PARTNER SERWISU
rjvcuqbw
42 43 44 45 46
2mek99
0
Dołączył: 2009-02-18
Wpisów: 398
Wysłane: 11 października 2013 05:53:05 przy kursie: 45,98 zł
Beagle napisał(a):

Pomyślmy teraz, co stanie się w ciągu 10 lat. Wiem, że niektórzy roztaczają tutaj cudowne wizje, ale załóżmy "konserwatywnie", że EEX zarobi w tym okresie "mizerne" 300mln złotych. Skoro 5,5% tej kwoty oddajemy nowemu akcjonariuszowi, to obecni stracą z powodu emisji 16,7mln złotych... I dodatkowo 5,5% jakichkolwiek przyszłych zysków.

Ok, teraz kredyt. Weźmy sobie 24 miliony złotych na 10 lat, przy horrendalnym oprocentowaniu 15%. Koszt kapitału obcego to 12,15% (tarcza podatkowa), a odsetki w pierwszym roku wyniosą 2,916mln złotych (później sukcesywnie maleją). Przy dwucyfrowych zyskach, EEX nie powinien mieć żadnych problemów z obsługą zadłużenia i nie będzie tu mowy o jakimkolwiek ryzyku bankructwa. Suma odsetek w ciągu 10 lat wyniesie 16,04mln złotych, a w przyszłości nie będzie już żadnych innych obciążeń.

Jak widzisz, nawet przy mocno naciąganych (na korzyść dodruku) założeniach, kredyt jest dla obecnych akcjonariuszy po prostu lepszy. Jeżeli EEX rzeczywiście zarobi te umowne 300 milionów w 10 lat, to przez emisję obecni właściciele utracą sporą część zysków. Jeżeli natomiast EEX nie jest cudownym dzieckiem i nie zarobi 300 milionów przez 10 najbliższych lat... To obecna cena akcji może być nieco wygórowana :)


16,7-16,04 to ma być spora strata na przestrzeni 10 lat?

No niestety zapomniałeś o jednej ważnej rzeczy. Jeżeli liczymy zysk dla akcjonariuszy za kolejne 10 lat to nie dodałeś zysku z jednego zakładu, który pojawi się o rok wcześniej (a taki będzie efekt inwestycji, na które zostanie przeznaczona emisja). To oznacza 30 tys. ton mikrosfery czyli powiedzmy około 50 mln zł zysku wcześniej niż gdyby firma próbowała postawić ten zakład z zysków i wcześniej niż gdyby udało się (albo i nie) zorganizować kredyt. Dodatkowo im spółka wcześniej będzie miała ten surowiec tym szybciej podpisze kontrakty i zamknie danego klienta dla konkurencji.

Chyba że .... zysk za 10 lat wyniesie miliard. Wtedy te 5,5% przwyższy zysk z przyspieszenia inwestycji i jako akcjonariusz trochę stracę - tylko co to za strata gdy kurs dojdzie do ceny 3 razy wyższej niż gdyby zysk wyniósł tylko 300 mln :-)

Wygląda, że z jakiej strony by akcjonariusz nie patrzył jest wygrany na tej emisji :-)


yoda
9
Dołączył: 2011-11-03
Wpisów: 100
Wysłane: 11 października 2013 08:33:09 przy kursie: 45,98 zł
Abstrahując od tego czy lepszy kredyt czy emisja, chciałem zapytać gdzie i czy zrobiłem jakiś błąd w AT...jako amator narysowałem sobie linię trendu, poziomy Fibo i myślałem, że skoro kurs EEX przeciął linię trendu to zatrzyma się gdzieś w okolicach 38,2% zniesienia fali wzrostowej czyli ok 39,50. Kurs jak poszedł wszyscy wiedzą. Czy moje założenia były za proste?
www.stockwatch.pl/at/ekoexport...

Jozefkkk
0
Dołączył: 2012-04-14
Wpisów: 151
Wysłane: 11 października 2013 08:39:51 przy kursie: 45,98 zł
@Beagle

W swoich rozważaniach nie uwzględniłeś dwóch istotnych czynników, tj:

1. Wartości pieniądza w czasie - nie możesz porównać ot tak skumulowanych zysków, które obecni akcjonariusze oddadzą nowym akcjonariuszom, do odsetek od kredytu, które spółka musiałaby spłacać. Dlaczego? Ponieważ odsetki od kredytu są większe na początku i maleją wraz z upływem czasu (w każdym wariancie - zarówno w wariancie malejących, jak i równych płatności), a zyski rosną. Dla celów klaryfikacji obrazu powinieneś więc 2 strumienie przepływów ujednolicić, tj. doprowadzić do wartości bieżącej. Robiąc to nie zapomnij dyskontować utraconych zysków stopą odpowiednio wyższą od stopy, którą będziesz dyskontować odsetki (zgodnie z Twoim założeniem kapitał własny jest droższy, a więc powinien zwiększyć dyskonto dla wariantu 1, bo w wariancie 1 to kapitał własny ma większy udział - ja się z tym nie zgadzam, ale proszę bądź konsekwentny).

2. Koszty bankructwa, o których napisałem cały swój poprzedni post. Finansowanie kapitałem obcym w przypadku przedsiębiorstwa działającego w nietypowej branży i z wysokim kapitałem intelektualnym implikuje większe ryzyko - tłumaczyłem dlaczego. Musisz rozróżnić pojęcia kapitału własnego i kapitalizacji, bo my w rozważaniach teorii struktury kapitału operujemy w wartościach rynkowych. Rynkowa wartość kapitału własnego Eko Exportu wynosi 500 mln zł (żeby się prościej liczyło), a gdyby Eko Export miał kłopoty finansowe (zaciągnięty kredyt zwiększa ryzyko, że się one pojawią) i musiał sprzedać wszystkie posiadane aktywa, to za sprzedane aktywa dostałby tyle ile w bilansie minus ewentualne dyskonto i minus wartości niematerialne. Obecna suma bilansowa to 40 mln zł dodać do tego 25 mln zł kredytu mamy 65 mln zł, w tym jakieś rozliczenia międzyokresowe i wartości niematerialne 10 mln zł, dysponujemy więc zbywalnym majątkiem w wysokości 55 mln zł. Mamy nóż na gardle i sprzedajemy go z dyskontem 50% (produkt nietypowy więc trudno znaleźć kupca) - dostajemy więc do łapy 27,5 mln zł z czego wszystko idzie na spłatę kredytu.

A teraz przypadek firmy wycenianej rynkowo również na 0,5 mld zł, ale której majątek to w całości zbywalne aktywa (firma, której produkt jest typowy i nie posiadająca wartości niematerialnych). Firma ta zaciąga ten sam kredyt w wysokości 25 mln zł. Również z jakiegoś powodu musi go spłacić na zaraz i nie widzi sensu kontynuowania działalności. Sprzedaje więc cały swój majątek w wysokości 0,5 mld zł z dyskontem 20%, posiada teraz 400 mln zł gotówki, spłaca cały kredyt w wysokości 25 mln zł + odsetki w wysokości 16 mln zł, tj. do banku wędruje 40 mln zł, a do właścicieli 360 mln zł.

Pytanie: która firma lepiej wyszła na bankructwie i dlaczego? Odpowiedzią są właśnie koszty bankructwa - zaciąganie kredytu w przypadku Eko nie jest po prostu warte ryzyka i w efekcie po zaciągnięciu takiego kredytu nie mielibyśmy wzrostu cen akcji, a ich spadek - rynek intuicyjnie zareagowałby na tą sytuację.
Edytowany: 11 października 2013 08:47


anty_teresa
PREMIUM
522
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24
Wpisów: 11 191
Wysłane: 11 października 2013 08:54:52 przy kursie: 45,98 zł
Jakiś czas temu obiecałem użytkownikom StockWatcha kontakt ze spółką EkoExport w celu wyjaśnienia zgłaszanych przeze mnie oraz innych użytkowników serwisu wątpliwości i niejasności w raportach publikowanych przez spółkę. Wczoraj udało się spełnić zobowiązanie.
Miałem okazję odbyć długą rozmowę z członkiem rodziny kontrolującej pakiet większościowy spółki, panem Zbigniewem Bokunem pełniącym w Eko rolę prokurenta.

Warto było porozmawiać, bo część wątpliwości została rozwiana, część niejasności wyklarowana, a część stawianych tez potwierdzona. Dziękuję niniejszym panu Bokunowi za poświęcony mi czas i okazaną cierpliwość.

Pierwszą poruszoną kwestią były spółki córki EEX. W raportach finansowych znajdujemy 6 nazw podmiotów: Eko microsphares KZ; EKO sphares KZ; EKO microsphares Almaty; TOO Eko microsphares Almaty; EKibastuz Eko microsphare KZ; TOO Eko microsphares kz 6. Pan Zbigniew potwierdził, że Eko posiada takowych spółek cztery, przy czym na razie tylko jedna jest w dość zaawansowanej fazie rozwoju. EKO sphares KZ prowadzi obecnie budowę zakładu w Astanie. Reszta spółek została powołana w podobnym celu - mają zadanie znalezienie partnera, który dostarczyłby surowiec do EkoExportu. Jedna z pozostałych spółek córek czeka obecnie na zgody dotyczące eksplorowania laguny i budowy zakładu, a jej powstanie łączy się z krzyżową wymianą akcji pomiędzy właścicielami.

Wymiany krzyżowe także były przedmiotem naszej dyskusji i w sumie zabrały nam najwięcej czasu. Przyznam, że w tej kwestii pan Zbigniew mnie nie przekonał. Do tej pory spółka dokonała wymiany krzyżowej z jednym podmiotem, a mianowicie Omega Minerals ze Szwajcarii. Tutaj należy się pewne sprostowanie. Otóż zgłaszałem pewną niejasność co do spółki Omega. Podnosiłem na forum kwestię, że do tego podmiotu w latach poprzednich Eko sprzedawało swoje produkty, a teraz wymieniło się akcjami. Otóż wspomniane Omegi to dwa różne podmioty. Poprzednia spółka pochodziła z Niemiec i miała jedynie zbieżną nazwę.
Spółka Omega była w tym roku głównym dostawcą surowca do EKO i to głównie dzięki temu podmiotowi EEX zrealizuje tegoroczne zyski. Zdaniem pana Bokuna krzyżowe wymiany rozwiązały problem dostaw surowca. W latach poprzednich dostawcy pomimo podpisywania długoletnich umów z opcjami negocjacji cen na koniec roku często ignorowali zapisy umów i już w trakcie roku żądali podwyżek rzędu kilkudziesięciu procent. Teraz w związku z uzgodnionymi warunkami wymiany ponoć jest inaczej. Dostawy są terminowe, a spółka ma gwarancję ceny. Osobiście nie widzę tutaj przewagi tej formy wiązania ze sobą partnera nad emisją aportową akcji, co miało już w historii spółki miejsce. Pan Zbigniew upatruje tutaj także czynnika psychologicznego, a mianowicie lepszego postrzegania oddania części własnego majątku, a nie drukowania papieru.

Poruszyłem także kwestie nabywanych akcji partnerów. Pytałem jaką dają korzyść spółce i jak są wycenione. Mój rozmówca zaczął odpowiedź od przedstawienia modelu działania Rockefellera, a następnie powiązał wartość bilansową akcji z wygenerowanym przez spółkę wynikiem. Zasugerowałem w tym momencie, że z analitycznego punktu widzenia stanowią one tak naprawdę swego rodzaju koszt, czemu mój interlokutor zaprzeczył. Ja jednak zostanę przy swoim zdaniu. Eko tych akcji w zasadzie nie może sprzedać, bo nie ma aktywnego rynku. Dywidendy w sprawozdaniu rocznym nie zauważyłem. Nie ma mowy o przejęciu kontroli, ani nawet uzyskaniu znaczącego wpływu. To trochę tak jak wartości materialne i prawne. Pewnego rodzaju inwestycja, bo Eko przecież nabywa te akcje za gotówkę, ale nie do zweryfikowania jeśli chodzi o wartość (patrz raport biegłego rewidenta), ani nie amortyzowana. Tą de facto inwestycją i korzyścią dla spółki jest przecież pakiet akcji Eko w rękach partnera. To rosnący kurs akcji EEX zachęca do kolejnych dostaw, terminowości i utrzymywania ceny. W krzyżowej wymianie akcji nie mamy co prawda emisji i rozwodnienia, ale mamy pewien ukryty koszt, który nie przechodzi przez wynik.
W tym punkcie zostaliśmy na rozbieżnych stanowiskach.

Kolejna bardzo ważna kwestia do dostęp do lagun przez spółki córki i gwarancja umowy. Pan Zbigniew stwierdził, że w Kazachstanie do tej pory nikt się nie zajmował eksploatacją lagun, a mikrosfera była postrzegana jako odpad zanieczyszczający środowisko. EKO sphares KZ uzyskał wieloletnie zgody od elektrowni i Akimatu na korzystanie z laguny i oczywiście budowę stacjonarnego zakładu. Zapytałem więc jak spółka zabezpieczyła się przed ewentualną chęcią zerwania układu, bo interesują mnie możliwości zaistnienia negatywnego scenariusza. Odpowiedz była dość zaskakująca. Otóż w umowach i zgodach nie ma żadnych zapisów o karach umownych, ale taką nieformalną gwarancją kontynuowania jest przewaga technologiczna. Nawet w wypadku nacjonalizacji zakładu stacjonarnego Partner zostałby tylko z półproduktem, z suchą mikrosferą ale nie podlegającą obróbce/uszlachetnieniu przez co możliwość jej sprzedaży byłaby znacząco ograniczona i wróciłby problem „środowiskowy”. Wedle wiedzy pana Bokuna. Ekoexport SA jest jedyna na świecie spółką, która zdolna jest do zaawansowanego technologicznie frakcjonowania i uszlachetniania na świecie, a nikt inny nie jest w stanie dostarczyć mikrosfery o takich parametrach jak EkoExport. Przynajmniej w tej chwili.

Oczywiście nie mogło zabraknąć także poruszenia tematu ostatniej emisji akcji. Po rozmowach z przyszłymi najważniejszymi klientami i zgłaszanym przez nich zapotrzebowaniu na produkt EkoExport zapadła decyzja o jak najszybszej realizacji zakładów stacjonarnych i przyśpieszeniu zwiększania skali działania. Stąd decyzja o zakupie kolejnych lagun, przy czym przyznam, że jak ów zakup formalnie ma wyglądać, nie zapytałem. Tutaj drodzy Użytkownicy portalu będzie musieli dopytać sami, albo poczekać na kolejną rundę rozmów.

Były też pytania o brak finansowania dłużnego. Wedle pana Zbigniewa pomimo utrzymywania bardzo dobrych relacji z Deutsche Bankiem nie było możliwe uzyskanie kredytu inwestycyjnego na realizację w Kazachstanie. Wolne środki w linii kredytowej, o których wspominałem na forum, nie mogły być wykorzystane, bo one pomimo że linia jest wielocelowa, zarezerwowane są jako obrotowe. Nie omieszkałem poruszyć kwestii finansowania obligacjami, na co przedstawiciel spółki zadał pytanie, czy ja jako analityk źle oceniam tę emisję? Zgodnie z prawdą odpowiedziałem, że oceniam ją pozytywnie ponieważ wedle mojej opinii nadal spółce towarzyszy niemałe ryzyko dostaw. Pan Zbigniew poniekąd zgodził się z moją opinią i temat został w zasadzie zamknięty. Na koniec dodam, że wedle słów prezesa na biurko spływają co rusz oferty z chęcią objęcia emisji akcji. Spółka jednak na razie nie jest tym zainteresowana w „fazie dynamicznego rozwoju”, pomijając ostatnią emisję.

Ostatnim tematem rozmowy była faza obecnej realizacji zakładu w Astanie. Uruchomienie planowane jest w połowie roku. Projekt posiada drobne opóźnienie, które spowodowane jest ulewami. Finansowanie dalszej budowy pochodzić będzie z dostaw w IV kwartale.

Mam nadzieję, że relacja z rozmowy pomoże Wam w zrozumieniu aspektów działania spółki.

Pozdrawiam,
Paweł Bieniek

Szutnik
153
Dołączył: 2011-10-30
Wpisów: 1 886
Wysłane: 11 października 2013 08:58:02 przy kursie: 45,98 zł
@ Yoda

Błąd, jaki zrobiłeś, to "puściłeś" linię trendu po zamknięciach dołka z początku września, a nie po najniższym punkcie (low). Jak obserwuję, ludzie tu na SW często robią identyczny błąd. Linie trendu dużo lepiej "chodzą" po ekstremach niż zamknięciach.
Gdybyś ją narysował w ten sposób, nie doszłoby do przełamania linii na wykresie, a Twoja linia idealnie "wyłapałaby" dołek.
Korzystając z narzędzi do AT, dawanych przez SW oprócz dat ekstremów, po których rysuje się linie trzeba jeszcze sprawdzać czy to dołek (wtedy tam z boku wpisujemy low a nie close) czy linię robimy po szczytach (wtedy high a nie close).

Poza tym ja jestem zwolennikiem patrzenia na wykresy w skali logarytmicznej, czego Ty chyba nie zrobiłeś na swoim wykresie (jak sie nie mylę), ale to już kwestia preferencji. Z doświadczenia jednak wiem, że tak "więcej widać".

Jeśli chodzi o 38,2% Fibo - myślałeś dobrze, ale pamiętaj o tym, że ten chwyt "wszyscy" znają. To, co wszyscy znają prawie zawsze ma gorszą skuteczność, niż to, co nie jest wiedzą tłumu.
A jeśli takiej prostej drabinki Fibo uczą już w amerykańskim CNBC to jest to wiedza tłumu.

Co do wczorajszego eksplozywnego odbicia na EEX - wcale nie jestem przekonany, że oto rozpoczęła się tu kolejna fala wzrostowa. O wiele bardziej pasuje mi to na tzw. whiplash (strzał z bicza), częsty w korektach. Przy tak rozgrzanych nastrojach i głowach pojawianie się whiplash'y nie jest niczym szczególnym - "wszyscy" czekają na kolejną falę wzrostową, więc kupują pierwszy poważniejszy wzrost, który widzą.Coś, na co "wszyscy" czekają, rzadko się sprawdza. Jakoś nie jestem przekonany że ten ruch wyjdzie ponad 52,9 zł
Co do powodów technicznych - szzcegółowiej omówiłem to parę dni temu w mojej Wirtualnej Kronice Szutnika, jeśli jesteś ciekawy, dlaczego tak sądzę, zerknij.
"Kupuj akcje, ilekroć zobaczysz na wykresie Wiewiórkę, siedzącą na ramieniu Clowna. To się nazywa Analiza Techniczna" - Dilbert (Scott Adams) :-)

yoda
9
Dołączył: 2011-11-03
Wpisów: 100
Wysłane: 11 października 2013 09:33:11 przy kursie: 47,00 zł
@Szutnik
Dzięki za szybką odpowiedź. Kiedyś czytałem, że powinno się przyjmować ceny zamknięcia lub otwarcia, bo jeśli w trakcie sesji linia trendu jest przebita to może być pułapka, bo zamknięcie będzie neutralne. Ale rzeczywiście przy zmianie na low okazało się, że wyautowałem się na linii trendu. Cóż człowiek uczy się całe życie:) ale przynajmniej czegoś się nauczy:) a co do Twojej indywidualnej książki...zaglądam tam jak tylko jakiś wpis się pojawithumbright

Beagle
0
Dołączył: 2013-02-25
Wpisów: 32
Wysłane: 11 października 2013 10:53:54 przy kursie: 47,00 zł
@2mek, @Jozef
Dzięki za odpowiedzi.

2mek99 napisał(a):

Chyba że .... zysk za 10 lat wyniesie miliard. Wtedy te 5,5% przwyższy zysk z przyspieszenia inwestycji i jako akcjonariusz trochę stracę - tylko co to za strata gdy kurs dojdzie do ceny 3 razy wyższej niż gdyby zysk wyniósł tylko 300 mln :-)

Wygląda, że z jakiej strony by akcjonariusz nie patrzył jest wygrany na tej emisji :-)



Wolę zarobić tysiąc złotych niż 945 złotych. Obecny akcjonariusz "wygrywa" stratę 5,5% przyszłych zysków ;)


2mek99 napisał(a):


16,7-16,04 to ma być spora strata na przestrzeni 10 lat?

No niestety zapomniałeś o jednej ważnej rzeczy. Jeżeli liczymy zysk dla akcjonariuszy za kolejne 10 lat to nie dodałeś zysku z jednego zakładu, który pojawi się o rok wcześniej (a taki będzie efekt inwestycji, na które zostanie przeznaczona emisja). To oznacza 30 tys. ton mikrosfery czyli powiedzmy około 50 mln zł zysku wcześniej niż gdyby firma próbowała postawić ten zakład z zysków i wcześniej niż gdyby udało się (albo i nie) zorganizować kredyt. Dodatkowo im spółka wcześniej będzie miała ten surowiec tym szybciej podpisze kontrakty i zamknie danego klienta dla konkurencji.



Pamiętaj, że 660tys. zł wyszło przy bardzo mocno przegiętych (na korzyść emisji) założeniach.

Kluczowe w Twojej wypowiedzi jest stwierdzenie, że kredyt znacząco opóźniłby realizację nowych inwestycji. Podobne wrażenie można odnieść po przeczytaniu posta Anty_Teresy. Jeżeli rzeczywiście nie ma szans na uzyskanie finansowania dłużnego bez dużego opóźnienia, to masz rację.

@Jozefkkk
[w odpowiedzi dla Ciebie pominę czynnik, o którym pisze 2mek/anty, bo dyskutujemy o nieco innych kwestiach]

1. Możesz dyskontować, nawet przy skrajnie korzystnych (dla emisji) założeniach. Dla Kosztu Kapitału = 18%, Kosztu Długu =12,15%, Rez. w. zysków = 3%, dług nadal zdecydowanie wygrywa.

2. Czemu rozważasz obecne dane bilansowe? Czy Ekoexport właśnie bankrutuje? I czemu przywołujesz przypadek firmy, która może w każdej chwili uzyskać niemal pół miliarda płynnych aktywów, ale "nie chce kontynuować działalności"? Jest ogromna różnica między bankructwem a dobrowolną likwidacją.

Spółka bankrutuje wtedy, kiedy nie ma gotówki na pokrycie zapadających zobowiązań. Zazwyczaj zanim to nastąpi, zdesperowana firma gorączkowo wyprzedaje zapasy, żeby tylko spłacić wierzycieli. Jeżeli nawet coś spółce zostanie, to będą to trudno zbywalne aktywa, których sprzedaż i tak pójdzie na obsługę ostatniej części zobowiązań. Akcjonariusze nic nie dostaną.

Pewnie, z kredytem wzrosłoby nieco ryzyko bankructwa, ale nadal byłby to bardzo bezpieczny poziom. Przecież EEX przy dwucyforwych zyskach nie miałby żadnego problemu z obsługą długu, prawda? Jeżeli ktokolwiek wierzy, że spółka miałaby problem z zapłatą 2,5 mln złotych odsetek, to czemu wyceniałby ją na pół miliarda złotych?
Edytowany: 11 października 2013 10:55

anty_teresa
PREMIUM
522
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24
Wpisów: 11 191
Wysłane: 11 października 2013 11:28:10 przy kursie: 47,00 zł
Witam po raz kolejny. Poniżej chciałbym zamieścić sprostowanie dotyczące rozmowy z panem Z.Bokunem.

Otóż wymieniony na końcu termin uruchomienia dotyczy suszarni, a nie samego zakładu jako takiego. Ponadto poproszono mnie o podanie informacji, że wymiany krzyżowe zostały uznane za najlepsze rozwiązanie przez dużych akcjonariuszy i było z nimi konsultowane. Ani fundusze, ani Rodzina nie chcieli emisji akcji dla partnerów. Ponadto chciałbym doprecyzować, że pisząc o dywidendzie miałem na myśli dywidendę z Omega Minrelas do EEX.

Korzystając z ponownego kontaktu chciałbym także dodać, że model nabywania kolejnych lagun będzie tożsamy z obecnie realizowanym w jednej ze spółek córek. Otóż spółka nabędzie prawo do korzystania z lagun, a gwarancją realizacji umowy ma być krzyżowa wymiana akcji. Nie należy łączyć tego nabycia z uzyskaniem tytułu własności.

Pozdrawiam,
Paweł Bieniek
Edytowany: 11 października 2013 11:36

Gerda
24
Dołączył: 2010-08-20
Wpisów: 530
Wysłane: 11 października 2013 11:31:52 przy kursie: 47,00 zł
Dzięki anty_teresa za zainteresowanie. Naprawdę przeprowadziłeś rzeczową rozmowę

mrk
mrk
26
Dołączył: 2008-08-30
Wpisów: 1 968
Wysłane: 11 października 2013 11:35:23 przy kursie: 47,00 zł
Jozefkkk napisał(a):

2. Koszty bankructwa, o których napisałem cały swój poprzedni post. Finansowanie kapitałem obcym w przypadku przedsiębiorstwa działającego w nietypowej branży i z wysokim kapitałem intelektualnym implikuje większe ryzyko - tłumaczyłem dlaczego. Musisz rozróżnić pojęcia kapitału własnego i kapitalizacji, bo my w rozważaniach teorii struktury kapitału operujemy w wartościach rynkowych. Rynkowa wartość kapitału własnego Eko Exportu wynosi 500 mln zł (żeby się prościej liczyło), a gdyby Eko Export miał kłopoty finansowe (zaciągnięty kredyt zwiększa ryzyko, że się one pojawią) i musiał sprzedać wszystkie posiadane aktywa, to za sprzedane aktywa dostałby tyle ile w bilansie minus ewentualne dyskonto i minus wartości niematerialne. Obecna suma bilansowa to 40 mln zł dodać do tego 25 mln zł kredytu mamy 65 mln zł, w tym jakieś rozliczenia międzyokresowe i wartości niematerialne 10 mln zł, dysponujemy więc zbywalnym majątkiem w wysokości 55 mln zł. Mamy nóż na gardle i sprzedajemy go z dyskontem 50% (produkt nietypowy więc trudno znaleźć kupca) - dostajemy więc do łapy 27,5 mln zł z czego wszystko idzie na spłatę kredytu.


kupcy przecież sami przyjeżdżają i domagają się towaru :).
Myślę, że trochę przeszacowujesz koszty bankructwa w przypadku ekoexportu.
Oczywiście jakieś przerwy w dostawach w stosunku do planu mogą być, ale jakie jest ryzyko tego, że spółka dostanie tak mało, że nie będzie w stanie wypracować 2 mln zł rocznie na odsetki (w przypadku obligacji oprocentowanych na 10%)?
Jeżeli chodzi o kredyt. Myślę, że główną przyczyną, dla której te 20 mln nie mogło pochodzić z kredytu nie było wcale koszty bankructwa ekoexportu, tylko to że banki mogły być mało skłonne udzielić długoterminowego kredytu na inwestycje w Kazachstanie w dodatku nowemu klientowi (relacja tylko z DB).
Nie uważam, żeby decyzja o pozyskaniu kapitało własnego była niewłaściwa, zwłaszcza że rozwodnienie to tylko około 5%, ale myślę też że bez nadmiernego ryzyka dało się to zrobić obligacjami.
Przykładowo można by to zrobić w ten sposób: emisja za miesiąc już po wynikach za III kwartał dużo lepszych r/r. Rozbiliby emisję na 2 transze, obie po 10 mln np jedna na 2 druga na 3 lata, jedna emitowana od razu druga kiedy będzie potrzebna np za 6 miesięcy. I myślę, że z kuponem 10% bez problemy by tu uplasowali nawet bez udziału inwestorów instytucjonalnych.
I w takim przypadku ryzyko jest minimalizowane, bo transze zapadają w bezpiecznym odstępie czasowym. W przypadku gdy wszystko idzie okej, w obligacje można wbudować opcję call i wykupić wcześniej.


Jozefkkk
0
Dołączył: 2012-04-14
Wpisów: 151
Wysłane: 11 października 2013 13:58:47 przy kursie: 47,00 zł
@Beagle

1.
Cytat:
Możesz dyskontować, nawet przy skrajnie korzystnych (dla emisji) założeniach. Dla Kosztu Kapitału = 18%, Kosztu Długu =12,15%, Rez. w. zysków = 3%, dług nadal zdecydowanie wygrywa.

Co oznacza skrót "Rez. w. zysków" i dlaczego to jest 3%?
Czy Ty to faktycznie policzyłeś?;) Kluczowy jest aspekt malejących odsetek i rosnących zysków. My oddajemy 5,5% zysków i zgodnie z założeniami to będą duże kwoty, ale dopiero za x lat, a odsetki trzeba płacić od zaraz.

2.
Cytat:
Czemu rozważasz obecne dane bilansowe? Czy Ekoexport właśnie bankrutuje?

Rozważam obecne dane bilansowe, bo rozważam ryzyko zaistnienia pewnej sytuacji w przyszłości bazując na tym co jest dziś - na tym polega anlityka finansowa. I to ryzyko w omawianych przykładach jest wyższe dla Eko Exportu niż dla tej drugiej firmy. Zgodzisz się?

Cytat:
I czemu przywołujesz przypadek firmy, która może w każdej chwili uzyskać niemal pół miliarda płynnych aktywów, ale "nie chce kontynuować działalności"? Jest ogromna różnica między bankructwem a dobrowolną likwidacją.

Bo to przykład dydaktyczny;)

Cytat:
Spółka bankrutuje wtedy, kiedy nie ma gotówki na pokrycie zapadających zobowiązań. Zazwyczaj zanim to nastąpi, zdesperowana firma gorączkowo wyprzedaje zapasy, żeby tylko spłacić wierzycieli. Jeżeli nawet coś spółce zostanie, to będą to trudno zbywalne aktywa, których sprzedaż i tak pójdzie na obsługę ostatniej części zobowiązań. Akcjonariusze nic nie dostaną.

Każda spółka może zbankrutować z takim efektem, ale my rozważamy ryzyko, że to nastąpi. 25 mln zł kredytu jest większym obciążeniem dla Eko, który posiada niecałe 40 mln zł zbywalnego majątku niż dla tej drugiej firmy, która posiada 500 mln zł zbywalnego majątku, prawda? Dlaczego porównujemy te firmy? Bo obie są wyceniane przez rynek na 0,5 mld zł, a więc rynek w obydwu rozpoznaje aktywa netto warte 0,5 mld zł. W przypadku Eko 90% tych aktywów stanowi kapitał intelektualny, a w przypadku tej drugiej firmy całość stanowi zbywalny majątek rzeczowy. Różnica jest taka, że Eko Export nie jest w stanie upłynnić 90% rozpoznanego przez rynek potencjału, a ta druga firma może upłynnić całość.

W razie zaistnienia trudności finanowych, braku płynności, itp. Eko Export będzie zmuszony ogłosić upadłość, której koszty są bardzo duże (tak jak wspominasz - akcjonariuszom nic nie zostanie), ta druga firma - wystarczy, że upłynni 1/10 swojego majątku, spłaci kredyt i z powrotem stanie na nogi (lub ogłosi dobrowolną likwidację wypłacając akcjonariuszom te 360 mln zł, to nieistotne).

Cytat:
Pewnie, z kredytem wzrosłoby nieco ryzyko bankructwa, ale nadal byłby to bardzo bezpieczny poziom. Przecież EEX przy dwucyforwych zyskach nie miałby żadnego problemu z obsługą długu, prawda? Jeżeli ktokolwiek wierzy, że spółka miałaby problem z zapłatą 2,5 mln złotych odsetek, to czemu wyceniałby ją na pół miliarda złotych?

Tu się zgadzamy. Ja po prostu uważam, że to zwiększone ryzyko bankructwa nie jest warte (pozornych) korzyści kredytowania się.
Edytowany: 11 października 2013 14:00

Jozefkkk
0
Dołączył: 2012-04-14
Wpisów: 151
Wysłane: 11 października 2013 14:15:44 przy kursie: 47,00 zł
@mrk

Udałoby się sprzedać mikrosferę, ale co z resztą? Co z tymi zakładami, maszynami, liniami do suszenia, co z know-how? Co z pozycją i potencjałem Eko? Nawet w wariancie optymistycznym gdyby udało się sprzedać posiadany majątek po wartości bilansowej - to nadal malutki ułamek kapitalizacji. Doprowadzenie do takiej sytuacji jest po prostu wysoce niepożądane i w związku z tym Zarząd powinien jak ognia wystrzegać się zbędnego ryzyka finansowego.

Co do kwestii preferencji Zarządu
Anty-Teresa pisze, że:
Cytat:
Wedle pana Zbigniewa pomimo utrzymywania bardzo dobrych relacji z Deutsche Bankiem nie było możliwe uzyskanie kredytu inwestycyjnego na realizację w Kazachstanie

Tak więc masz rację co do przyczyn emisji - to o czym ja piszę wcale nie musi być takie oczywiste dla Zarządu, co nie znaczy, że mogą sobie oni pozwolić na margionalizowanie tej kwestii.

jbravo
0
Dołączył: 2010-09-10
Wpisów: 31
Wysłane: 11 października 2013 14:19:41 przy kursie: 47,00 zł
dwa nowe komunikaty o zamówieniach na ten rok:

link 1
"...Zarząd Eko Export informuje, że w dniu 11.10.2013r. otrzymał zamówienie na mikrosferę szarą frakcji 500 mikronów od Partnera z branży samochodowej w Europie na IV kwartał 2013r. w wysokości 101.050,00 EUR, tj. ca 423.581,39 zł.."

link 2
"...Zarząd Eko Export S.A. informuje, że w dniu dzisiejszym zostało potwierdzone kolejne zamówienie na dostawę szarej mikrosfery frakcji 150 mikronów dla dużej skandynawskiej firmy z branży wypełniaczy z dostawą w IV kwartale 2013r. na kwotę 82.800,00 EUR tj. ca 347.081,00 tys. zł.
Edytowany: 11 października 2013 14:19

wacław
0
Dołączył: 2013-08-24
Wpisów: 70
Wysłane: 22 listopada 2013 12:22:32 przy kursie: 44,98 zł
Ta spółka jest po prostu wzorowa pod względem komunikacji z rynkiem. Info o montażu ogrodzenia mnie rozwalił, podejrzewam że info o posawieniu dwóch toalet typu toy toy dla ekipy montującej ogrodzenie powinno spłynąć na dniach. Jak niegdyś w republice Komi, tam też każdy szczegół był raportowany by nic nie umkło uwadze wygłodniałych niusów inwestorów czytających espi.

Gambling
0
Dołączył: 2010-02-04
Wpisów: 73
Wysłane: 22 listopada 2013 15:25:22 przy kursie: 44,98 zł
Bo to jest płot na miarę naszych możliwości... king

Ale rzeczywiście - news zwałił mnie z nóg
God laid down his hand. The Devil had won again. Even Satan has his triumphs. Even God has his failures.

koszyk
0
Dołączył: 2009-05-15
Wpisów: 1 099
Wysłane: 22 listopada 2013 16:53:41 przy kursie: 44,98 zł
Nie chwytacie subtelności.
Płot, porządny za 36 tysia euro, to komunikat - zaczynamy, jest dobrze.
Taka uproszczona licentia poetica, symbol - " kobyłki u płota", czyli "dokonało się".
Chociaż w tamtych stronach - to raczej "wielbłąd u płota"

A poważnie - takie newsy są ... dziwne. I mało zaawansowane intelektualnie.

Jozefkkk
0
Dołączył: 2012-04-14
Wpisów: 151
Wysłane: 22 listopada 2013 17:20:30 przy kursie: 44,98 zł
Omówienie raportu okresowego Eko Export (3Q 2013r.)

Kolejny kwartał za nami. Był to kwartał udany: zarówno pod względem wynikowym, jak i rozwoju. Dla firmy 3 kwartał 2013r. upłynął przede wszystkim pod znakiem inwestycji (budowa zakładu stacjonarnego w Astanie) i rozmów prowadzonych z potencjalnymi odbiorcami mikrosfery.

Od czasu poprzedniego omówienia wyników odbyło się kilka kluczowych spotkań, które chciałbym krótko nakreślić:
- w sierpniu odbyło się spotkanie z przedstawicielem norweskiej firmy Elkem – potencjalny partner; branża wydobywcza ropy naftowej (dystrybucja) i branża materiałów ogniotrwałych (produkcja); zapotrzebowanie na 2014r. ok 5 tys. ton mikrosfery.
- we wrześniu miała miejsce wizyta przedstawicieli z koncernu Halliburton – odbiorca mikrosfery; celem wizyty było znalezienie partnera do długoterminowej współpracy.
- początkiem października Zarząd gościł koncern z branży metalurgicznej – potencjalny odbiorca mikrosfery, zapotrzebowanie na 2014r. to ok. 20 mln zł (już podpisane dostawy na 1,5 mln zł).
- w listopadzie odbyło się spotkanie z potencjalnym partnerem z USA – partner ma zająć się dystrybucją produktów Eko Export na rynek amerykański.
- w listopadzie miało również miejsce podpisanie umowy z partnerem holenderskim dot. dostaw mikrosfery w 2014r. Wartość zamówienia to ok. 10 mln zł.

To są ważniejsze wydarzenia, omawiane szerzej przez Zarząd Eko Export. Same tylko umowy z norweską firmą Elkem, z koncernem z branży metalurgicznej i z partnerem holenderskim mają opiewać na kwotę przekraczającą 45 mln zł. W 2014r. mają mieć miejsce również dostawy dla koncernu Halliburton i współpraca z partnerem amerykańskim. Zainteresowanie międzynarodowych koncernów współpracą z Eko Export potwierdza przewagę technologiczną spółki i daje pewne wyobrażenie o rozmiarach popytu globalnego na produkty firmy.

Niedawno w raportach bieżących Eko Export informował o zmianach w umowie o współpracy na rynku amerykańskim. Eko Export taką umowę podpisał w marcu 2013r. i była to wówczas pozytywna informacja. Umowa zapewniała wyłączność w zakresie usług promocji, marketingu i sprzedaży dla partnera amerykańskiego (z treści raportu bieżącego 16/2013: „Umowa jest znaczącym osiągnięciem po prawie 4-letniej współpracy handlowej pomiędzy obydwoma firmami”). Ostatnio podpisany aneks do umowy odbiera tą wyłączność. To pokazuje, jak bardzo zmieniła się pozycja Eko Export w przeciągu tego roku. W tej chwili wiadomo już o co najmniej dwóch amerykańskich koncernach zainteresowanych dystrybucją produktów Eko na rynku amerykańskim. Wiemy również, że produktem zainteresowani są nie tylko pośrednicy, ale i końcowi odbiorcy (Halliburton). Należy przypomnieć, że rynek amerykański jest największym rynkiem mikrosfery na świecie i dostęp do tego rynku to coś, o co Eko Export walczył od lat.

Ważną informacją jest modernizacja w zakładzie produkcyjnym w Bielsku-Białej, która jest niejako skutkiem spotkań mających miejsce we wrześniu i październiku tego roku. Modernizacja nowej linii produkcyjnej ma na celu umożliwić uplasowanie na rynku nowych, przez nikogo na świecie nieprodukowanych, wyrobów o bardzo dobrych właściwościach (koszt inwestycji 270 tys. zł). Najnowsza wiadomość dotyczy zakupu przez Eko Export urządzenia do wykonywania badań specyficznych dla zastosowań surowca w branży wydobywczej ropy i gazu (w lipcu bieżącego roku podobne badania Eko Export musiał przeprowadzić na zlecenie Halliburtona – badania te były wykonywane w laboratorium w USA). W planach jest także budowa 2-ch kolejnych instalacji na nowych lagunach w Kazachstanie (na potrzeby przemysłu wydobywczego ropy naftowej i gazu).

Z uwagi na ciągle rosnący popyt na produkty Eko Exportu kluczowe jest zapewnienie stałych dostaw surowca. O ryzyku braku dostaw wspominaliśmy w poprzednich omówieniach. Przypominam, że to brak dostaw surowca był przyczyną słabych wyników w 2012r. Problem ten musiał być więc zaadresowany. Zarząd informował o konieczności przyśpieszenia zakupu firm wydobywczych, posiadających własne laguny z mikrosferą oraz rozpoczęcia przygotowań i prac do budowy kolejnych stacjonarnych zakładów pozyskiwania mikrosfery. Finansowanie na realizację tych inwestycji zostało pozyskane w drodze prywatnej emisji akcji, o której dużo rozmawialiśmy na forum. Zdania co do słuszności emisji były podzielone. Część z Was optowała za kredytem. Pan Zbigniew Bokun w rozmowie z analitykiem portalu Stockwatch przyznał, że pozyskanie kredytu w tak krótkim czasie nie było możliwe. Ja jednak chcę podkreślić, że w moich oczach emisja akcji jest informacją pozytywną. Powody takiego rozumowania przedstawiłem w poprzednich postach. Mówiąc krótko – uważam, że ze względu na wysoki potencjał firmy rozpoznany przez rynek (kapitał intelektualny wart 460 mln zł), firma powinna ograniczać ryzyko finansowe. Dlaczego? Kapitał intelektualny jest ściśle powiązany z działalnością operacyjną spółki i nie może zostać sprzedany. Jest to wartość dopisana do majątku Eko Exportu, ale nie określająca wartości majątku samego w sobie. Jest to wartość majątku, w sytuacji jeżeli pozostaje on w rękach Eko Exportu. Zadłużanie się zwiększa ryzyko. To działa w przypadku każdej firmy. Ale przypadek Eko Exportu jest szczególny właśnie ze względu na wysoki udział kapitału intelektualnego w strukturze majątku. Zarząd powinien brać pod uwagę również wysokie ryzyko operacyjne (wyższe zyski = wyższe ryzyko) i utrzymywać sumę ryzyk (operacyjne + finansowe) na niskim poziomie.

W drodze emisji Eko Export pozyskał 23 mln zł (emisja 572 tys. akcji po cenie 40,40 zł), co zwiększy kapitały własne Eko Exportu o 2/3. Warto zauważyć, że nowo wyemitowane akcje stanowią tylko około 5% ogólnej liczby akcji. Wartość nominalna 1 akcji Eko Export to 0,10 zł – kwota stanowiąca nadwyżkę nad wartością nominalną akcji zostanie naniesiona na kapitał zapasowy.

Przejdźmy teraz do omówienia wyników 3 kwartału 2013r.

kliknij, aby powiększyć


Na wykresie naniosłem poprawki ze względu na korektę wyników po raporcie rocznym 2012r. Jak widać, 3 kwartał 2013r. przyniósł najwyższy zysk netto w historii spółki. I choć niektórzy z forumowiczów spodziewali się chyba większych przychodów, to na pewno na duży plus należy odnotować ciągle rosnącą rentowność netto. BZ WBK prognozował przychody na poziomie 11 mln zł, 5 mln zł zysku operacyjnego i 4 mln zł zysku netto. Tymczasem firma wypracowała 10,6 mln zł przychodu, 5,1 mln zł zysku operacyjnego i 4 mln zł zysku netto. Wyniki nie powinny być więc rozczarowaniem. W informacji dodatkowej do sprawozdania Zarząd informuje, że podtrzymuje prognozę dot. zysku netto (16,6 mln zł) na 2013r., ale uprzedza, że przychody mogą być niższe niż prognozowane (45 mln zł). Na chwilę obecną prognozy są wykonane odpowiednio w 57% odnośnie zysku netto i w 59% odnośnie przychodów. Jeżeli wyniki w 4 kwartale zostałyby utrzymane na poziomie tych z trzeciego kwartału, to zysk netto na koniec 2013r. wyniósłby 14 mln zł, a przychody ok. 37 mln zł. Zarząd podtrzymując prognozy daje do zrozumienia, że spodziewa się w 4 kwartale dalszej poprawy wyników.

Na poniższym wykresie prezentuję rentowności na poszczególnych poziomach wyniku.

kliknij, aby powiększyć


Wykres prezentuje rentowności kwartalne, tj. stosunek zysku i przychodów wypracowanych w kwartale. W 3Q 2012r. i w 4Q 2012r. wystąpiły ujemne rentowności, sięgające nawet kilkuset procent na minusie, co całkowicie zaburzało obraz wykresu – postanowiłem więc zamienić te wartości na zera. Powody ujemnych rentowności w 2012r. były omawiane w poprzednich omówieniach, dlatego teraz chciałbym się skupić przede wszystkim na sytuacji bieżącej. Jak można zauważyć na wykresie, w 3 kwartale 2013r. zostały utrzymane rentowności na bardzo wysokim poziomie. Warto podkreślić, że firmy, które osiągają rentowności netto na poziomie 40% są rzadkością. W tym kwartale obserwujemy drobne obsunięcie rentowności sprzedaży brutto, choć ja nazwałbym to raczej stabilizacją rentowności na tym poziomie. Jednocześnie pozostałe rentowności cały czas rosną. To wskazuje na zadziałanie efektu skali – niższe poziomy rachunku wyników zawierają w sobie koszty stałe, które wraz ze zwiększającą się produkcją, stanowią coraz mniejszy odsetek kosztów całkowitych.

Rzućmy okiem do poszczególnych segmentów działalności. Pozostała działalność Eko Exportu to wartości pomijalne, stąd wynik na sprzedaży i wynik operacyjny to kwoty do siebie zbliżone. W działalności finansowej obserwujemy również niewielkie kwoty, choć może warto odnotować, że za minione 3 kwartały 2013r. przychody finansowe przewyższały koszty finansowe.

Przejdźmy do analizy bilansu. Po stronie aktywnej bilansu możemy zauważyć, że aktywa trwałe firmy utrzymują się w tym roku na względnie stałym poziomie, ale za to w przeciągu tego kwartału znacznie wzrósł poziom aktywów obrotowych. Zwiększyło się saldo zapasów (jak i wydłużył się również cykl ich rotacji). Nieznacznie wzrósł także poziom należności (w odniesieniu do 2 kwartału 2013r.), choć są one ciągle niższe niż w 2012r. Z kwartału na kwartał rosną także inwestycje krótkoterminowe – to głównie udziały posiadane w spółkach z branży. Po stronie pasywnej widzimy wzrost kapitałów własnych i jednocześnie wzrost zobowiązań (wzrosły głównie zobowiązania krótkoterminowe). Zaznaczę jednak, że emisja akcji miała miejsce w 4 kwartale, także wyniki tej emisji będą widoczne dopiero w następnym sprawozdaniu.

Eko Export posiada konserwatywną strukturę kapitału. Kapitał własny pokrywa w całości majątek trwały, a także połowę majątku obrotowego. Kapitał obrotowy netto wynosi 12 mln zł. Firma odznacza się również wysoką płynnością. Aktywa obrotowe ponad dwukrotnie pokrywają zobowiązania bieżące (zgodnie z teorią, wartość wskaźnika płynności bieżącej powinna mieścić się w przedziale 1,2 – 2). Nie możemy jednak mówić tutaj o nadpłynności i proszę wziąć tutaj pod uwagę mój komentarz dotyczący ryzyka.

W rachunku przepływów pieniężnych znajdujemy potwierdzenie gotówkowego charakteru zysku. Choć przepływy pieniężne netto z działalności operacyjnej są mniejsze niż wypracowany w kwartale zysk netto. Jest to skutkiem zwiększenia salda zapasów. Wyłączając zmiany w kapitale obrotowym zobaczymy, że przepływy pieniężne z działalności operacyjnej są tak naprawdę zbliżone do zysku netto wypracowanego przez firmę. Eko Export nie uzyskał żadnych wpływów z działalności inwestycyjnej. W działalności inwestycyjnej pojawiły się jednak wydatki, głównie na aktywa finansowe, ale także na nabycie wartości niematerialnych i prawnych oraz rzeczowych aktywów trwałych. W działalności finansowej zauważyć można wpływy z zaciągniętych kredytów i wydatki z tytułu płatności odsetek.

Kapitalizacja Eko Exportu wynosi 493 mln zł, a więc rynek spodziewa się dalszego wzrostu wyników. Biorąc pod uwagę emisję, która miała miejsce, aktywa netto na dziś warte są ok. 57 mln zł (moje szacunki). Obecne C/WK to więc około 9 (a nie 14, tak jak podają portale internetowe). Rynek dostrzega w spółce spory potencjał, obarczony sporym ryzykiem, ale podkreślę, że ja nie uważam, aby akcje były przewartościowane. Kilka miesięcy temu pisałem, że spółka jest wyceniona w punkt, tzn. że nie widzę miejsca na dalsze wzrosty, ale też nie uważam, aby cena powinna znacznie spaść. Od tego czasu cena porusza się w trendzie bocznym. Spółka jest wyceniona tak, jakby miała zarabiać ok. 50 mln zł rocznie (takie zyski byłyby możliwe przy przychodach ok. 120 mln zł). Od teraz. Lub można powiedzieć, że rynek oczekuje zysków wyższych niż 50 mln zł, ale w przyszłości i stosuje odpowiednie dyskonto. Kwestia, jak duże należy zastosować dyskonto – dyskonto odzwierciedla ryzyko, a ryzyko jest tym większe, im większych zysków oczekujemy. Na forum jest często powtarzane, że Zarząd prognozował przychody w wysokości 200 mln zł na 2015r., i że w związku z tym jest nadal tanio. Tutaj się nie zgadzam właśnie ze względu na dyskonto. Nawet jeśli spodziewamy się powtarzalnych zysków w wysokości 80 mln zł (40% z 200 mln) od 2015r., nie oznacza to, że kapitalizacja powinna wynosić 800 mln zł już teraz. Jeżeli w 2015r. te zyski staną się faktem – wtedy będziemy mieć taką, lub wyższą kapitalizację. Do tego czasu jednak, każdy kto kupuje akcje tej spółki liczy się z pewnym ryzykiem, i chce zarobić na tym, że te ryzyko podejmuje. W tym przypadku zarobiłby na tym 27% rocznie. Czy to jest wygórowana stopa zwrotu, jakiej akcjonariusz może oczekiwać z inwestycji w Eko Export?

>> Więcej analiz najnowszych raportów finansowych jest tutaj
Powyższa treść przez 60 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.

Wilk z T29
67
Dołączył: 2011-01-02
Wpisów: 1 254
Wysłane: 23 listopada 2013 17:47:50 przy kursie: 44,98 zł
Gratuluję, super analiza. Józek - jaki jest status pozyskania firm wydobywczych i jak duże są ich złoża?

Jozefkkk
0
Dołączył: 2012-04-14
Wpisów: 151
Wysłane: 23 listopada 2013 18:53:39 przy kursie: 44,98 zł
Hej, dzięki. Niestety nie potrafię odpowiedzieć na Twoje pytanie. Może ktoś na forum będzie wiedział.
Edytowany: 23 listopada 2013 18:53

anty_teresa
PREMIUM
522
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24
Wpisów: 11 191
Wysłane: 23 listopada 2013 20:31:10 przy kursie: 44,98 zł
Józef, a udało Ci się rozgryźć CF inwestycyjny?
Wydatki 9miesiecy to 16 090 580,
ale
na aktywa trwałe i wnip 1 594 849, na aktywa finansowe 4 232 161... Gdzie reszta gotówki zniknęła? Jak to się ma do finansowania spółek w Astanie? Przecież to chyba miały byc pożyczki, które spłacone będą dostawami tak?
a udzielone pożyczki to tylko 1 204 789.

Podobnie dość ciekawie wygląda CF inwestycyjny za sam 3Q. Wydatek nie na akcje nie na pożyczki tylko na inne w kwocie 2 910 854...
Edytowany: 23 listopada 2013 20:40

Użytkownicy przeglądający ten wątek Gość


42 43 44 45 46

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 0,515 sek.

mwwqimei
jfdcksgl
gphihplx
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +75 454,67 zł +377,27% 95 454,67 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
eejsatlc
filprlrx
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat