Taurus80 napisał(a):Inna kwestia jest jak swiat poradzi sobie z niunikniona duza inflacja przy kurczacym sie rynku pracy :) oczywiscie inflacja bedzie wywolana rosnacymi cenami surowcow a nie nadmiernym popytem na dobra konsumpcyjne :) co w polaczeniu z rosnacym bezrobociem nie za dobrze wrozy ale co tam.
Zwykła sprzeczność i
bzdura. Ceny surowców rosną, bo są spełnione dwa warunki:
1. rośnie popyt na surowce - nie ważne czy spekulacyjny czy efektywny (czy funkcjonalny), bo w pierwszym spekuluje się wzrost ilości dóbr (np. konsumpcyjnych) w przyszłości, w drugim zaspokajane są bieżące potrzeby gospodarki
2. podaż rośnie wolniej od popytu. A dzieje się tak, bo wielkość surowców w gospodarce światowej jest z natury swojej ograniczona.
Z tego powodu, dopóki nie ma doskonałego substytutu danego surowca, inflacja jest naturalnym zjawiskiem w obecnym stanie gospodarki.
Każdy może sam sprawdzić, że miedź rośnie w tempie inflacji. Na końcu roku 1910 kosztowała 13,61.
13,61*(1+0,033)^101 = 361,4. Czyli dokładnie tyle co dziś. Ale
krzykacze i ignoranci i tak wiedzą lepiej, że jest za droga, bo przecież tylko rośnie i rośnie. Bo oni wiedzą lepiej.
Kod:Mod: po raz kolejny apeluję o szacunek dla innych użytkowników forum i ich opinii - dotyczy fragmentów zaznaczonych kursywą
Co cię nie zabije, to cię udziwni
[**usunięto zakazaną treść**]