Giełda ciągle zaskakuje. Mnie zaskoczyła tym, że tak długo potrafi się utrzymać na tak wysokich poziomach, ale również poprzednio mnie zaskakiwała skalą spadków z wysokich poziomów, która przerastała moje oczekiwania. Może tym razem będzie inaczej, ale w USA-kach jeszcze tylko nasdaq musi wejść na ten poziom i to będzie masa krytyczna gdzie, z dotychczasowych obserwacji i Abraham nie pomoże.

Wykresu nie wklejam, bo kto wie może jeszcze te dwa czy cztery procenty up pognają indexy o sto czy dwieście punktów w górę, ale dotychczas historia bardzo okrutnie się rozprawiała z takimi poziomami. Chciałbym wierzyć, że teraz będzie inaczej, naprawdę. Czyli, a ten swoje z uporem maniaka

, ale inaczej nie można nie na na tych poziomach NYSE, S&P, co prawda "długo" może się to utrzymywać na tym poziomie, ale kiedyś zleci, a nie mogę jeszcze uwierzyć, że ten spadek będzie można nazwać korektą. Choć kto wie, uczymy się całe życie.
Edit. Nie sprawdzałem jeszcze z braku czasu jaki nadal sygnał obowiązuje, przypuszczam, że nadal long, ale jak się wygeneruje pierwszy nie zakłócony sygnał short, to przynajmniej w stanach z dotychczasowej praktyki shorty pójdą szeroką ławą.