0 Dołączył: 2008-11-28 Wpisów: 1 308
Wysłane:
24 września 2009 17:19:22
No cóż, na razie Vox ma rację, o tyle, że ciągle jesteśmy w kanale. Nawet spadek o 1% S&P 500 nie zmieni tego faktu, ale...
Dax był poniżej 5600, ale raczej tam nie skończy. Na tą chwilę możemy powiedzieć, że ostateczne wsparcie jest bronione. Ważniejsze rzeczy dzieją się na ropie i miedzi. Spadki tam są wyrażne i świadczą o dwóch rzeczach : korekta cen surowców jest nieunikniona, a obniżenie ich cen da dalszy impuls do wzrostu gospodarczego - zmniejszenie kosztów korekta cen surowców jest nieunikniona, bo to bańka, podobna do bańki na cenach akcji. Spadek cen surowców uratuje giełdy przed mega zwałą, ale póki co indeksy się obniżą, bo zanim zyski wzrosną trzeba czasu. Przewartościowanie surowców uświadomi inwestorom po jak kruchym lodzie stąpają.
|
|
127 Dołączył: 2009-03-01 Wpisów: 2 050
|
|
297 Dołączył: 2008-11-23 Wpisów: 7 675
Wysłane:
24 września 2009 17:40:04
Cytat:Przewartościowanie surowców uświadomi inwestorom po jak kruchym lodzie stąpają. KGHM musi się skorekcic na 60 zł, konsekwentnie trzymam S na ten walor.
|
|
|
|
6 Dołączył: 2008-09-16 Wpisów: 2 876
Wysłane:
24 września 2009 18:13:57
patrząc w tej chwili na usa można śmiało stwierdzić że nasz prezydent przyczynił się do rozpoczęcia korekty EEX
|
|
0 Dołączył: 2009-02-21 Wpisów: 5 068
Wysłane:
24 września 2009 19:14:17
Vox napisał(a):kierunek 3000. piękna świeca na 20stce Nie mineło 48 godz. Cytat: KGHM musi się skorekcic na 60 zł, konsekwentnie trzymam S na ten walor. Vox dobrze wiesz , że bez korekty szerokiego (czytaj - naszego surowcowego rynku) KGH tak nisko nie poleci, czy może nie wiesz? Stary, Ty robisz więcej zwodów niż Gruby na WIGu, a Skę z zaje..tym lewarem na KGHM trzymasz jak lokatę bez SL?
|
|
0 Dołączył: 2009-02-02 Wpisów: 2 104
Wysłane:
24 września 2009 20:59:35
Buldi, dzielnie walczylem, ale obawiam sie, ze wlasnie nadeszla Ta korekta, ktora poza zarobkiem na S-kach zafunduje Ci flaszkę ode mnie.
|
|
0 Dołączył: 2009-02-21 Wpisów: 5 068
Wysłane:
24 września 2009 21:12:19
nocnygracz napisał(a):Buldi, dzielnie walczylem, ale obawiam sie, ze wlasnie nadeszla Ta korekta, ktora poza zarobkiem na S-kach zafunduje Ci flaszkę ode mnie. Nieco przedwczesne jeszcze te Twoje obawy, ale przyznaje - przydało by się choćby tą jedną - honorową flachę z Tobą wygrać.
Edytowany: 24 września 2009 21:12
|
|
0 Dołączył: 2009-02-02 Wpisów: 2 104
Wysłane:
24 września 2009 21:20:36
buldi napisał(a):nocnygracz napisał(a):Buldi, dzielnie walczylem, ale obawiam sie, ze wlasnie nadeszla Ta korekta, ktora poza zarobkiem na S-kach zafunduje Ci flaszkę ode mnie. Nieco przedwczesne jeszcze te Twoje obawy, ale przyznaje - przydało by się choćby tą jedną - honorową flachę z Tobą wygrać. Właściwie to dzisiaj skończyliśmy bliżej mojego zwycięstwa niż Twojego. Ale mam przeczucie, że to ostatni taki dzień.
|
|
0 Dołączył: 2009-01-08 Wpisów: 253
Wysłane:
24 września 2009 21:22:01
Jak na razie to zadna korekta lub jej początek (nawet - 1% nie ma). Jesli rynek/grubasy czekali na złe info to juz takowe się dzis znalazło. Powód mają a korekcić sie nie chce i to oznacza że rynek już to zdyskontował? Albo trzeba "chwili" aby wszyscy uwierzyli w mocny rynek i żeby mogli upłynnić akcje i wtedy zaliczymy korektę. Akcje są tyle warte na ile wyceni je rynek
股票是这么多的价值,市场将会尽可能多
Edytowany: 24 września 2009 21:27
|
|
0 Dołączył: 2008-11-28 Wpisów: 1 308
Wysłane:
24 września 2009 22:26:06
Jedno z najczęściej używanych powiedzeń to jest już w cenach, rynek to zdyskontował. Dla mnie nie oznacza to prawie nic. W zasadzie rynek wszystko zdyskontował. No chyba, że ruch przekracza ... no właśnie ile ? Dla spółki niskopłynnej w Polsce będzie to inna wartość niż dla takiej samej w USA ? A może ta sama ? Dla spółki płynnej ? Jak to się przekłada na poszczególne indeksy ?
Czy ruch np. 1% dla KGHMu, uznajemy za duży, a to samo 1% dla BPH nie oznacza nic ? (specjalnie porównuje spółki o zbliżonej wartości ceny 1 akcji) A co jeżeli te spółki nie będą się na przemian korekcić i rosnąć tylko będzie przez kolejne pięć dni wzrost (lub spadek) po ok. 0,5%, w sumie powyżej 2,5% ?
|
|
|
|
0 Dołączył: 2009-08-15 Wpisów: 167
Wysłane:
24 września 2009 22:35:23
nocnygracz napisał(a):Buldi, dzielnie walczylem, ale obawiam sie, ze wlasnie nadeszla Ta korekta, ktora poza zarobkiem na S-kach zafunduje Ci flaszkę ode mnie. Taurus, a Ty jak myślisz? Sprzedajesz już akcje?
|
|
1 Dołączył: 2009-05-12 Wpisów: 195
Wysłane:
24 września 2009 22:35:38
Ponieważ watek ten poświecony jest trendowi rynkowemu a konkretnie jego zmianom warto zastanowić sie czy taka zmiana nie odbywa sie właśnie na naszych oczach. Od jakiegoś czasu mamy do czynienia z sygnałami ostrzegawczymi tj:
- wyjście rocznej zmiany indeksów w okolice zera - spadki na rynkach surowcowych - spadek indeksu BDI - rekordowy wzrost deficytu - relatywna słabość naszego rynku w stosunku do innych rynków - wyczerpywanie sie programów pomocowych stymulujących gospodarki
dotychczas jednak nie było wyraźnych sygnałów wyczerpania trendu ze strony AT. Zakładam ze z powstaniem takich formacji mamy do czynienia obecnie. Na wczorajszej sesji w USA mieliśmy do czynienia z wybiciem w gore po komunikacie FOMC które zostało zanegowane wczoraj i dziś. Z kolei na W20 można doszukiwać się formacji podwójnego szczytu, oczywiście jeszcze nie potwierdzonej. Biorąc pod uwagę ze dużymi krokami zbliża się październik- niezbyt korzystny miesiąc dla byków wydaje się ze szanse na zmianie trendu a duże.
Jakie sa Wasze opinie?
p.s. jeżeli od jutra spadamy to tak naprawdę ze szczytem mięliśmy do czynienia 25.08 co idealnie przewidział założyciel tego wątku.
|
|
0 Dołączył: 2009-08-28 Wpisów: 1 035
Wysłane:
24 września 2009 22:56:14
Wydaje mi się że przyszedł już czas na znaczącą korektę. Ale argumenty za dalszymi wzrostami też bym znalazł. 1.Relatywna słabość gpw nie musi być zapowiedzią spadków. Wręcz przeciwnie może zapowiadać wzrosty, gonienie silniejszych rynków (węgierskiego, tureckiego). 2.Fibo 0.5 jest dopiero na 2600. 3.Trend jest rosnący, a formacje ewentualnego odwrócenia czysto hipotetyczne. 4.OFE niewiele do tej pory kupiły. TFI też dopiero się budzą tzn. przybywa im klientów.
Może krakowskim targiem korekta będzie już teraz ale stosunkowo płytka. Tylko do 2000.
|
|
0 Dołączył: 2009-02-15 Wpisów: 143
Wysłane:
24 września 2009 23:37:21
Ja jutro wychodzę powoli z ok. 1/3 akcji i myślę o krótkich pozycjach. Korekta jest bardzo, bardzo blisko. You will see. Według mnie najbliższe kilka miesięcy to najprawdopodobniej powtórka z zeszłego roku, więc powinniśmy się przygotowac na ciężkie czasy na wszystkich rynkach, ale boom na surowcach jest dopiero pośrodku swojej długoletniej drogi. W średnim terminie na wzrosty liczę jedynie na złocie - ludzie nie będą mieli gdzie uciekac, więc uciekną w kruszce. A jeśli ta ucieczka spowoduje pęknięcie manipulacji jaka na kruszcach się odbywa zobaczymy ceny jakich ludzie nie są w stanie sobie dziś wyobrazic.... Ludzie którzy siedzą w tym rynku 30 lat nie widzieli tej skali manipulacji jaka jest obecnie. W ciągu roku-dwóch najpóźniej powinny się tu dziac ultraciekawe rzeczy... W Stanach typowe "pump and dumb" i to najwyraźniej już na ukończeniu. Statystyki gospodarcze jak się głębiej przyjrzec to katastrofa. Jesień może byc niewesoła ale przełom roku typuję katastrofalny. Eksportowo są niekonkurencyjni, konsumpcja wewnętrzna przyduszona olbrzymim poziomem kredytów i bezrobociem, niewypłacalne i niekonkurencyjne banki, rząd zadłużający się w zastraszającym tempie bez pomysłu przejadający kasę oraz last but not least bank centralny drukujący kasę na życzenie. Jeśli to nie jest przepis na katastrofę, to naprawdę nie wiem co nim by mogło byc. Watch out for Obamageddon. Paradoksalnie, przez moment możemy miec silniejszego dolara podobnie jak w zeszłym roku. Przez moment. U nas korekta może byc płytsza a akcje nie są tak przewartościowane jak w USiech więc z całości pozycji nie wychodzę, przynajmniej na połowie zostaję jako na długoterminowej inwestycji. U nas w Polsce kłopoty się zaczną dopiero w przyszłym roku na poważnie, mamy jeszcze czas na reakcję. ;) "Dollar will fall like a stone" - Peter Schiff "I'm selling all my dollars" - Jim Rogers
Edytowany: 24 września 2009 23:44
|
|
0 Dołączył: 2009-08-08 Wpisów: 126
Wysłane:
25 września 2009 00:06:37
Cos mi sie wydaje, ze zbyt wiele mowi sie powszechnie o korekcie. Jak to sie mowi: wiekszosc rzadko ma racje. Jak na razie nic zlego sie jeszcze nie wydarzylo, a delikatne realizacje zyskow po osiagnieciu lokalnych szczytow wyolbrzymia sie do rangi zapowiedzi katastrofy. Czy nie jest tak, ze korekta powinna przyjsc w chwili, gdy nikt sie jej nei spodziewa?
|
|
0 Dołączył: 2009-02-20 Wpisów: 364
Wysłane:
25 września 2009 00:12:15
TomAl napisał(a):Ja jutro wychodzę powoli z ok. 1/3 akcji i myślę o krótkich pozycjach. Korekta jest bardzo, bardzo blisko. You will see.
Według mnie najbliższe kilka miesięcy to najprawdopodobniej powtórka z zeszłego roku, więc powinniśmy się przygotowac na ciężkie czasy na wszystkich rynkach, ale boom na surowcach jest dopiero pośrodku swojej długoletniej drogi. W średnim terminie na wzrosty liczę jedynie na złocie - ludzie nie będą mieli gdzie uciekac, więc uciekną w kruszce. A jeśli ta ucieczka spowoduje pęknięcie manipulacji jaka na kruszcach się odbywa zobaczymy ceny jakich ludzie nie są w stanie sobie dziś wyobrazic.... Ludzie którzy siedzą w tym rynku 30 lat nie widzieli tej skali manipulacji jaka jest obecnie. W ciągu roku-dwóch najpóźniej powinny się tu dziac ultraciekawe rzeczy...
W Stanach typowe "pump and dumb" i to najwyraźniej już na ukończeniu. Statystyki gospodarcze jak się głębiej przyjrzec to katastrofa. Jesień może byc niewesoła ale przełom roku typuję katastrofalny. Eksportowo są niekonkurencyjni, konsumpcja wewnętrzna przyduszona olbrzymim poziomem kredytów i bezrobociem, niewypłacalne i niekonkurencyjne banki, rząd zadłużający się w zastraszającym tempie bez pomysłu przejadający kasę oraz last but not least bank centralny drukujący kasę na życzenie. Jeśli to nie jest przepis na katastrofę, to naprawdę nie wiem co nim by mogło byc. Watch out for Obamageddon. Paradoksalnie, przez moment możemy miec silniejszego dolara podobnie jak w zeszłym roku. Przez moment.
U nas korekta może byc płytsza a akcje nie są tak przewartościowane jak w USiech więc z całości pozycji nie wychodzę, przynajmniej na połowie zostaję jako na długoterminowej inwestycji. U nas w Polsce kłopoty się zaczną dopiero w przyszłym roku na poważnie, mamy jeszcze czas na reakcję. ;) Nic dodac nic ujac. Moja nadzieja jest w tym, ze jeszcze przed nami jedna fala wzrostowa przed tym duzym zjazdem w dół. Potem trzeba wskoczyc w zloto lub srebro i potrzymac rok czy nawet kilka lat, bo zapewne najpozniej od grudnia zaczna sie tam wzrosty, które zadziwia swiat niezorientowany w skali dotychczasowej manipulacji na rynkach drogich metali.
|
|
0 Dołączył: 2009-02-02 Wpisów: 2 104
Wysłane:
25 września 2009 02:07:14
paweupl napisał(a):Cos mi sie wydaje, ze zbyt wiele mowi sie powszechnie o korekcie. Jak to sie mowi: wiekszosc rzadko ma racje. Jak na razie nic zlego sie jeszcze nie wydarzylo, a delikatne realizacje zyskow po osiagnieciu lokalnych szczytow wyolbrzymia sie do rangi zapowiedzi katastrofy. Czy nie jest tak, ze korekta powinna przyjsc w chwili, gdy nikt sie jej nei spodziewa? Na tym forum bardzo trudno będzie Ci znaleźć taki moment, w którym nikt nie spodziewa się korekty. To, że aby przyszła korekta nikt nie powinien się jej spodziewać to tylko takie powiedzonko - prawda ludowa i zbyt poważnie traktować tego nie należy. W przeciwnym razie korekta nie nadeszłaby już nigdy - wszak od dłuższego czasu zawsze ktoś (choć osoba mogła się zmieniać) jej się spodziewa. Ja zrzucam byczą skórę i na jakiś czas odkładam rogi do kąta. Być może ten bezrogi czas nie będzie szczególnie długi w moim wypadku, zobaczymy. Sam jeszcze nie wiem. Dostosuję się do sytuacji, bo zauważyłem, że ta nie lubi dostosowywać się do mnie.
|
|
1 Dołączył: 2009-06-25 Wpisów: 1 075
Wysłane:
25 września 2009 07:45:44
nocnygracz napisał(a): Ja zrzucam byczą skórę i na jakiś czas odkładam rogi do kąta. Być może ten bezrogi czas nie będzie szczególnie długi w moim wypadku, zobaczymy. Sam jeszcze nie wiem. Dostosuję się do sytuacji, bo zauważyłem, że ta nie lubi dostosowywać się do mnie.
Nawet chyba ja zrobie to samo ... zakladalem ze pojedziemy do konca wrzesnia minimum na wzrostach ale jednak skala tych wzrostow byla bardzo duza i zakladany zysk zostal osiagniety po kilku dniach Oczywiscie zostawie sobie jedna spoleczke ktora traktuje fundamentalnie i regularnie w nia inwestuje ale reszte wyrzucam Nie wykluczone ze jeszcze bedzie jedna podbitka przed korekta ale wczoraj Stany mnie troche przetsraszyly i te dane nie byly tez najciekawsze ....
|
|
0 Dołączył: 2009-08-28 Wpisów: 1 035
Wysłane:
25 września 2009 09:05:27
Zrobiła się z nas banda niedźwiedzi. Chyba słusznie. Rynek prawdopodobnie może jeszcze sprawdzić takich jak my. Na przykład zrobi deprymującą podbitkę do 2400 i dopiero poleeeeci. Jednak wcale tak być nie musi. Może po prostu grzecznie spaść już teraz.
|
|
0 Dołączył: 2009-02-02 Wpisów: 2 104
Wysłane:
25 września 2009 10:38:24
Nie jest to coś, co może nas dotknąć nas w najbliższym czasie. Ale warto wiedzieć: Cytat: Spór o limity inwestycyjne OFE rozstrzygnie Trybunał Marcin Bojanowski 2009-09-25, ostatnia aktualizacja 2009-09-25 09:49
Szykuje się kolejne starcie Polski z Komisją Europejską. Rząd nie zamierza ustąpić Brukseli, która domaga się zniesienia barier w inwestycjach zagranicznych OFE. Spór rozstrzygnie Europejski Trybunał Sprawiedliwości
Artykuł na portalu wyborcza.biz
|
|
Czy na pewno chcesz przesłać zgłoszenie do moderatora?
Poniżej potwierdź lub anuluj swój wybór.