje to inwestorczy również polubili niskie poziomy. OW20R9... bardzo mnie stanawiają te puty. Moim zdaniem patrząc na lopy to należałoby wniosokać że inwestorzy spodzewają się spadków...

opennetpr
0
Dołączył: 2008-09-09
Wpisów: 688
Wysłane: 9 kwietnia 2009 23:42:50
Z bankami w USA nikt się nie powinien dziwić, że mają zyski, w końcu po to zmieniono zasady księgowości, te zyski będą pewnie dozowane pojedynczo, wpierw jeden bank, sytuacja up, potem drugi, sytuacja up, potem trzeci..., a potem test. Zyski księgowe, albo z CDS tak jak to na początku roku są podejrzenia co do niektórych tych banków, że te ich zyski to transfery kasa rządu na pomoc AIG, a AIG płaciło za cds-y tym bankom, to nadal nie zmieniło postaci rzeczy, że inwestycje banków nie były trafione. Te indexy w USA mogą jeszcze ładnie upnąć dzięki pracy księgowych, to ciężka praca. Pomimo tego jednak wierzę, że rynek i giełdy również jest racjonalny i spotka te amerykańskie banki zasłużona kara.
Zastrzegam nie jestem pesymistą, jestem uświadomionym optymistą bootyshake

Użytkownicy przeglądający ten wątek Gość


44 45 46 47 48

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 0,418 sek.

kzwaduau
omsnpwtl
iytthwcm
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +75 454,67 zł +377,27% 95 454,67 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
hzxuugwc
iypiyfhy
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat